Blog (443)
Komentarze (5k)
Recenzje (0)
@wojtekadamsGłośniki Tronsmart Bang Max i T7 Mini — podwójna recenzja

Głośniki Tronsmart Bang Max i T7 Mini — podwójna recenzja

02.10.2023 12:16, aktualizacja: 03.11.2023 21:05

Tronsmart to marka kojarząca się przede wszystkim z głośnikami Bluetooth, której produktów do tej pory nie testowałem. W ostatnich dniach to się zmieniło, bo dzięki uprzejmości moich sąsiadów miałem szansę poobcować z Tronsmart Bang Max i jego mniejszym bratem Tronsmart T7 Mini. Jak w mojej ocenie wypadają owe głośniki, dowiecie się z poniższego tekstu.

2417144

Tronsmart Bang Max to potężny głośnik z mnóstwem funkcji i imponującą żywotnością baterii. Bryła gadżetu jest zbliżona do JBL Boombox 3, jednak jego cena jest o połowę mniejsza.

192209

Bang Max to bestia o wymiarach 470 x 199 x 260 mm i ważąca 5,9 kg. Solidny uchwyt ułatwia przenoszenie, ale nie jest to głośnik, który z przyjemnością będzie można ciągnąć kilometr z samochodu na plażę. Model posiada stopień wodoodporności IPX6 oznacza to, że ​​wytrzyma wycieczki na wodę pod warunkiem, że nie zostanie zanurzony, może co najwyżej zostać zachlapany.

192211
192213
192215
192218

W środku znajdziemy aż sześć przetworników: dwa niskotonowe o mocy 30 W, dwa średniotonowe 20 W i kolejne dwa wysokotonowe o mocy 10 W. Bang Max został wyposażony  również dwa pasywne radiatory, po jednym na każdym końcu obudowy. Taka konfiguracja generuje 130 W mocy dynamicznej, a w ogólnym rozrachunku głośnik jest wystarczająco mocny i duży, aby zapewnić prawdziwe stereo. Urządzenie wykorzystuje Bluetooth 5.3, ale obsługuje kodek tylko SBC (sic!).

Większa część obudowy Bang Max pokryta jest tkaniną — siatką. Plastikowe elementy są poprawne, można się przyczepić gdzieniegdzie do niedbałych łączeń, które widać na zdjęciach.

192212

Z przodu, w górnej części urządzenia znajduje się silikonowy panel z przyciskami sterowania. Znajdziemy tam przycisk zasilania, zmiany głośności, odtwarzania/pauzy, a nawet 4 diody informujące o stanie naładowania akumulatora.

192214

Prócz standardowego zestawu przycisków Tronsmart umieścił na panelu jeszcze kilka dodatkowych:

  • SoundPulse aktywuje niestandardową technologię cyfrowego przetwarzania sygnału, funkcja ta stara się złagodzić ostre dźwięki i poprawić scenę dźwiękową stereo
  • parowania stereo, który umożliwia połączenie zestawu Bang Max z drugim
  • TuneConn łączenie w  "łańcuch" głośników z rodziny Tronsmart
  • Echo dodaje efekt pogłosu

Z tyłu w dolnej części znajduje się szereg wejść ukrytych za gumową uszczelką. Bang Max wyposażono w gniazdo na kartę microSD, USB, port AUX‑IN 3,5 mm. Dodatkowo mamy dwa wejścia ¼ cala dla mikrofonu i gitary. Każde z wejść ma własny potencjometr głośności i wzmocnienia. W skrócie oznacza, że można używać Bang Max jako głośnika karaoke lub przenośnego zestawu nagłośniającego do występów na chodniku.

192216
192217

Tronsmart w specyfikacji obiecuje do 24 godzin pracy na baterii, ale z moich testów wynika, że przy głośności skręconej do 50% mocy i włączonym podświetleniu pogra do 20 godzin. Do głośnika dołączony jest zasilacz 15 V, a pełne ładowanie trwa około 5,5 godziny.

192224

Tronsmart Bang Max posiada dedykowaną aplikację na urządzenia mobilne, w której będziemy mogli zarządzać głośnikiem. Główny ekran aplikacji zawiera wskaźnik poziomu naładowania baterii, suwak głośności oraz przyciski odtwarzania/wstrzymywania, przewijania do przodu i do tyłu. Dostępny jest panel ustawień EQ i przełączanie się między wejściami, aktywację trybów parowania stereo i transmisji oraz wyłączanie głośnika z poziomu aplikacji. Jest to pierwszy głośnik, który testuje i posiada taką funkcję. Dlaczego? To powinno być standardem dla każdego głośnika Bluetooth.

192279
192278
192275
192277
192276

Jak widać na załączonych zdjęciach, Bang Max wyposażono również w podświetlenie LED, które potrafi między innymi pulsować w rytm muzyki. Są dostępne trzy tryby iluminacji: Karuzela, Głęboki Oddech i Fashion Party. Karuzela pulsuje i cyklicznie wyświetla wszystkie dostępne kolory. Deep Breath powtarza się w wolniejszym tempie, ale wciąż w rytmie. Fashion Party przedstawia światła poruszające się po okręgu, zmieniające kolor przy każdym pełnym obrocie.

