Blog (308)
Komentarze (1.6k)
Recenzje (0)

Recenzja Dreame P10 — Bardzo cichy odkurzacz bezprzewodowy

@luqassRecenzja Dreame P10 — Bardzo cichy odkurzacz bezprzewodowy27.09.2021 19:00

Dziś recenzja odkurzacza bezprzewodowego Dreame P10. Seria P to nowa linia produktów w portfolio Dreame. Oczywiście mają oni już w swojej ofercie kilka odkurzaczy bezprzewodowych z serii T i V, ale P10 wykorzystuje nowy silnik o nazwie Air Space, który zapewnia dużą moc ssącą i jednocześnie jest bardzo cichy.

Recenzja dostępna także na YouTube:

Na początek zawartość zestawu. Poza odkurzaczem dostajemy odłączaną baterię z ładowarką, aluminiową rurę, elektroszczotkę, dodatkową ssawkę szczelinową, oraz wieszak. Szczerze mówiąc, nie ma tego za wiele, przydałby się zapasowy wymienny filtr, albo trochę szersza dodatkowa ssawka, bo samą szczelinówką odkurzenie mebli trochę zajmuje. Pewnie za jakiś czas taką ssawkę będzie można dokupić, ale zawsze lepiej dostać ją za darmo w zestawie.

Jeśli chodzi o design urządzenia, to muszę przyznać, że P10 naprawdę mi się podoba, ma taki nowoczesny, smukły, ładnie skomponowany wygląd. Odkurzacz dostępny jest tylko w kolorze białym, trochę szkoda, bo osobiście wolałbym urządzenie w ciemniejszym kolorze, szarym lub może nawet czarnym.

[1/2]
[2/2]

P10 wykonana jest z plastiku o przyjemnym satynowym wykończeniu. Jakość wykonania jest bez zarzutu. Jasne jest to plastik, ale dzięki temu waga odkurzacza wynosi tylko 1,63kg, dla porównania recenzowany jakiś czas temu Iife H70 waży 2,3kg.

Odkurzacz składa się z silnika, pojemnika na kurz z filtrem, oraz baterii. Pojemnik na kurz jest trochę mały, ma tylko 0,5 litra, ale bardzo szybko możemy go opróżnić, wystarczy jeden przycisk i gotowe. W środku znajduje się filtr, który możemy myć pod bieżącą wodą. Filtr ma pięć warstw, a Dreame informuje, że urządzenie może pochłaniać cząsteczki kurzu o wielkości nawet 0,3 mikrometra.

Odkurzacz uruchamiamy znajdującym się w rączce przyciskiem, jeśli go puścimy odkurzacz przestaje pracować. Możemy też przy użyciu znajdującego się z tyłu przycisku zablokować obroty odkurzacza tak, że będzie pracował również po puszczeniu przycisku. Z tym że nie jestem pewien czy to jest konieczne, po prostu odkurzacz najwygodniej trzyma się z zaciśniętą na rączce całą dłonią, rozluźnienie palca wskazującego pogarsza chwyt, gdyby rączka była trochę inaczej zaprojektowana można byłoby trzymać dłoń pod przyciskiem, ale wtedy pewnie trzeba by zupełnie inaczej wyważyć całe urządzenie. Z tyłu mamy również przycisk do regulacji obrotów, dostępne są tutaj trzy biegi. Poza tym znajduje się tutaj także wyświatlacz informujący o stanie baterii oraz biegu, na jakim w danej chwili pracuje P10. Całość tego panelu otacza fajnie prezentująca się obramówka z niebieskich ledów.

[1/2]
[2/2]

Bateria składa się z siedmiu ogniw po 2000 mAh, a naładowanie jej przy pomocy dołączonego do zestawu zasilacza trwa około 2,5 godziny. Według producenta P10 powinna być w stanie pracować na jednym ładowaniu nawet 50 minut w standardowym trybie, w moim przypadku udało mu się jednak wytrzymać tylko około 35 minut, czyli widocznie mniej niż deklaruje to producent. Natomiast po odpaleniu trybu turbo, bateria wystarczała już tylko na około 10 minut, dlatego z tego biegu radzę korzystać w ostateczności.

