Blog (34)
Komentarze (536)
Recenzje (0)

Wspominając: 10 lat minęło

@mktosWspominając: 10 lat minęło19.05.2014 16:00

Zainspirowany pewnym wpisem na forum internetowym sięgnąłem do przepastnego archiwum fotograficznego (nie tak bardzo przepastnego, raptem 14000 zdjęć z 10 lat - niektórzy 1000 zdjęć robią z jednego wyjazdu) w celu zobaczenia jak bardzo zmieniły się i jak zmieniały się kolejne wersje mojego biurka, na którym stoi monitor, i przy którym siedzę.

To ciekawy przegląd tego, jak zmieniały się kolejne maszyny. Oraz przy okazji ciekawy przegląd rzeczy, które pomimo upływu czasu nadal działają.

Zaczynamy w grudniu 2004 roku.

Na biurku stoi 17" monitor CRT firmy Samsung. Stoją też dwa głośniki sprzedane wiele lat później koledze za 10 zł, niebieski zegarek z budzikiem, który działa do dziś, ale jego podświetlenie już nie. Na biurku leży między innymi SonyEricsson T230. Pod biurkiem po prawej stronie stoi "Kosiarka" - Athlon 2400+ skrzyżowany z 1 GB RAM i 80 GB twardego dysku oraz GeForce FX5200. Ten komputer wiele lat później przeżyje jeszcze uszkodzenie płyty głównej i procesora, dodanie RAM, dwie inne karty graficzne i wymianę dysku. I co najlepsze - został oddany dalej i działa do dziś.

Po prawej stronie jest skaner jakiejś firmy, która do dziś nie jest mi znana, podłączany do portu LPT. Tego sprzętu już się pozbyłem. Oraz drukarka, HP Deskjet 5150, która działa do dziś cały czas.

Dwa lata później technika poszła do przodu. Monitor LCD. 17" monitor firmy Fujitsu-Siemens działa oczywiście do dziś, aktualnie jest podłączony do innego komputera w domu moich rodziców. Na biurku leży SonyEricsson K700i.

Pod koniec 2006 roku zmieniłem komputer stacjonarny na rzecz laptopa. "Jess", czyli HP nx7400 z procesorem Core Duo i 1 GB pamięci RAM, 15,6", podłączony do dodatkowego monitora. W tle znajdują się inne komputery, bo zdjęcie chyba demonstrowało sklejanie z trzech komputerów jednego, który później działał jako serwer ("Leia").

Doszła do tego zmiana biurka. Nadal uważam, że to najładniejsze ze wszystkich biurek jakie miałem w życiu. Wielki kawał szkła jako blat i metalowy stelaż. Pewną jego wadą jest fakt, że było koszmarnie ciężkie. Drugą - że te wszystkie półeczki, na klawiaturę i rzeczy po bokach, z biegiem czasu, okazywały się nieprzydatne.

Na tym zdjęciu na dole widać kawałek switcha D-Linka, DES-1008D, który wyzionął ducha jakieś dwa lata temu.

Nadeszła aktualizacja. Do jednego komputera dołączył kolejny - "Jaina", czyli HP tc1100, to "hybrydowy" tablet PC z procesorem Pentium M 1 GHz i 1 GB pamięci RAM, który już kiedyś opisywałem. Oprócz tego widać trochę słabo HTC Wizard, czyli Pocket PC z modułem telefonicznym. Dzisiaj nazwalibyśmy go smartfonem.

Po Wizardzie miałem jeszcze telefon HTC S710, który w ówczesnej nomenklaturze Microsoftu był właśnie nazywany "smartphone". Smartphone to były telefony z Windows Mobile Standard, bez ekranu dotykowego.

Pod koniec 2009 roku doszło do kolejnej partii aktualizacji. Z laptopa wróciłem do komputera stacjonarnego. "Keyla" to był Core 2 Quad Q9550 z 8 GB RAM. Do tego dwa 19" monitory iiyama E1906S. Na biurku widać też między innymi Nokię E52 oraz odtwarzacz Zune 30. Ciekawe jest też niebieskie okienko w prawym rogu ekranu tabletu - był to Windows Live Mesh. Dwa martwe już produkty Microsoftu na jednym zdjęciu :-)

Potem przyszła sensowna refleksja - po co mieć laptopa, tablet i komputer stacjonarny, skoro można by zmienić dwa pierwsze na tableto-laptopa. Tak pojawił się HP 2710p, laptop z obracanym ekranem (convertible) i obsługą piórkiem. Wyposażony był w niskonapięciowy procesor Core 2 Duo U7600 i 2 GB RAM. Potem, otrzymał jeszcze upgrade do dysku SSD o zabójczej pojemności 32 GB. Nadal wydaje mi się, że to jeden z moich ulubionych laptopów z jakimi miałem do czynienia, choć jest w porównaniu z dzisiejszymi ultrabookami o wiele za gruby.

Na zdjęciu znajdują się też dwa telefony - HTC S710 wspominany wyżej oraz HTC Mozart. Jeśli dobrze pamiętam, to zdjęcie przedstawia proces aktualizacji do Windows Phone 7.5 "Mango", bo mój Mozart przyszedł na samym początku produkcji, z oryginalnym Windows Phone 7.0. I dwoma językami do wyboru - angielskim (UK) oraz niemieckim.

Nie mam zdjęcia z połowy 2012 roku, ale doszło do kolejnej aktualizacji - wymieniłem HP na rzecz ultrabooka - Samsunga U530U3B z Core i3 i 8 GB RAM i dyskiem SSD, którego używam w tym momencie. W międzyczasie też zmieniła się mysz na nową (po 5 latach).

Pod koniec 2013 roku jeszcze jedna zmiana - Nokia Lumia 820 zamiast HTC Mozart.

I wreszcie. Czasy współczesne. Na początku tego roku zmieniłem komputer stacjonarny - od teraz jest to Core i5 z 8 GB RAM i dyskiem SSD. Pojawił się też nowy monitor - Dell U2312HM zamiast jednej iiyamy. Zmieniłem klawiaturę i mysz na Microsoft Wireless Desktop 2000. I wreszcie - zmieniłem biurko. Prosta, lekka i mała konstrukcja jest niezła... ale brak mi mojego szkła. Szkło się o wiele lepiej czyściło. Wygląda na to, że muszę skleić dwa biurka w jedno.

Widać też ogrom kabli. W sumie warto by było to uporządkować.

Rozejrzałem się po domu w poszukiwaniu rzeczy z pierwszych zdjęć, które nadal tutaj są. Jest budzik. Jest drukarka. Jest wieża Sony, do której pilota tam na początku było widać. "Kosiarka" gdzieś tam dalej działa u kogoś, do kogo oddaliśmy. Kamerka internetowa/aparat fotograficzny firmy Pentagram o niesamowitej rozdzielczości dwóch megapikseli mam dalej w szafie. Monitor Fujitsu działa nadal.

Nawet kwiatki z pierwszego zdjęcia rosną nadal, dwa z nich wciąż na moim oknie. Tylko, że to już kolejne okno dla nich.

Czy 10 lat to dużo? Niby nie. Z drugiej strony, gdy prześledzi się wszystkie zmiany, a zwłaszcza porówna swoje własne zdjęcia... cóż za różnica!

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.