192219
192221
192222
192220
192239

Bang Max, to nie jest głośnik, który aspiruje być uniwersalnym sprzętem do słuchania muzyki, jego celem jest rozkręcenie imprezy w ogródku czy mieszkaniu. Dlatego też głośnik ten zapewnia bardzo dużą dawkę basu, który potrafi dosłownie pochłonąć całą średnicę i górę. Taka charakterystyka nie jest dobra dla muzyki klasycznej, czy jazzu, ale nie oszukujmy się, raczej nikt na głośniku tego typu takiej muzyki słuchać nie będzie. Nawet przy maksymalnej ustawionej głośności (110 dB) nie spotkamy się ze zniekształceniami, a to duży plus.

2417167

Tronsmart Bang Max to naprawdę ciekawy głośnik Bluetooth. W rzeczywistości jest to jeden z najlepszych, jakie kiedykolwiek testowałem, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego cenę detaliczną poniżej 200 dolarów. Za przystępną cenę otrzymujesz mocny sprzęt dobrą jakość dźwięku. Urządzenie wyposażone jest w wejście na mikrofon/gitarę i kartę pamięci. Największym minusem tego gadżetu jest jego waga, jeśli zamierzamy go kiedyś przenosić.


Drugim głośnikiem, który chciałbym przedstawić jest Tronsmart T7 Mini — zupełne przeciwieństwo jeśli chodzi o gabaryt w porównaniu z Bang Max. Głośnik jest mały, jego wymiary to zaledwie 102 x 108 mm, a waga nie przekracza 500g.

192225

Podobnie jak w Bang Max większa część walcowatej obudowy pokryta jest siateczkowym materiałem ze szlufką do zawieszenia.

192226
192227
192233

Na górze T7 Mini znajdują się przyciski sterujące i dioda informująca o stanie urządzenia, a na dole kryje się pokrywa, za którą znajdują się porty wejścia Aux i ładowania USB‑C oraz gniazdo dla karty SD.

192234
192228
192236

Tronsmart deklaruje, że Mini spełnia klasę wytrzymałości IPX7 co teoretycznie oznacza, że może przetrwać zanurzenie w wodzie na głębokość 1 metra przez 30 minut! Nie testowałem tego, ale głośniczek przetrwał małe oberwanie chmury, bo zapomniałem go zabrać z tarasu po sesji zdjęciowej :)

T7 jest wyposażony w pierścień składający się z kilku ledów. Po włączeniu diody LED próbują migać w rytm basu, więc głośnik świetnie nadają się jako wyznacznik rytmu do machania głową. Jednak żywotność baterii ulega skróceniu, gdy podświetlenie jest włączone, dlatego jeśli zależy nam na dłuższym działaniu samego głośnika to lepiej je wyłączyć.

192235
192231
192237
192238

Żywotność baterii w T7 Mini jest całkiem przyzwoita, do 18 godzin z wyłączonym podświetleniem i 8 z włączonym. Testy przeprowadziłem na 50‑60% głośności. Czas ładowania wynosi około 3 godzin.

Podobnie jak Bang Max i T7 Mini obsługuje tylko kodek SBC – wyższej klasy AAC, aptX, aptX HD i LDAC nie są obsługiwane i uważam to za główną wadę obu gadżetów. Głośnik nie ma problemów z łącznością z urządzeniami Bluetooth. Efektywny zasięg wynosi około 5 metrów w pomieszczeniach i około 20 na otwartej przestrzeni. Nie zaobserwowałem dużych opóźnień w przypadku połączenia bezprzewodowego.

W przeciwieństwie do Bang Max, T7 Mini niestety (w chwili pisania tego tekstu) nie jest obsługiwany przez aplikację Tronsmart, o której pisałem wyżej.

Dźwięcznie jak na mały głośnik bezprzewodowy Mini radzi sobie całkiem zacnie. Myślę, że większość konsumentów będzie zadowolona z tego co potrafi zaoferować. Standardowo jak na tego typu sprzęt audio, bas jest najbardziej uwydatniony kosztem przyciętego wysokiego i średniego pasma. Średnica jeszcze jakość się broni i można uznać dźwięki za przyzwoite, ale góra jest nieco rozczarowywująca.

T7 Mini ma wystarczającą ilość mocy, aby wypełnić dźwiękiem zamknięte pomieszczenia, ale na zewnątrz wypada dość blado. Nie oszukujmy się do grilla, tylko Bang Max.

192232

Tronsmart T7 Mini to niedrogi głośnik do codziennego użytku, który jest kompaktowy, charakteryzuje się wodoodpornością IPX7 i dobrą łącznością Bluetooth. Jest dość wszechstronny, biorąc pod uwagę jego małe gabaryty i cenę.

* egzemplarz do testów i recenzji został udostępniony przez producenta

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)