Blog (104)
Komentarze (5.7k)
Recenzje (4)

Linux = problem

@MeszugeLinux = problem07.01.2015 09:11

Kiedy sięgam pamięcią wstecz, przypominam sobie setki instalacji i konfiguracji różnych wersji systemu Windows (98, Millenium, XP, Vista, 7, 8, 10) i stwierdzam ze zdumieniem, że generowanie rozlicznych problemów z tym związanych, a zwłaszcza rozwiązywanie ich, dostarczało mi emocjonalnego haju zwanego potocznie ulgą i satysfakcją. Dowcip jednak polega na tym, że z tego wyrosłem…

Korzystając z sugestii, porad i podpowiedzi zawartych w: Pierwsze kroki z Linux Mint stworzyłem bootowalną płytę i odpaliłem system Linux Mint. Chciałem – bez zbytniego angażowania się, czyli bez pełnej instalacji – przyjrzeć się temu systemowi, poznać go.

Okazało się, że mysz działa (choć w ograniczonym zakresie), klawiatura też, jest nawet dźwięk i internet (skanera, drukarki, kamery nie sprawdzałem), co wydaje się znaczącym postępem w porównaniu do moich poprzednich eksperymentów z Red Hat, Mandrivą i wieloma innymi, wcześniejszymi dystrybucjami. Problemy pojawiły się bardzo szybko, bo mimo ustawienia języka polskiego, a później nawet usunięcia wszystkich poza polskim, nie udało się na Linuksie wymusić, żeby wyświetlał cokolwiek w języku innym niż angielski.

Bardzo spodobał mi się system tworzenia zrzutów ekranu – okazało się, że wystarczy nacisnąć PrintScreen, a zrzuty tworzą się, nazywają i zapisują w określonym katalogu niejako same, bez potrzeby jakichkolwiek działań z mojej strony. To jest po prostu super!

Pliki graficzne zrzutów ekranu (o nazwach „Screenshot from 2015-01-07 05:50:48” oraz rozszerzeniu/formacie .png) przerzuciłem na dysk z Windows, żeby pokazać znajomym i pochwalić się, jak to przez chwilę miałem Linucha. I tu zaczęły się problemy koszmarne…

Plików z zrzutami nie można otworzyć, bo…

Linux = problem
Linux = problem

Nie można zmienić im nazwy ani rozszerzenia, bo…

Linux = problem
Linux = problem

Nie można usunąć ich do kosza, bo…

Linux = problem
Linux = problem

Z zadaniem tym (usuwaniem) nie radzi sobie nawet program TuneUp Utilities.

Jak już wspomniałem, nie bawią mnie już wyzwania systemowe, wyrosłem z tego (z tymi plikami w końcu też jakoś sobie poradzę), ale zastanawiam się, kiedy wreszcie nauczę się, że Linux zawsze = PROBLEM i przestanę naiwnie łudzić się, że być może kiedyś tam mógłbym zrezygnować z Windows i poważnie potraktować jakiś Linux na desktopie. Może to i dobry system dla serwerów sieciowych albo telefonów, ale na PC i do zastosowań domowych (multimedia, gry) raczej nadal się nie nadaje.

-----------------------------------

Jako, że nie każdy rozumie, o co w końcu chodzi, wyjaśniam.

KAISUJ, w znakomitym artykule „Pierwsze kroki z Linux Mint” napisał, że odpalenie tego systemu z bootowalnej płyty jest całkowicie bezpieczne i absolutnie nic nie może się nie udać, pójść nie tak. Podpowiedział, że można sobie nawet dysk twardy odpiąć, jeśli ktoś nie wierzy. Chodziło mi więc o to, żeby pokazać, że rada, by najpierw odpiąć dysk, wcale nie jest taka zła, bo – jak widać w opisanym przypadku – problemy jednak się pojawiły. Linux, nawet w ten sposób testowany, potrafi wygenerować problem.

-------------------------------------

PS. Z dyskusji da się wyciągnąć jeden jeszcze wniosek, a może i dwa:

1. Czy można być użytkownikiem Windows, nie znając kompletnie żadnego Linuxa? Oczywiście – tak funkcjonuje jakieś 90% świata użytkowników komputerów.

2. Czy można być użytkownikiem Linuxa, niemającym kompletnie pojęcia o Windows? No… nie bardzo, chyba, że ktoś taki komunikował się będzie tylko i wyłącznie z posiadaczami podobnych dystrybucji Linuxa, bo gdyby tylko spróbował jakiś swój zrzut ekranu wysłać przyjacielowi, który ma Windows, to zrobi mu krzywdę – sprezentuje mu plik, którego nie da się otworzyć, nie da się usunąć, nie da się zmienić mu nazwy. Komputer do serwisu!

--------------------------------------- Obrazek: http://demotywatory.pl/1016127/Wszystkim-dogodzic-sie-nie-da

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.