Blog (17)
Komentarze (5.2k)
Recenzje (0)

Taksówkarz mnie naciągnął, zacząłem korzystać z Ubera

@Scorpions.BTaksówkarz mnie naciągnął, zacząłem korzystać z Ubera09.09.2017 02:34

Temat Uber kontra taksówkarze przewija się od początku wprowadzenia tego pierwszego do Polski. Do tej pory nie angażowałem się zbytnio w ten spór, ale zmuszony ostatnio do skorzystania z usług transportowych, stałem się zwolennikiem dalszej popularyzacji Ubera. Zacznijmy od początku mojej przygody.

Do tej pory nie korzystałem z Ubera czy taksówek. Bardzo rzadko jeździłem również inną komunikacją, czy to pociągami czy autobusami. Niemal zawsze stawiając na własny samochód. Moja pasja do motoryzacji i wizyty w parkach prasowych firm motoryzacyjnych rozsianych po Warszawie, sprawiły, że musiałem odstawić własne auto i zacząć rozglądać się za alternatywnymi środkami transportu.

Podczas pierwszej wizyty w BMW Polska, postanowiłem nie męczyć się autobusami czy kolejnymi przesiadkami do pociągów by potem jeszcze pokonać pewną odległość pieszo. Wybrałem więc taksówkę, by móc dotrzeć tuż po samą siedzibę BMW, szybko i wygodnie. Niestety popełniłem kilka błędów, które wykorzystał kierowca taksówki, naciągając mnie na dużą sumę pieniędzy. Dużą za zaoferowaną usługę.

Wiem, że moje błędy były podstawowe. Musicie my jednak mi wybaczyć, był to mój pierwszy raz, a wiadomo jak wówczas bywa, szybko i zbytnio nie wiemy co robić. Do Warszawy dotarłem pociągiem, wysiadając na dworcu Warszawa Zachodnia. Siedziba BMW Polska, zależnie od obranej trasy, znajduje się na ulicy Wołoskiej, dokładnie 7,9 lub 9,3 km od dworca. Mogłem wybrać pociąg, ale tuż pod nosem miałem również taksówki, a przecież nawet wybierając dłuższą drogę, kierowca nie policzy mi dużo za niecałe 10 km.

Niestety, jednak mi policzył. Nie wiem jaką dokładną trasę obrał, ale nawet pokonując 10 km, powinien wziąć znacznie mniej. Po rozmowie i ustaleniu miejsca do którego ma mnie zawieźć, ruszyliśmy. Owszem cena miała być akceptowalna, a ja miałem dotrzeć szybko. Owszem długo nie musiałem czekać by znaleźć się pod BMW Polska, by móc pobiec do ich biura i zgłosić się po fenomenalną limuzynę 750Ld.

Trasa za 80 zł według Janusza z taksówki
Trasa za 80 zł według Janusza z taksówki

Podczas drogi dostałem prawdopodobnie podstawowy zestaw pytań, który ma wyłonić frajera łatwego do oskubania. Odpowiadając na te pytania, stałem się frajerem. Mój usługodawca dowiedział się, że jestem spod Łowicza, słabo znam Warszawę, a pewnie jeszcze mam sporo pieniędzy (niestety to nie prawda), bo jadę odebrać drogą limuzynę BMW. Stałem się dla niego łakomym kąskiem, będąc powiedzmy, że turystą z jakiegoś pierdziszewa, który nagle znalazł się w Warszawie.

Podjeżdżamy więc pod siedzibę BMW Polska, a taksówkarz odwraca się do mnie i z uśmiechem mówi, że jego komputer policzył mi 80 zł. Tak, 80 zł za pokonanie tej krótkiej drogi, czyli nawet licząc dłużą trasę, wychodzi 8 zł za kilometr. Sądzę jednak, że przyszło mi zapłacić 10 zł za kilometr. Nie chciałem już z nim kłócić się pod siedzibą BMW i robić scen. Pomyślałem, że niech ma ma te 80 zł i niech cieszy się, że kogoś ponownie naciągnął. Owszem niech ma, ale będą to moje ostatnie pieniądze wydane na taksówkę.

Okazało się jednak, że się myliłem, bowiem z taksówki skorzystałem jeszcze raz. Będąc ostatnio w Warszawie, ponownie na Dworcu Zachodnim, musiałem dotrzeć do salonu Porsche położonego na Połczyńskiej (7,8 km). Tym razem jednak miałem za sobą poprzednie doświadczenia, a także rady znajomych, korzystających z taksówek i wyczulonych na wąsatych Januszy w Passatach z napisem Taxi.

Już na początku ustaliłem maksymalną kwotę jaką jestem w stanie zapłacić. Ściśnięciem dłoni podpisałem umowę z kierowcą taksówki, a ten obiecał, że usługa nie będzie droga. Przyjemnie zaskoczyło mnie to, że cena była naprawdę do zaakceptowania. Nie pamiętam już ile dokładnie wyniosła, ale było to nieznacznie powyżej 20 zł. Można? Jak widać można podejść do klienta normalnie. Może jednak nie zabolało kierowcy taksówki to, że nie wysadzał mnie pod salonem Porsche, bowiem wolałem go nie uświadamiać, że jadę odebrać Audi S4, a po prostu, niech mnie podrzuci na stację benzynową. Stacja oczywiście tuż przy salonie. Może jednak po prostu był normalnym człowiekiem i nie chciał mnie wykorzystać.

Niesmak po pierwszym razie pozostał, utrzymuje się nadal, bo słyszę o kolejnych próbach naciągnięcia moich znajomych, którzy nagle muszą płacić prawie 10 zł za przejechanie kilometra po Warszawie czy Łodzi. Co z tego, że są normalni taksówkarza, jak wielu z nich szuka frajerów, niszcząc reputację wszystkim innym. Niszczą też swoim zachowaniem, nie potrafiąc zaakceptować konkurencji w postaci Ubera.

Pierwszy raz z Uberem, więc promocyjnie za niecałe 19 zł
Pierwszy raz z Uberem, więc promocyjnie za niecałe 19 zł

Uber ma stałe ceny, nikt nie chce nas oszukać i jest bardzo atrakcyjnie. Tak przynajmniej słyszałem i postanowiłem to sprawdzić. W ten czwartek musiałem dotrzeć z salonu Porsche w Warszawie do Domu Volvo, czyli salonu szwedzkiego producenta. Polecam tam się wybrać, to najlepszy salon jaki miałem okazję odwiedzić, świetne i ładne miejsce. Wracając do tematu wpisu, nie będę juz rozpisywał się o cenie i kilometrach, ale dodam, że wszystko było zgodnie z umową, a dodatkowo wykonane perfekcyjnie. Pozdrawiam mojego kierowcę, któremu wystawiłem 5 gwiazdek.

Owszem można trafić na normalnego taksówkarza, ale są i Ci, którzy chcą nas wykorzystać i niestety stanowią oni dość sporą grupę. Nie chcę liczyć na farta, czy trafię na normalnego kierowcę i chyba wiecie kogo wybiorę następnym razem? Oczywiście, że Ubera i to nie tylko ze względu na ceny i podejście do klienta. Wybiorę go za wygodę korzystania z usługi, która jest świetnie zintegrowana z Mapami Google, to jednak temat na inny wpis na blogu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.