Blog (9)
Komentarze (335)
Recenzje (0)

Pinta - czy uczeń przerósł mistrza?

@pisarzksiazkowiczPinta - czy uczeń przerósł mistrza?07.08.2011 18:33

[image=img1]

Pinta – choroba zakaźna zaliczana do krętkowic endemicznych zwanych też niewenerycznymi, wywołana przez krętka Treponema carateump (od tej nazwy bierze się również czasami spotykane określenie tej choroby - carate). (źródło: Wikipedia.org)

Właściwie to jest to program do grafiki, którego nazwa pochodzi z języka hiszpańskiego i oznacza "malować". Jest jeszcze browar o tej nazwie.

Gdy rok temu dowiedziałem się o istnieniu tego projektu, stwierdziłem że w końcu pojawiła się nadzieja na porządny wieloplatformowy program do grafiki . Bez obrazy, ale jeśli do zrobienia byle cienia w GIMPie musiałem bawić się w klonowanie warstw, zabawy z przekolorowaniem klona na czarno i przepuszczanie rozmycia Gaussa, to ja z tego korzystać nie będę, gdy w Paint.NET lub Fotoszopie to kwestia kilku kliknięć.

//sprostowanie, Jednak da się łatwiej zrobić cienie w GIMP'ie. Szkoda, że nie wiedziałem o tym w styczniu, gdy wyklinałem ten program, próbując zrobić znajomemu prosta grafikę... Dzięki kamil_w za uświadomienie.

Jako użytkownik Paint.NET'a, którego praktycznie wszystkich funkcji używam, porównam oba pod względem funkcjonalności. Czego brak w jednym, czego brak w drugim i takie tam.

Interfejs programu

Właściwie na pierwszy rzut oka, oba programy wyglądają prawie identycznie. Niektóre funkcje zostały przeniesione do menu. Paint.NET lepiej integruje się z systemem, ale nie jest to niczym dziwnym, jako że to natywny program. Właściwie to nie mam co narzekać.

Fot.1 Interfejs Pinty. Źródło: Benchmark.pl (zapomniałem swojego screena zrobić)

Fot.2 Interfejs Paint.NET. Źródło: własne

Narzędzia

Wszystkie są i działają identycznie jak w Paint.NET, pomijając narzędzie dodawania tekstu, któremu brakuje opcji włączenia wygładzenia (i mamy poszarpane piksele, bleee). Na szczęście z użyciem dostępnych efektów w programie, jestem w stanie sobie to zrekompensować.

Paleta

Jest to jeden z elementów, różniący się od oryginału. Przyzwyczajenie się do typowej palety jest z początku trochę trudne, lecz możliwość edycji kolorów ułatwia sprawę. Właściwie paleta działa identycznie jak ta w Windowsowskim Paintcie.

Zarządzanie oknami

Niestety, praca na wielu plikach jak dla mnie, jest trochę utrudniona. Możemy przełączać się między oknami jedynie z poziomu menu. Brakuje mi takiego paska podglądu z możliwością przełączania się, jak w Paint.NET.

Efekty

Większość jest, bodajże ze dwóch czy trzech brak, ale nic z czego bym korzystał. Te, które są, działają praktycznie w identyczny sposób jak w Paint.NET. Kiedyś miałem problemy z efektem poświaty, ale działa sprawnie tutaj. Znów nie mam do czego się przyczepić zbytnio.

Obsługa formatów

Niestety, Pinta zbyt wielu formatów plików nie obsługuje. Brak możliwości otwierania plików .pdn potrafi wkurzyć, ale po wyeksportowaniu plików projektów do domyślnego formatu Pinty (OpenRaster), nie mam żadnych problemów, zarówno przekonwertowana wersja jak i oryginał, działają identycznie. Paint.NET w standardzie też ma ograniczoną obsługę formatów plików, ale są pluginy, dodające tę funkcjonalność. Ponoć w planach jest system wtyczek dla Pinty, więc ta sytuacja może niedługo się zmienić.

Obsługa warstw

Obsługa warstw istnieje, ale brak mi tzw. "ink effects" (te wszystkie overlaye, color burny itd. w opcjach warstwy). Możemy ustawić tylko przezroczystość warstwy, co jest... Eee... Beznadziejne właściwie.

Podsumowanie

Drobne niedogodności, jak brak obsługi formatu .pdn (chociaż tu się nie dziwię, jest zamknięty, a nikt nie chce bawić się w reverese engineering itd. na razie), lekko zmieniony interfejs, brak ze dwóch efektów idzie przeżyć, jednak niestety bardzo brakuje mi "ink effects" w warstwach. Drobna błahostka, ale niestety, wyklucza dla mnie z użytku ten program... na razie.

Podczas tego testu przesłuchałem sobie "Six Degrees of Inner Turbulence", które jest zresztą genialne. Można by powiedzieć, że test zajął około 42 minuty.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.