Blog (171)
Komentarze (1.6k)
Recenzje (2)

7 gier, z którymi bym się przespał

@MaXDemage7 gier, z którymi bym się przespał28.03.2012 11:40

Wiem, że przynajmniej dwukrotnie przeczytaliście tytuł. Tak dla pewności. Jeśli myślicie, że gorszego wpisu na blagach nie znajdziecie, to nie jesteście dalecy od prawdy… oto przed wami lista siedmiu gier, z którymi chętnie wylądowałbym w łóżku.

UWAGA!

Z różnych oczywistych powodów ostrzegam i upewniam wszystkich oburzonych, a ci na pewno się znajdą.

Każda z poniższych gier JEST PEŁNOLETNIA!

---

7 miejsce – Final Fantasy VI (lepiej znana jako Final Fantasy III)

Zacznę od najmłodszej gry w zestawieniu, która to w tym roku stała się pełnoletnia i jest tym samym bardziej niż skora do romansów. O tak... Prawdziwa klasyka każdego fana Super Nintendo i nie tylko. Ponad kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt godzin czystej nie zmąconej niczym zabawy, którą każdy fan RPG uwielbia. Nie jest to ślicznotka w stylu Modern Warfare 3, ale jak na swoje lata wygląda i brzmi lepiej niż nie jedna produkcja z zeszłego roku.

Od czego zacząć opis tej gry? Nie jest to takie łatwe. Historia jest genialna – śledzimy losy nie jednej czy dwóch osób, ale całej gamy indywiduów, gdzie każdy jest w jakiś sposób niesamowity. Jeśli ktoś chciałby zliczyć to jest ich aż 14 (czternaście!). Co prawda można wyróżnić 2-3 główne postacie, tylko po co? Niezapomniane złe charaktery, jedne z lepszych w historii gier wideo – patrz: Kefka. Przeogromny świat, który wraz z upływem czasu będzie się zmieniał. Liczne rodzaje magii, technologii, broni, klas, zwierząt, ninja, opery, potwory i masa innych rzeczy, które mógłbym wymieniać godzinami. Więc jeśli myślicie o kilku godzinach igraszek w różnym stylu, z różnymi gadżetami i całkowicie nieprzewidywalnymi zakończeniami – to będzie najlepszy wybór. Mhmmm…

6 miejsce – Wolfenstein 3D

Jeśli lubicie gdy wasza partnerka ma duże… Nie możecie wybrać lepiej niż potrójny rozmiar D w Wolfensteinie. Co prawda zaraz obok mieszka kuzynka w postaci Dooma, która jest równie śliczna, żwawa i niezwykle skora do zabawy, ale ma tylko jedno D, choć jest równie trójwymiarowa.

O tak, klasyczna przygoda z naszym rodakiem w roli głównej. Blazkowicz to prawdziwy skurczybyk i równie skurczybska jest ta gra. Ostra, pełna przemocy i nazistowskich flag. Hej, można w niej zabić Mecha-Hitlera, czy można chcieć czegoś więcej?

Rozgrywka jest prosta aż do bólu, chodzisz po labiryncie szukając kluczy do windy i strzelasz do nazistów z pistoletu, karabinu lub działka obrotowego. Gdyby nie W3D nie mielibyśmy pewnie takich gier jak CoD, MoH i inne GoW, więc trzeba ją czcić i wielbić - choć muszę przyznać, że dawniej, gdy jeszcze nie była pełnoletnia, jakoś bardziej mnie pociągała. Teraz po wysypie perełek w stylu Battlefielda czy sagi ME ciężko do niej wrócić bezkrytycznie. Duże piksele, płaskie postacie i muzyka nienajwyższych lotów odstraszają skutecznie każdego, kto się aktualnie dobiera do dwudziestoletniej Wolfki. Nie mniej od czasu do czasu szybki numerek z 3D nikomu jeszcze nie zaszkodził.

5 miejsce – Civilization

Długo się zastanawiałem czy pod kołdrą wolałbym produkcję legendarnego Mayera, czy też może Wrighta. Uznałem jednak, że SimCity mogłaby symulować, więc wybrałem Cywilizację. Tutaj chyba tytuł mówi sam za siebie. Każdy, kto urodził się w latach 80-tych chciał z nią robić to i owo gdy rodziców nie było w domu… a to było za czasów gdy nie była jeszcze pełnoletnia. Na szczęście są gry, tak jak czasem są kobiety, które po prostu z wiekiem dojrzewają i z buntowniczej produkcji, dającej nam nowość, wyrosła prawdziwa gorąca laska, którą zaciągnąłbym do łóżka choćbym miał stracić lewa rękę i prawą nogę.

Szesnaście ras, prawie nieskończony czas gry, dużo kuszących terenów do okrycia… po zapoznaniu się z Cywilizacją u każdego obudzi się explorator :) Nie zapominając o starej przypadłości gier z serii Civ - "Jeszcze tylko jedna rundka."

