Blog (167)
Komentarze (922)
Recenzje (0)

Chrome OS - trochę Windowsa, trochę Maca

@lucas__Chrome OS - trochę Windowsa, trochę Maca11.04.2012 17:03

Kiedy Google ogłosiło swój system na netbooki, muszę przyznać, że ciśnienie mi z lekka podskoczyło. Niestety emocje szybko opadły bo oto okazało się wówczas, iż była to zwykła przeglądarka działająca na Linuksie i to wszystko. Widać chłopaki wyszli z założenia, że przeglądarka to wszystko co jest ludziom do szczęścia potrzebne. Ba nawet znaleźli się producenci, którzy łyknęli haczyk i sprzedają swoje chromebooki. Jednak klienci nie kwapią się do zakupów.

Grunt to sprawdzone rozwiązania

O tym jak powinien wyglądać idealny interfejs już pisałem. Jak widać projektanci Google myślą podobnie, bo oto Chrome OS dorobił się własnej powłoki. Tak, drodzy czytelnicy, ów rewolucyjny system od Googla wygląda teraz tak:

To co widzimy na powyższym obrazku to przezroczysty panel z otwartym oknem Chrome. Niestety twórcy wykazali się wyjątkową nieroztropnością i umieścili go na dole. A jak wiadomo, tylko Windows, może mieć panel na dole. Jednak najgorsze jest w tym to, że całość jest o zgrozo! przezroczysta, co jak nic przywodzi na myśl aero. Deweloperzy powinni brać przykład z Unity w Ubuntu, tam wrzucono panel na lewą stronę, dzięki czemu stado ogłupiałych userów ma złudne wrażenie nowości... Jednak to nie koniec grzechów, jakich dopuścili się projektanci z Googla. Nie mogło zabraknąć także menu uruchamiania programów:

Zanin fani Apple podniosą tumult i zaczną rwać swe szaty na cześć zgniłego jabłka, muszą się zmierzyć z brutalną prawdą. To co widać, to nic innego jak bezwstydna kopia Launchpada. Coś mi się widzi, że niedługo zobaczymy pozew patentowy ze strony "nagryzionego przez robale jabłka"

Wyczuwam tu aurę...

Jak to możliwe aby deweloperzy i projektanci Googla, tak bezwstydnie skopiowali najbardziej znane elementy z cudzych systemów. Widać, że powtarzanie przez pracowników, codzienne w ramach modlitwy, hasła reklamowego Don't be evil nie pomogło i stali się oni ofiarą zła... Zło owo przybrało postać tajemniczej Aury. Jak opisują ją sami deweloperzy jest to:

(...) a new desktop window manager and shell environment with modern capabilities. The UI must offer rich visuals, large-scale animated transitions and effects that can be produced only with the assistance of hardware acceleration.

Co po polsku oznacza, menadżer okien i powłokę pulpitu z wypasionymi efektami. Wszystko ma się rozumieć wspomagane sprzętowo. Nawet średnio rozgarnięty milioner potrafi stworzyć powlokę pulpitu, to czemu Google nie może? A efekty ich prac w całej swej okazałości można zobaczyć poniżej.

Skoro mamy już powłokę to wypadałoby zainstalować programy, niestety na chwile obecną są to jedynie webaplikacje, dosyć prymitywne, nie mniej kto wie czy pod naciskiem deweloperów nie zobaczymy wkrótce więcej "standardowych" programów i nie tylko z użyciem Native Client. Bądź co bądź Chrome OS to po prostu kolejna dystrybucja Linuksa... z bardzo bogatym sponsorem...

Aby uświadczyć tych wszystkich wspaniałości szczęśliwi posiadacze chromebooków mogą sobie zainstalować niestabilną wersję systemu z kanału deweloperskiego.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.