Blog (88)
Komentarze (1.2k)
Recenzje (0)

FantAsia: test kontrolera BT 8Bitdo SF30 (SN30) Pro. Wszechstronny neo-retro pad, w którym się zakochacie

@TomisHFantAsia: test kontrolera BT 8Bitdo SF30 (SN30) Pro. Wszechstronny neo-retro pad, w którym się zakochacie02.04.2018 14:12

Należę do pokolenia osób wychowanych na Pegasusie i potem kolejnych, już oryginalnych konsolkach Nintendo - ze SNES-em na czele. Nikogo nie powinno dziwić, że tęskno mi niekiedy do starych, dobrych czasów, kiedy spędzało się bite godziny wpatrzonym w pikselozę będąc oraz wyuczając się poziomów czy bossów na pamięć. Save był w końcu opcją nieznaną. Ciągnęło mnie ostatnio naturalnie również w kierunku odświeżonych edycji mini sprzętów wielkiego eN, zwłaszcza Super Nintendo, które entuzjaści firmy szybko rozpruli programowo, umożliwiając daleko idącą modyfikację softu. Z drugiej strony jednak po co wydawać pieniądze na kolejne urządzonko do szuflady, skoro w Mario da się zagrać już z poziomu byle przeglądarki, o emulatorach nie wspominając? Ponieważ szukałem pada do użytku z moimi miniPC, a także urządzeniami na Androidzie, to tu postanowiłem się w temacie retro troszkę oto rozejrzeć. W efekcie dość szybko wpadł mi w ręce (dosłownie) kontroler SF30 Pro Bluetooth firmy 8Bitdo Tech. Niecałe 40 dolarów za powiew starej szkoły, ale usprawniony pod obecne wymagania? Trochę ponad sto złotych, za coś, co obsługuje też popularnego Switcha? Wziąłem i nie żałuję! Nie ruszam się teraz bez tego ;]

Nowe smartfony są większe od pada! ;]
Nowe smartfony są większe od pada! ;]

Nie wiem, jak to jest z prawami do robienia urządzeń mocno nawiązujących do starszych, ukochanych konsolek, ale 8Bitdo póki co nikt nie pozwał, a nawet więcej - sprzęty tego producenta zgarniają różnorakie ważne nagrody w testach. To przekłada się na coraz szersze portfolio firmy. Poza padami, znajdziemy w nim już ponadto różnorakie przejściówki do starszych manipulatorów, retro-stylizowane głośniki Bluetooth czy Huby USB, a nawet arcade stick'a. Opisywany kontroler występuje w dwóch wersjach: fioletowanej SN30 oraz bardziej barwnej SF30. Rzecz jasna nawiązują one do kolorów wersji regionalnych Super Famicona. Poza tym nie różnią się niczym. Obie mają na przykład dodatkowe przyciski dla Switcha Nintendo, wsparcie dla Motion Control czy silniczki odpowiadające za wibrację, czyli tak zwany Rumble. Warto zauważyć, że nie dostajemy NFC, więc figurkami Amiibo się nie pobawicie. iOS-a także pad nie obsługuje. Z ekosystemu Apple'a tylko MacOS, jeśli już.

[1/2]
[2/2]

Co producent na pudełku podaje:

  • Działa z: Nintendo Switch, MacOS 10.7+, Android 4.0+, Windows 7+, Raspberry Pi
  • Czas działania: do 16 godzin
  • Inne: Rumble, Motion Controls, opcja Turbo dla przycisków, *uchwyt dla smartfona
  • Wymiar pudełka: 157 x 91 x 50 milimetrów
  • Wymiar pudełka z uchwytem: 95 x 44 x 38 milimetrów

Dobry początek, a potem tylko lepiej

Pudełko robi bardzo dobre wrażenie. Nawet bez otwierania go, można się niejako przyjrzeć padowi w środku, gdyż zdjęcia z odpowiednich rzutów umiejscowiono na froncie, górze i dole. Z tyłu mamy informacje o kompatybilnych urządzeniach oraz systemach plus o tym, co w opakowaniu. Poza kontrolerem, mrugającym w kierunku użytkownika spod plastikowej osłonki, znajdziemy w nim kabel USB-C o długości niemal 1,2 metra, jak również skróconą instrukcję obsługi. Warto odnotować, że ulotkę wydrukowano na miłym dla oka, kremowym papierze i jest ona także w europejskich językach - m.in. po francusku i niemiecku. Po polsku nie, aż tak dobrze nie ma... Opisano w niej przy okazji różne sposoby parowania SF30 Pro w zależności od systemu, z którym chcemy urządzenia używać. Spokojnie jednak. Jak zgubicie papier, kombinacje przycisków są podane na naklejce z tyłu samego pada. Proste i przemyślane. Po poprawnym sparowaniu, Start włącza Gamepada, albo wyłącza.