W ogóle kluczem do efektywnego korzystania z tego typu urządzeń jest dopasowanie biegu do danej sytuacji, do odkurzania płaskich powierzchni jak płytki czy panele spokojnie wystarczy pierwszy bieg, na wyższy przechodzimy kiedy odkurzamy dywany, wykładziny lub tapicerki. Jeśli włączymy tryb turbo i się zapomnimy to możemy nie zdążyć odkurzyć nawet jednego pokoju. Aha, urządzenie posiada też bezpiecznik, który zatrzyma urządzenie po przekroczeniu bezpiecznej temperatury, mi osobiście jeszcze to się nie zdarzyło, ale fajnie że producent o tym pomyślał.

Podobnie jak w przypadku H70, rura dołączona do zestawu sama przenosi zasilanie z odkurzacza do elektroszczotki, i nie ma regulacji. Elektroszczotka jest elastyczna, składa i rozkłada się w zakresie do 90 stopni. Niestety elektroszczotka nie posiada blokady, przez co cały czas jest luźna, ta z H70 blokowała się pod kątem 90 stopni, choć wydając jednocześnie z siebie dźwięk łamanego plastiku, w P10 szczotka chodzi bardzo płynnie.

Teraz czas na najciekawszą część, czyli jak Dreame P10 odkurza. Według Dreame silnik ma moc maksymalną 350W, prędkość obrotowa wynosi do 100 000 obr/min, a siła ssania do 20 kPa. Odkurzacz światnie radzi sobie ze sprzątaniem płaskich powierzchni. Już za pierwszym przejazdem i na pierwszym biegu P10 zbiera większość rozsypanej kaszy, czy soli, ale do całkowitego sprzątnięcia potrzebny jest jednak jeszcze drugi.

Natomiast jeśli mamy w domu dywany, to tutaj już potrzebny jest już co najmniej drugi bieg, aby odkurzacz mógł wessać wszystkie drobiny, choć sam najczęściej wtedy włączam turbo, żeby było szybciej.

Co zaś się tyczy ergonomii, to muszę przyznać, że stoi ona na wysokim poziomie, odkurzacz jest lekki i dobrze wyważony. Nawet jeśli miałem go do w ręce 15-20 minut to nie odczuwałem tego. Odkurzacz gładko się prowadzi, łatwo przechodzi z paneli na dywan. Jedyne zastrzeżenie mam do tej rączki, bo tutaj chwyt nie jest zbyt komfortowy zwłaszcza jak ktoś ma duże dłonie.

P10 bardzo dobrze się prowadzi, elektroszczotka bez problemu jest w stanie odkurzyć wokól mebli, a do tego odkurzacz jest cichy. Pomiar hałasu wykonany Doogee S97 Pro wskazuje na około 50dB, jest to więc dużo mniej niż np. Ilife H70 którego silnik podczas pracy osiągał głośność na poziomie 70dB. Jest to duża różnica, uznaje się, że niegłośny odkurzacz powinien emitować nie więcej niż 70 dB, cichy powinien mieć mniej niż 65 dB, ale dopiero od 60bB hałas nie drażni ludzkich uszu. Dreame ze swoimi 50dB jest więc w ścisłej czołówce.

Podsumowanie
Dreame P10 do kupienia jest w oficjalnym sklepie na aliexpress za około 700 zł i mamy tu wysyłkę z magazynu na terenie polski, więc po zakupie odkurzacz dotrze do nas w ciągu 2-3 dni. Model ten ma kilka mankamantów jak mały jest pojemnik na kurz, czy pozbawiona regulacji rura, ale są to wady powiedziałbym małego kalibru. Co zaś się tyczy zalet tego modelu, to należy do nich jego design, jest to urządzenie o nowoczesnym i oryginalnym wyglądzie, choć osobiście wolałbym go w nieco ciemniejszym kolorze. Do tego odkurzacz jest bardzo lekki, poręczny, oraz cichy. Przy 50dB spokojnie odkurzam pokój nie budząc dziecka. Z H70 było to niemożliwe, ale H70 jest też o 300 zł tańsza od P10.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.