Blog (15)
Komentarze (357)
Recenzje (3)

Migracja z Linuksa na MS Windows - niemożliwe? Możliwe, przynajmniej na desktopie.

@TheUshMigracja z Linuksa na MS Windows - niemożliwe? Możliwe, przynajmniej na desktopie.13.07.2010 16:36

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że poniżej zawarte są moje osobiste odczucia i luźne rozważania, nie poparte żadnymi badaniami statystycznymi, czasem może odrobinę przesadzone i możecie się z nimi całkowicie nie zgadzać, rzucać we mnie pomidorami, ale po prostu chciałbym pokazać niektórym bezgranicznie zakochanym w Linuksie, że przejście na "ciemną stronę mocy" czasem się zdarza ;)

Do napisania tego wpisu zachęcił mnie komentarz jednego z użytkowników dobrychprogramów, przedstawiony przez Dominika Dałka, w czasie jego prezentacji na HotZlocie, którego treści w 100% nie pamiętam, ale mniej więcej chodziło o to, że autor tego komentarza nie słyszał nigdy o migracji z Linuksa na Windowsa ;)

Otóż różnych dystrybucji Linuksa używałem przeszło 5 lat. Uczestniczyłem w życiu społeczności, ba nawet zdarzyło mi się napisać kilka tutoriali i być moderatorem forum linux.pl . Chłonąłem propagandę tego jaki Linux jest cudowny i jaki Microsoft ze swoim Windowsem jest zły. Nie przeszkadzało mi to, że czasem aby zrobić coś banalnego, na Linuksie trzeba było trochę się nad tym pogłowić, a administracja systemem wymagała ciągłego nadzoru z mojej strony, który pożerał mnóstwo czasu wolnego.

Może nadal byłbym linuksiarzem, gdyby nie fakt, że w międzyczasie wygrałem w konkursie DP i Microsoftu roczną licencję na Windows Server 2008. Z ciekawości zainstalowałem i pobawiłem się nim. Trochę się zdziwiłem, gdy odkryłem, że na tym Windowsie np. Firefox uruchamia się szybciej niż na Linuksie, ale pomimo tego nadal pozostawałem wiernym jego użyszkodnikiem.

Potem przyszedł czas na zmianę sprzętu i swojego zasłużonego blaszaka zamieniłem na laptopa... i tu zaczęły się schody. Jako że posiadam dość duży monitor, na którym praca jest bardzo wygodna, chciałem móc bezproblemowo podłączać go do laptopa i używać jako głównego ekranu. Niestety na Ubuntu, z którego wtedy korzystałem, trzeba było trochę poklikać aby przełączyć się na niego. Za to o dziwo na Windowsie wszystko działało bardzo sprawnie i przełączenie dokonywało się automatycznie, a na Ubuntu mimo kolejnych wersji dalej trzeba było klikać... dość irytujące, szczególnie wtedy gdy nie zawsze działało. Żeby nie było, że to Ubuntu jest skopane - na openSuse też nie było z tym różowo, a jeżeli na mainstreamowych dystrybucjach dla zwykłego śmiertelnika coś takiego nie działa, to czy jest sens dalszego szukania?

Szybkie uruchamianie przeglądarki i łatwe przełączanie monitora, to były główne powody dla których coraz częściej uruchamiałem Windowsa i jakoś nie zauważyłem wtedy żeby był jakoś specjalnie niestabilny, albo żeby wirusy wręcz same do niego wchodziły, jak to często przedstawiają zwolennicy Linuksa. Ba, powiem szczerze, że stabilność to wręcz zaleta Windowsa, bo programy wieszają się niezmiernie rzadko i nie potrzebuję żadnego przycisku do wymuszania zamykania aplikacji, bez którego na Linuksie nie mogłem się obyć, gdyż aplikacje takie jak Firefox potrafiły zawiesić się kilka razy dziennie.

Bezpieczeństwo i odporność na wirusy - to argument, którego często sam używałem przekonując ludzi do Linuksa. Jednak w Windowsie chyba nie jest z tym tak źle - uczestniczyłem w otwartym programie beta Siódemki i od lutego do września 2009 r. nie miałem na niej żadnego antywirusa. We wrześniu na HotZlocie dostałem Nortona Internet Security i go zainstalowałem... Jakimś cudem nie wykryło żadnego zagrożenia, mimo tego, że używałem Windowsa przez 99% czasu, więc gdzie podziała się ta mityczna podatność na ataki i wirusy? ;)

Do niedawna jeszcze trzymałem Linuksa na swoim dysku, nawet zainstalowałem inną dystrybucję - Archa, aby po prostu pobawić się, powpisywać w konsoli 1001 magicznych komend, poczuć ten dreszczyk emocji... Jadnak przestało mnie to kręcić, przegrało to z wygodą jaką oferuje Windows i całkiem niedawno partycja linuksowa została sformatowana na NTFS ;)

Czas który spędzałem przeważnie na grzebaniu w Linuksie zagospodarowałem w inny sposób - zawsze interesowała mnie obróbka dźwięku, na Windowsie znalazłem mnóstwo świetnych programów, także komercyjnych, przy tym niedrogich. Nauczyłem się mnóstwa ciekawych rzeczy. Zdobyłem nowe umiejętności, dzięki którym pracuję teraz w radiu studenckim jako producent i mam do dyspozycji profesjonalne studio nagrań... Gdybym nadal marnował czas na "zabawę w Linuksa", pewnie w życiu bym się tam nie znalazł ;)

P.S. Polecam wszystkim obejrzenie tych dwóch filmików na YouTube :) W naprawdę rzeczowy sposób prezentacje te przedstawiają prawdziwy stan Linuksa na desktopie i wskazują, że rzeczywiście istnieją problemy, nad którymi warto by się zastanowić i że nie jest tak wspaniale jak się niektórym wydaje ;)

Desktop Linux Sucks, And What We Can Do About It

http://www.youtube.com/watch?v=YoYL4R3Te2s

oraz

Why Desktop Linux (Still) Sucks. What We Can Do To Fix It.

http://www.youtube.com/watch?v=xkgahANeq14

Zobacz także: Co zawdzięczam Linuksowi i czego pewnie bym nie wiedział, gdyby nie la...

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.