[1/2]
[2/2]

Od razu zauważalną, oczywistą różnicą w stosunku do oryginalnego kontrolera od SNES-a jest dorzucenie gałek analogowych, do tego klikalnych. Obok nich mamy wspomniane już, niemal jednak niewidoczne przyciski dodatkowe dla Switcha. Poza tym od frontu standard: krzyżak, przyciski -Select oraz +Start i cztery B, A, Y, X. Od góry cieszą przyciski skrajne L/R w tandemie ze spuścikami L2/R2. Nie są oczywiście tak wygodne, jak w DualShocku 4 czy padzie od Xboksa One, ale ujdą. Między nimi osadzono przycisk synchronizacji, port USB-C do ładowania, a także drobniutką diodę statusu naładowania. Są tutaj też dwa niepozorne wgłębienia. Od spodu mamy 4 diody przypisania pada do gracza plus znów wgłębienia. Po co te dziwne dziurki komu? Osobno sprzedawanym akcesorium jest składający się z dwóch części, plastikowy uchwyt do smartfona, w nie się wpinający. W tym momencie kontroler robi za manipulator BT i w pewnym sensie zamienia się, z ekranem, w przenośną konsolę.

[1/2]
[2/2]

Up, up, down, down, left, right, left, righ, B, A, +Start

Wrażenia z użytkowania? Niczym przed laty! W klasycznach tytułach wszystko działa, jak marzenie. Gumeczki pod krzyżakiem oraz przyciskami głównymi miło pstrykają. Wszystkie kombinacje na przyciskach wchodzą od razu. Ręce świetnie się układają. Rewelacja. Nie odczułem żadnych opóźnień poprzez Bluetooth, a jakby coś to zawsze można się podpiąć do komputera kablem. Brak "rączek" już jednak daje się we znaki w strzelankach, bo gdy kciuki sięgają do gałek, zmienia się punkt nacisku i pad ciut ucieka do tyłu, podtrzymywany tylko palcami na przymałych spustach. Na dłuższą metę nie da się tak grać przez wiele godzin, chociaż krótkie partyjki będą jak najbardziej w porządku. Przy dopięciu smartfona u góry niemniej, ciężki telefon odciągał będzie całość dość znacznie, zmuszając do oparcia pada o kolana. Jeśli dotąd się wahaliście nad manipulatorem dla komórki, zdecydowanie lepiej w przenośnej rozgrywce sprawdzą się konstrukcje ze słuchawką wpinaną w środek, nie zaś u góry. Plus mimo wszystko za dodatkową opcję, tak samo jak funkcję aktualizacji firmware. 8Bitdo stale coś poprawia, zwłaszcza w temacie współpracy sprzętu ze Switchem.

[1/2]
[2/2]

Jeżeli szukacie niewielkiego, mającego w zasadzie wszystko pada w stylu retro, który na jednym ładowaniu pociagnie nawet 16 godzin, spokojnie bierzcie opisywanego SF30 Pro. Nie zawiedziecie się. Nie będziecie mieli do czynienia z chińską tandetą, o nie. Wszystko spasowane jest idealnie, chodzi jak marzenie, macie także gwarancję wsparcia uznanego producenta. W zasadzie mam kontroler stale przy sobie w plecaku, ponieważ lubię grać też ze znajomymi. Starsi gracze, nawet gdy jeszcze nie wiedzą, co on oferuje, zawsze szeroko otwierają oczy i wydają pisk radości, gdy tylko go dostają w ręce. Często zaraz potem idzie deklaracja, że sobie taki niebawem kupią... To najlepsza rekomendacja. Pamiętajcie tylko, aby parować kontroler w odpowiedni sposób. Jeżeli wykrywa go komuś po prostu jako Wireless Controller, użyliście złej kombinacji na start. Musi widnieć jako 8Bitdo SF30 Pro!

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.