Blog (171)
Komentarze (1.6k)
Recenzje (2)

Maxiowy Kącik Recenzji powraca!

@MaXDemageMaxiowy Kącik Recenzji powraca!19.06.2013 20:22

To bez wątpienia cudowny serwis – akcja z testowaniem sprzętu Samsunga, akcja z testowaniem sprzętu Intela, akcja z testowaniem Windowsa 8, akcja z testowaniem Office365 i teraz jeszcze najnowsza…, czyli akcja z testowaniem sprzętu z logo serwisu. Nic o tym ostatnim nie wiecie? Cóż, być może dlatego, że tylko zaufani blogerzy dostali te przesyłki. Jednym z takich zaufanych, nie chwaląc się, byłem ja!

Pierwsze wrażenia

Gdy przyszła do mnie paczka – nie byłem jeszcze świadom, że oto przed mną największa przygoda mojego życia. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, co dostałem, ale wielkość opakowania dawała pewne hinty. Dysk SSD, pendrajw, latarka? Szybko jednak okazało się, że do testów dostałem prawdziwą perełkę… perełkę, której mi będą wszyscy zazdrościć!

Dlatego z góry dziękuje redakcji, bo dzięki nim mogę nareszcie napisać recenzję jakiej jeszcze nie miałem okazji napisać. Godnie opisując swój obiekt testowy. Do dzieła więc.

Unboxing

*

*

wprowadzam susspens

*

* oglądnijcie najpierw unboxing... *

* nie przewijajcie w dół... *

*

Specyfikacja, jakość wykonania, licencja i trzy testy…

Cóż, miałem trochę problemów, gdyż specyfikacją jest ścisłą tajemnicą Redakcji, udało mi się jednak użyć odpowiedniego oprzyrządowania aby uzyskać poniższe informacje.

Bawełna - 95%; Elastan - 5%

Cóż, szału nie ma. Przyznaje byłem mile zaskoczony, ale spodziewałem się jednak czegoś lepszego (satyny?). Redakcja póki co nie skomentowała tej specyfikacji. Zobaczymy jak ustosunkuje się do tego po publikacji wpisu.

Co do jakości to nie mam większych zastrzeżeń, widać co prawda, że nalepka została przytwierdzona metodą chałupniczą, nie wpływa to jednak na odbiór produktu, gdyż nie ukrywajmy – latać z gatkami na wierzchu po mieście nie będziemy. No chyba, że wy macie takie fanaberie w związku ze zbliżającą się premierą nowego Supermana.

Zaskakuje trochę licencja, z którą produkt przyszedł - bo według kartki dołączonej do paczki i jakiś dziwnych certyfikatów - na raz tego gadżetu może używać tylko jedna osoba. Na dodatek tylko przez rok czasu, potem trzeba odnowić licencje. Redakcja widać wzoruje się na swoich sponsorach.

A teraz w kwestii trzech testów jakościowych. 1. Pranie w temperaturze 40 stopni z wirowaniem, majtasy przeszły bez problemu. 2. Kot zasierścił w mgnieniu oka całą powierzchnię, ale ta dała się oporządzić bez strat we włóknach. 3. Jako ścierka w kuchni spisały się równie dobrze… co inne ścierki.

Testy wydajnościowe

Majtki wydają się być ok!

Testy mechaniczne i dziwne zielone filtry

Rozciąganie i gniecenie nie wpłynęły na materiał główny, jednakowoż logo DP zaczęło delikatnie odchodzić co pokazane jest na zdjęciu poglądowym. Jest to na pewno wada, która może odrzucać, po pierwszym wrażeniu, które jest raczej zaskakujące. Pięć, sześć prań i zapewne logo odpadnie, co uczyni z gatek zwykłe stringi… minus jak mur chiński.

