Blog (2)
Komentarze (92)
Recenzje (0)

Zrobiłem X-Komowi "halo, odbiur", czyli przygód z supportem ciąg dalszy

@MrBoombasticZrobiłem X-Komowi "halo, odbiur", czyli przygód z supportem ciąg dalszy05.09.2020 19:58

Wypadałoby dokończyć historię rozpoczętą w poprzednim wpisie, więc oto i ona - druga część przygód z supportem X-Komu. Dla przypomnienia: X-Kom sprzedał mi teoretycznie telefon z czystym Androidem, ale tajemniczo w bonusie dorzucono mi aplikacje Orange.

Halo, odbiur, tu X-Kom!

W komentarzach kilka osób przedstawiło swoje podobne przypadki, jednak wciąż nie zawierały w sobie odpowiedzi na pytanie skąd ten bloat się wziął na moim telefoniku?. Wydawało się, że X-Kom już nie odpowie na zadane przeze mnie pytanie, jednakże pewnego dnia otrzymałem od nich telefon! Oczywiście nie mogłem wtedy odebrać, bo akurat absolutnie byłem zajęty czymkolwiek innym niż siedzeniem w domu. Grzecznie napisałem do supportu, żeby spróbowali zadzwonić kiedyś jeszcze raz, bo może akurat będę mógł odebrać. I szok. Zadzwonili. Telefon odebrałem, zrobiłem moje typowe "halo odbiur" i... No cóż.

Nie wiemy skąd ma Pan na telefonie aplikacje od Orange. Telefon pochodzi z normalnej, polskiej dystrybucji. Możemy jednak wziąć Pana telefon do centrali i wykonać testy. Ale jak Pan chce, to może uda się przyznać jakiś rabat czy kartę podarunkową.

No dobra, cytat powyżej to takie przybliżenie rozmowy, bo dokładnych zapisów rozmowy nie posiadam. Nie o to chodzi. Przynajmniej w teorii moja Nokia nie została sprzedana sklepowi przez Orange, tylko pochodziła z normalnej dystrybucji. Czy to cokolwiek wyjaśnia? W sumie, to nic. No bo gdzieś jednak Orange musiał maczać palce, a z powietrza się to nie wzięło. Chyba.

O zwrocie telefonu też nie było mowy, gdyż za dużo już czasu poświęciłem na ustawianie i konfigurowanie aplikacji, żeby robić to ponownie z powodu dwóch aplikacji od Orange. Aż taki ciekawski nie jestem.

Najbardziej skuteczna - analiza wsteczna!

Jeżeli przyjrzymy się snapshotowi oferty na Allegro, to wprawne oko dostrzeże kod producenta. A jest nim:

Radzę wczytać się w literki
Radzę wczytać się w literki

A więc, do dekodowania, gotowi? Start!

  • TA-1157 wskazuje po prostu na Nokię 4.2. Bez względu na wariant kolorystyczny.
  • DS - DualSIM
  • 3/32 - 3 GB RAM oraz 32 GB ROM
  • BLUE - niebieski (łał!)

Czymże jest ORG PL? Czy oznacza dystrybucję oryginalną na rynek polski? Otóż nie tym razem! Możliwe, że ten kod oznacza pochodzenie od... Orange!

Logo Orange dla przypomnienia. Wyraźnie pokrywają się literki O, R i G z nazwą firmy Orange.
Logo Orange dla przypomnienia. Wyraźnie pokrywają się literki O, R i G z nazwą firmy Orange.

Zagadka wciąż jednak pozostaje nierozwiązana. Nadal nie wiem, skąd się wzięły apki Orange na moim telefonie. Ktoś w komentarzach sugerował, że jednak kolor telefonu ma znaczenie, bo edycja niebieska była na wyłączność Orange. To całkiem ciekawa sprawa. Jednakże pomimo porażki w moim dochodzeniu odkryłem inną rzecz. X-Kom nie ma pojęcia co sprzedaje. Pokusiłbym się nawet, że wprowadza (umyślnie lub nie) swoich klientów w błąd, ponieważ w opisie aukcji nie ma ani jednej wzmianki o pochodzeniu (lub jakimkolwiek związku) z Orange. Dziwne, że kod producenta sugeruje co innego, a miły pan przy telefonie mówi co innego.

No i przed zakupem nie wpadłbym na to, że ORG PL może oznaczać Orange Polska. Takie dopasowanie można zrobić tylko z wiedzą, że telefon ma coś wspólnego z Pomarańczą.

Ołkej, gugle!

Na zakończenie chciałem sprawdzić, czy są inne urządzenia w sprzedaży, bądź ten sam model w innym sklepie, który w kodzie miałby ORG PL. Próbowałem różnymi sposobami, jednakże zawsze znajdowałem jakieś dziwne fora, używane ładowarki oraz Nokię CzteryKropkaDwa w sklepie X-Kom. Wygląda na to, że kod ORG PL nie był używany nigdzie indziej.

Koniec mistrzostw. Do widzenia!

Trochę się zawiodłem na X-Komie. Byłem tylko ciekaw pochodzenia bloatware, a zostałem z myślą, że jednak sklep nie wie co sprzedaje i wprowadza ludzi w błąd. Karty podarunkowej też nie dostałem (a to sam dzwoniący konsultant zaproponował taką opcję!), ale tym się nie przejmuję, bo to nie o nią mi chodziło. Nadal zostałem z zagadką, której nikt już chyba nie rozwiąże.

Dziękuję X-Kom za to, że sprawę wałkowałem z wami około miesiąca. Mam nadzieję, że za moje pieniądze wymienicie te kable bambusowe od internetu na takie drewniane, ew. miedziane.

To była ostatnia druga i ostatnia część tego dochodzenia. Winycj nie bydzie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.