Blog (92)
Komentarze (104)
Recenzje (0)

Papierowe premiery są dobre, czyli o watach, optymalizacjach i innych potworach

@marcinw2Papierowe premiery są dobre, czyli o watach, optymalizacjach i innych potworach24.11.2020 00:20

Kilka ostatnich lat było w wielu obszarach sprzętu zwykłą patologią - co dwa, trzy miesiące pojawiał się "nowy" model, który od "starego" często różnił się nazwą, zmienionym taktowaniem czy jakimś innym drobiazgiem.

Nadprodukcja była widoczna gołym okiem, a wręcz szkodliwa - każdy model trzeba było zaprojektować, wyprodukować, przewieźć, zmagazynować i potem obsłużyć (sterowniki, itp.)

Producenci dwoili się i troili, żeby kolejne "nowe" modele wyglądały jak nowe, z drugiej jednak strony ile razy narzekaliśmy chociażby na oświeżanie oferty u Intela, generowanie ciągle nowych podstawek, itp.?

Narzucony obowiązek wynikający z harmonogramów był patologią - firmy "wrzucały" to, co udało się przygotować, a rewolucje przenosiły na przyszłość.

Przypomnijmy sobie aparaty w telefonach i to, że moduł z Samsunga S8 był dosyć podobny do tego z S7, a ten z S9 podobny do tego z S8.

Obecna sytuacja w obszarze IT jest zdrowa z kilku powodów:

  1. jeśli ktoś ma coś zamówić z czasem dostawy za miesiąc, to zastanowi się pięć razy, czy jest to dobry wybór (czy parametry są wystarczające, czy cena jest odpowiednia, czy nie można tego kupić taniej, itp.)
  2. skoro taki TSMC nie będzie produkował wszystkiego jak leci, to firmy nie będą robiły nieprzemyślanych zamówień
  3. większa uwaga będzie zwrócona na moduły używane albo na naprawy, upgrade, itp.
  4. do łask wróci optymalizacja, a producenci nie będą mieli wyboru, tylko w pewnych wypadkach będą musieli przedłużać wsparcie (to pokazał już Samsung)

Problemy z produkcją w końcu spowodują, że oferta będzie bardziej przemyślana i dopracowana. I oczywiście, może pojawią się (sczególnie początkowo) spekulacje na cenie albo wykupywanie na pniu tego co jest, w końcu jednak ludzie przyzwyczają się do nowej normalności, bo nie będą mieli wyboru.

Tak powinna wyglądać sytuacja idealna, jestem jednak realistą i wiem, że ona jednak nie nastąpi...

Zastanówmy się teraz nad kilkoma typowymi urządzeniami. Zacznę od laptopów.

W przypadku systemów z Intelem mamy chipset, w którym na ARM-ie hula sobie Intel ME. Do tego dochodzi chipset, taki jak np. HM370 z obsługą 14 (słownie: czternastu) portów USB i 4 portów SATA, jak również zintegrowaną kartą LAN.

Przeglądałem sobie ostatnio np. recenzję Dell Precision 5550 i wyszło tam, że w trybie Off pobierane jest z baterii 0.14 W, a w trybie standby 1.8 W.

Moje bardzo proste pytanie: gdzie energia ta wypływa, i dlaczego marnowana jest na niepotrzebne bajery? (wiem, wiem, że 1W czy 2W to w sumie mało, ale...) I wreszcie dlaczego u licha ciężkiego nie możemy w BIOS / UEFI ustawić limitów energetycznych ? (np. chwilowy max. tyle i tyle, długotrwały tyle i tyle)

W lapkach z Ryzenem jest dosyć podobnie - wspomnijmy tylko AMD Platform Security Processor i użycie tych samych chipsetów co w desktopie.

No i na końcu dochodzą jeszcze wentylatory, które swoje mA jednak biorą.

Jeżeli mam być szczery, to pasywne chłodzenie MacBook Air i usunięcie różnego rodzaju naleciałości x86 to rzecz, o której będziemy pamiętać przez lata. Myślę, że problemy wieku dziecięcego (np. personalization error przy odwarzaniu systemu czy kompatybilność) zostaną przezwyciężone, a wtedy dla wielu inne marki staną się niewidoczne. Oby tylko nie było to związane z efektem gotowanej żaby i żeby udało się uruchomić inne systemy na tym sprzęcie... swoją drogą, ile TBW ma wewnętrzny SSD w M1 i jak dużo zapisów do swap jest wykonywane w lapkach z 8GB RAM?

Drugą ciekawą kategorią urządzeń są komórki - po dosyć dobrych i tłustych latach przyszedł czas na bezsensowną zabawę w dziurawienie obrazu, zakrzywanie krawędzi i inne tego typu pomysły... Ludzie jakoś to racjonalizują, ale nie jest to specjalnie dobre... Trend został trochę zatrzymany (na szczęście widać to z 5G i powrotem do prostych ekranów), ale... czy potrzebujemy kolejnych wydań Androida? Skoro jest Treble, to czy telefony nie mogłyby dostawać naprawdę normalnej instalacji OS?

I wreszcie tablety, w których nikt nie daje IP67. Może sytuacja na świecie to zmieni?

Myślę, że to doskonały czas na dopracowane implementacje pomysłów typu stacja dokująca do telefonu (kadłubek z ekranem, klawiaturą i baterią do włożenia telefonu) czy obliczenia w chmurze (np. kupujemy laptopa i wynajmujemy 100 rdzeni na minuty). Wiem, że to jest, ważne, żeby było dopracowane.

Tak się też zastanawiam, że przez ostatnie lata słychać było tylko o tym, że kolejna wersja czegoś tam jest szybsza, lepsza, a... tego nie było widać. Gdyby tak policzyć te wszystkie obietnice związane chociażby z Androidem w wersji zubożonej, to aż dziwne, że nie ma go wszędzie.

Powiem to wprost: postęp jest dobry, ale z drugiej strony ludzie nie muszą grać w 8K czy pisać tekstów na sprzęcie z 32GB RAM.

Tyle ode mnie. Przypominam, że to blog.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.