Blog (393)
Komentarze (5k)
Recenzje (0)

Newton - część IV - koniec geniusza, został Einstein

@macminikNewton - część IV - koniec geniusza, został Einstein24.08.2013 10:50

Gdy przygotowywano eMate 300 w styczniu 1997 roku do Apple powrócił Steve Jobs jako nieformalny doradca. Gill Amelio trzymał go jednak na dystans, powierzając mu zespół złożonym po części z pracowników NeXT, zajmujący się systemem operacyjnym. Jobs nie był zapraszany na spotkania zarządu i pełnił bardziej reprezentacyjną funkcję, biorąc udział w imprezach typu Macworld.

Gill nie chciał mieć mnie w pobliżu. Ja zaś uważałem go za idiotę. "Steve Jobs" - Walter Isaacson

Zdjęcie z końca 1996 r. z konferencji Apple

Uczciwie trzeba przyznać, iż Amelio stworzył podwaliny, które umożliwiły Apple wyjście z kryzysu, jednak dni jego były już policzone. Nie miał on absolutnie żadnej wizji na dalszy rozwój firmy. Wpływy Jobsa zaczęły jednak z dnia na dzień rosnąć, a sam Jobs umiejętnie je zwiększał, kierując oddanych sobie ludzi z NeXT'a na kierownicze stanowiska. Początkiem 1997 roku sytuacja finansowa Apple była tak zła, że firma miała płynność finansową na około 90 dni. Jobs skupił się na mocno spuchniętym asortymencie firmy. Dość powiedzieć, że w samym 1996 roku Apple zaprezentowało 26 nowych produktów (komputery, monitory, drukarki, serwery, Newtona). W 1995 roku zaprezentowano 37 nowych produktów, których większość jeszcze produkowano w 1996 roku. Amelio uważał, iż asortyment powinien być co roku zwiększany, natomiast Jobs stwierdził, że firmy nie stać na produkowanie tej ilości urządzeń, tym bardziej że niektóre z nich np. drukarki nie przynosiły zysku. Apple produkowało drukarki, ale tonery do nich kupowano w HP lub u Cannona. Klienci także nie chcieli kupować tonerów od Apple, lecz woleli tańsze zamienniki. Jobs był mocno uprzedzony do Newtona. W jego ocenie Newton miał wiele wad:

  • Rysik - "Bóg nam dał dziesięć rysików, nie wynajdujmy jeszcze jednego" mawiał.
  • Był to ukochany projekt Johna Sculleya a to właśnie Sculley doprowadził do odejścia Jobsa z Apple. Zresztą sam Jobs nie wyrażał się o Sculleyu inaczej jak "Łotr".
- Powinieneś uśmiercić Newtona - oświadczył pewnego dnia w telefonicznej rozmowie z Ameliem. - Co rozumiesz przez uśmiercenie ? Steve czy ty masz pojęcie, jak bardzo byłoby to kosztowne ? - Zamknij ten projekt, spisz go na straty, pozbądź się go. Bez względu na koszty. Ludzie zgotują ci owacje , jeśli tylko to zrobisz. - Przyjrzałem się Newtonowi i wiem, że to będzie złoty interes. Nie poprę pozbycia się tego projektu.

W 22 maja 1997 roku Newton zostaje wyodrębniony z Apple i działa jako spółka córka Newton Inc.

W związku z malejącą sprzedażą produktów Apple Gill Amelio został zwolniony przez zarząd, a 4 lipca 1997 roku Jobs został aktywnym doradcą Apple do czasu znalezienia nowego dyrektora generalnego.

Jedną z pierwszych decyzji był ponowny przegląd projektów. W Apple istniało wiele ogłupiałych zespołów inżynierskich projektujących podobne urządzenia różniące się cyferkami lub urządzenia, które nie przynosiły zysku. Zespoły nie współpracowały ze sobą, projektując kolejne urządzenia, które trafiały na półki sklepowe oznaczone skomplikowanymi cyferkami w stylu 9500/180MP, 6500/225, 1400c. Nieoczekiwanie Jobs ponownie włączył Newton Inc. w struktury Apple, co wywołało nadzieję, że jednak Newton będzie miał jakąś przyszłość.

Jeden z użytkowników Newtona — Adam Tow wysłał do Jobsa maila z pytaniem o przyszłość Newtona i uzyskał taką odpowiedź:

eMate ma świetlaną przyszłość, dlatego ściągam go z powrotem do Apple, które ma środki na marketing i znacznie szerszy rynek. (...) Wierzymy, że przy użyciu odpowiednich narzędzi sprzedaży i marketingu, eMate ma szansę osiągnąć duży sukces. Bardziej mieszane uczucia mamy co do MessagePada. Ponieważ jest droższy i bez klawiatury, jego rynek wydaje się bardziej ograniczony. Z drugiej strony sprzedaje się obecnie jak ciepłe bułki, więc kto wie ... (...) Najlepszego, Steve "Listy do Steve'a Jobsa" - Mark Milian

Wydaje się, że Jobs był w rozterce co zrobić z Newtonem. Argument za likwidacją MessagePada z powodu braku klawiatury też jest nieco chybiony. Ten sam argument przytaczano podczas prezentacji iPada, a Jobs się wcale nimi nie przejmował. Jobs był zainteresowany paltopami, o czym świadczy choćby próba wykupienia PalmPilota od firmy 3Com w późniejszym okresie. Ostatecznie Jobs zdecydował się na zlikwidowanie projektu Newtona. Jakie były rzeczywiste przyczyny, raczej dziś nie uda się stwierdzić. Z pewnością za likwidacją Newtona stały głównie finanse. Jobs uważał go za projekt niedopracowany, a przecież był perfekcjonistą i 95% skuteczności rozpoznawania pisma ręcznego na pewno nie był dla niego zadowalający. Nie sądzę jednak, by likwidacja Newtona była aktem osobistej zemsty na Sculleyu.