4 miejsce – Wing Commander

Tu należy się trochę wyjaśnienia. WC to moja niespełniona miłość z dzieciństwa. Każdy ma taką – pamiętacie tę urocza dziewczynę, która mieszkała blok dalej i podobała się każdemu na osiedlu, ale nikt nie miał jej odwagi tego powiedzieć, tylko naśmiewaliście się z niej i rzucaliście w nią martwymi żabami. A gdy była zima to ona zawsze dostawała największa ilością kulek śnieżnych – co miało chyba jej dać do zrozumienia, że jest najładniejsza. Tak – WC jest dla mnie właśnie tą dziewczyną.

Och, jak ja kochałem się po kryjomu w tej grze. Miałem w tedy ile… 12 lat. Było już WC2 i WC3, ale ja byłem młody i głupi a mój kuzyn bez przerwy maltretował dyskietkę z Wing Commander pozwalając mi patrzeć z boku.

Piękne animowane filmiki, prawdziwi bohaterowie, kosmos, strzelanina, fabuła która zależała od naszych postępów w grze.

Większość z was zapewne pamięta młodszą siostrę – czyli wspominaną WC3 z prawdziwymi ludźmi występującymi we wstawkach filmowych. Przyznaje, też bym z nią się umówił na nocne zabawy, ale moje serce prawdziwie płonęło tylko li wyłącznie dla jedynki. Kilrathi, Tiger Claw… te nazwy na zawsze będą budziły miłe wspomnienia i gęsią skórkę w samotne noce.

3 miejsce – Super Mario Bros

Tej gry nie może zabraknąć w jakimkolwiek rankingu. Gruby, spocony, włoski hydraulik z wąsem - brzmi niczym główny bohater kiepskiego filmu porno, nie mniej miodność, zabawa i potencjał jaki jest w SMB wciąż czyni z tej gry numer jeden dla 90% ludzkości.

Ostatnie wydania gier w stylu Mari0 (czyli crossovera rewelacyjnej gry Portal z Mario), czy też innych inspirowanych hydraulikiem sprawiają, że te parę pikseli w ogrodniczkach to wciąż niezwykle apetyczny kąsek. Nie mniej apetyt, apetytem, nowości, nowościami, ale klasyczne SMB wciąż jest, był i będzie rewelacyjny i ciężko znaleźć lepszą grę do nocnej, ostrej balangi.

2 miejsce – Asteroids

Asteroids zabrała moje dziewictwo… w kwestii grania w gry komputerowe. Bez wahania jednak powtórzyłbym to i ponownie oddałbym tej grze mą niewinność – gdybym mógł. A nie mogę.

Godziny, nie… miesiące zabawy. Ta gra jest po prostu seksowna. Prosta, smukła, chudziutka, i absolutnie ubrana w stylu retro. Jej kobiecym odpowiednikiem byłaby modelka prezentująca bieliznę na kanale Fashion TV w godzinach nocnych. Ta najładniejsza modelka.

Fabuła? Chrzanić fabułę! Z modelką bielizny nie rozmawia się przecież o defragmentacji dysków twardych pod Linuksem – tak samo Asteroids nie potrzebował fabuły by być wciągającą grą. Był gracz, asteroidy, ciemny ekran i nieskończona liczba strzałów. Mimo swych lat, wciąż zaciągnąłbym ją do łóżka i nie wypuścił aż do rana następnego dnia.

1 miejsce – Space Invaders

… ale, gdzieś tam, na tym wybiegu, wśród wspomnianych modelek w samej bieliźnie jest jeszcze jedna - specjalna. Nie jest tak ładna, jak ta najładniejsza, ale posiada niesamowity urok. Jej delikatny uśmiech, zalotne spojrzenie. Nie ma w niej ani grama złości, ani fochów. Kocha to co robi i robi to świetnie. Mało tego – pogadasz z nią o tej cholernej defragmentacji i nie wyśmieje Twojego hobby. Takie właśnie jest Space Invaders.

Ma fabułę (a jak!), jest akcja, są zmiany, masa potworów, szybkostrzelność, świetna muzyka i strach pomyśleć - ta gra ma aż 34 lata! Ostatnia reedycja na PSP pochłonęła mnie tak bardzo, że zapomniałem o legendarnych Personach i GranTurismach.

Tak więc, bez chwili zawahania – jest to gra numer jeden, którą zaciągnąłbym do łóżka, a że właśnie się rozchorowałem, to jest dobry moment aby wgrać ją ponownie na ukochane PSP.

Bo czy jest lepszy sposób żeby wziąć grę do łóżka niż PSP?

Honorowa wzmianka – ZORK

Niestety ZORK nie wylądowała na mej liście, ale jest ku temu powód. O ile randka na blaszaku pewnie by się udała – byśmy dużo rozmawiali – o tyle zaciągnięcie jej do łóżka mogłoby okazać się lekko problematyczne ;) no chyba, że z bezprzewodową klawiaturą.

Foty pobrane bez uprzejmości z "Googla"

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.