Drugi test mechanicznym, okazał się trochę bardziej ciekawy, gdyż majtki posłużyły jako przezrocze na oknie, aby móc bardziej kolorowo patrzeć na świat. Niestety z racji koloru, pojawiły się problemy. Majtki są pod tym względem tragiczne. Nawet nie słabe. Zdjęcia robione stringom przez smartfon niemalże zawsze wychodzą delikatnie (lub bardziej) nieostre. To jeszcze można przełknąć, jeśli chcemy tylko wrzucania je na Facebooka. Szkoda jednak, że zdjęcia wychodzą... zielono-szare - nie widać tego zbyt dobrze – mimo iż starałem się to uchwycić najlepiej jak umiałem – ale jak przyglądniecie się białej ścianie w tle, to będzie widać. Chyba.

[1/2]
[2/2]

Fragmentacja platformy

Niestety ten tytuł to nie żart – poważna fragmentacji platformy odzieżowej DobrychProgramów jest wg mnie dużą wadą, nad którą Redakcja powinna popracować. Pomijam fakt, iż koszulki są w różnych kolorach i stylach, są różnice wykonania i całkiem odmienne motywy. To można było jakoś znieść. Teraz jednak gdy na moim podorędziu jest plecak, kurtka oraz teraz i bielizna widzę ewidentnie, iż brak jest jednolitego spójnego motywu przewodniego. Kurtka w kolorze czerwonym z obrysowanym ludkiem, a gatki zielone z ewidentną tandetną wklejką. Skąd wyście wystrzasneli tego projektanta, ja się was pytam? Wszystko jest na inną modłę niczym wasze podstrony, czy też podblogi. Może warto było by usiąść i ustalić jeden wzór, jedną linię, bo ta fragmentaryzacja całej linii będzie szkodliwa.

Piękna i bestia

No bo czyż ta bestia nie wygląda w nich pięknie.

Mój mały kaloryferek

Niestety – to co wynika jasno ze specyfikacji – majtki grzeją w… w wiecie co. Nic na to nie poradzimy. Próbowałem co prawda uratować jakoś sprawę rozmontowując je… myślałem, że znajdę jakiś moduł odpowiedzialny za te drakońskie temperatury. Bezskutecznie. Sprawdziłem w internecie i tam również informacji odnośnie tego problemu było tyle co kot napłakał. Pozostali tajni testerzy ponoć nie uświadczają żadnych ekstremalnych ciepłot. Dziwne. Spróbuje je ubrać na parapecie, może będzie lepiej.

Na pewno będzie to minus w ogólnej ocenie, ale nie ma co popadać w jakieś skrajności – na zimę jak znalazł. Szkoda, że już jest lato.

Trup ożywa

Niestety ostatniego dnia testów podczas wykonywania odzyskiwania majtek od kota, majtki wyzionęły ducha. Próbowałem je ratować montując nań Ubuntu. Bezskutecznie.

Wniosek dodatkowy. Ubuntu jest do d***, choć właściwie, to nie. Na odwrót. Ubuntu nie jest do d***!

Nie mniej, mimo martwości - majtki zdecydowanie sprawdzały się jako źródło szpanu. Duży rozmiar, intrygująca faktura tylnej części, brak dwóch kamery i garść bajerów jak na przykład odklejające się logo tworzyły może nieco chaotycznie poskładaną w kupę, ale fajną całość. Żeby jeszcze majtki były tak wygodne i dopracowane jak iPhone…

Podsumowanie

Zalety: - brak

Wady: - grzeją w różne części ciała, niczym dobre wino - logo odchodzi, - za ciasne na mnie, - szybko się spiorą, - za duże na kota, - nie widać przez nie świata.

Jak widać z powyższej listy, majtki z logo serwisu to naprawdę - mimo paru drobnych wad - Świetna Inwestycja, którą polecam z ręką na sercu każdemu, kto może wejść w ich posiadanie. Warto.

Teraz tylko odesłać je kolejnemu testerowi…

MaXDemage poleca!

PS. Redakcja portalu dobreprogramy.pl nie jest w żaden sposób odpowiedzialna za ten wpis, nie udostępniła materiałów do tego wpisu, nie zapłaciła mi za ten wpis i nie ocenzurowała tego wpisu. Chyba.

PS2. Mój szósty zmysł podpowiada mi, że już nigdy nie dostane sprzętu do testowania. Nigdy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.