John Sculley zapytany, przez "BusinessWeek" czy skasowanie Newtona było aktem zemsty Jobsa na jego osobie, odpowiedział:

Prawdopodobnie. Nie rozmawia ze mną, więc nie wiem.

Newton umarł pozornie. Jobs zrezygnował z palmtopa Apple, gdyż stwierdził, że te urządzenia nie mają przyszłości i zostaną zastąpione przez bardziej zaawansowane telefony komórkowe.

Podjęto też pierwsze prac nad stworzeniem dobrze dziś znanego tabletu, jednak zostały one przerwane na rzecz telefonu. Co ciekawe, system operacyjny iPoda tworzyli ci sami inżynierowie, którzy pracowali nad systemem Newton OS.

Tym, którzy czytali także pierwszą część dotyczącą Newtona nie jest obca też osoba Michaela Tchao. W 2009 roku Tchao, niegdyś gorący orędownik Newtona wrócił do Apple....

A tak Jobs uzasadniał swoją decyzję o likwidacji Newtona:

Gdyby Apple znajdowało się w mniej niepewnej sytuacji, sam wgryzłbym się w ten temat i znalazł sposób na to by Newton zaczął działać. Nie ufałem ludziom, którzy kierowali tym projektem. Przeczucie mówiło mi, że było tam trochę dobrej technologii, ale całość została spieprzona z powodu złego zarządzania. Zamykając ten projekt, uwolniłem kilku dobrych inżynierów, którzy mogli zająć się pracą nad nowymi urządzeniami mobilnymi. I w końcu udało nam się zrobić to tak jak należy, gdy wzięliśmy się do iPhone'ów oraz iPadów. "Steve Jobs" - Walter Isaacson

Spuścizna Newtona pojawiła się w iBooku Clamshell, w iPadzie, iPhonie i iPodzie.

Einstein

To jednak nie koniec Newtona. Newton jako urządzenie zebrało jednak wielu sympatyków i do dzisiaj jest spora grupa osób nie tylko posiadających Newtona, ale piszących na niego oprogramowanie, a nawet grupa zapaleńców stworzyła kabelek oprogramowanie umożliwiające synchronizację Newtona po USB z Mac OS X.

Dla tych, którzy nie posiadają własnego Newtona (koszt na eBay to od 100 do 300 USD), powstał fantastyczny emulator Einstein.

Einstein, a właściwie Open Einstein jest bardzo dobrym, darmowym emulatorem Newtona dostępnym na wiele platform.

  • Mac OS X (na PPC oraz te z procesorem Intel 32/64 bit)
  • Windows
  • Linux
  • Android

Powstała też wersja na iOS, ale Apple jej nie dopuściło ze względu na konieczność wczytania do iPhone/iPada pliku z ROM Newtona a ten ciągle podlega ochronie prawnej... choć jest pewna nadzieja. Jak twierdzi autor emulatora Newtona — Matthias Melcher:

NewtonOS ma 20 lat. To oznacza, że wszystkie patenty w Newton OS 1.0 są nieaktualne, a patenty użyte w Newton OS 2.1 wkrótce wygasną. Jasne, Apple nadal ma prawa autorskie do pamięci ROM, ale teraz możemy napisać własny ROM, realizujący wszystkie funkcje Newtona bez naruszenia jakichkolwiek patentów. Miło ! Rozwiązanie to oznaczałoby Einsteina z własnym ROM. Nawet lepiej, bo można poprawić jego szybkość.

Tak czy inaczej, oficjalnie nie ma wersji Einsteina na iOS, jednak posiadacze Jailbreak'a mogą go sobie zainstalować zamieniając iPhona w Newtona.

Instalacja Einsetina

Po pobraniu emulatora otrzymujemy pakiet składający się z emulatora oraz programu do zrzucenia ROM z oryginalnego Newtona, który oczywiście każdy posiada. Jeśli nie posiada.... to nie wiem co zrobić, trzeba spytać wujka Google.

Sam proces konfiguracji nie jest zbyt skomplikowany. Emulator umożliwia nam uzyskanie MessagePad 2x00 w wersji angielskiej lub niemieckiej (w zależności od ROM jaki posiadamy) lub eMate 300. Odpowiedni do emulatora ROM ma następujące wersje: 717006 (MP2x00 US) 737041 (MP2100 D) 747129 (eMate 300).

Co do rozdzielczości proponuję pozostać przy oryginalnej. Emulator choć dobry, nie jest doskonały i ma kilka błędów. Miewa problemy z regulacją głośności, nie emuluje portu serial, nie rozpoznaje kart PCMCIA podpiętych do komputera. Nie należy także patchować emulowanego Newtona łatkami z Apple, gdyż zawsze prowadzi to do zawieszenia Newtona. Jak wynika także z wyżej zamieszczonego filmu poglądowego, myszka czy trackpad też nie są najlepszymi zamiennikami rysika.

Linki

Emulator Einstein znajdziecie tutaj. Całkiem spora baza oprogramowania jest na stronie UNNA czy polskiej stronie Newton.pl (choć dział oprogramowania jest w przebudowie).

Emulator nie oddaje w pełni tej przyjemności, jaką daje oryginalny Newton, jednak daje możliwość poznania tego ciekawego urządzenia.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.