Blog (88)
Komentarze (1.2k)
Recenzje (0)

Figurkowy zawrót głowy — Dying Light Collector's Unboxing Edition

@TomisHFigurkowy zawrót głowy — Dying Light Collector's Unboxing Edition30.01.2015 17:30

Okazało się, że poza figurkami występującymi jako osobne produkty, spora część z osób śledzących mojego bloga zainteresowana jest też modelami dołączanymi do różnorakich edycji kolekcjonerskich gier. W takich przypadkach warto chyba przyjrzeć się wydaniu jako całości, nie odchodząc jednak zbyt daleko od założeń głównych figurkowego cyklu. Tym samym zanim przyjrzę się dokładniej zombiakowi z wydania kolekcjonerskiego gry Dying Light, najpierw mały tzw. Unboxing, czyli rzut okiem na opakowanie oraz jego zawartość.

[1/2]
[2/2]

Co ciekawe, główne pudełko z wszystkim jest mniejsze od samego kartonu od niedawno opisywanego przeze mnie popiersia Harkyna. Ma wymiary 26,5 x 20 x 18,5 centymetra i jest bardzo przyjemne, bo aksamitne w dotyku. Po ściągnięciu pokrywy (grafikami łączącej się z dolną częścią, więc nie ma zastanawiania się potem gdzie jest przód, a gdzie tył) oczom ukazuje się sporo dobra, przemyślnie poukładanego w środku. Jest tu po prostu porządek.

[1/2]
[2/2]

Zombie ma osobny karton i o nim więcej za moment. Poza tym dostajemy prosty T-Shirt z sitodrukiem Made in Bangladesh, grę w określonej wersji sprzętowej, metalowe pudełko zastępcze dla płytki, drukowany poradnik przetrwania, dość obszerny album z grafikami, muzykę na płycie CD, kod na pobranie e-booka Aleja Koszmarów, trzy naklejki i smyczkę. Tę ostatnią bardzo łatwo przeoczyć, bo owinięta była z boku osobno czarnym kartonem. Ogólnie całość sprawia jak najbardziej pozytywne wrażenie, poza samą koszulką niestety.

Bohaterem głównym odcinka jest jednak rzecz jasna Volatile, zgnilec z Dying Light, produkt niemieckiej firmy expo:nat.

1. Opakowanie / Ocena cząstkowa: 1

[1/2]
[2/2]

Jest szybka, więc się zbytnio nie czepiam... A tak na poważnie - model od razu widać, jak lubię. Skromna kolorystyka podkreśla jego złowrogość, a fajnym pomysłem było również umieszczenie z tyłu na pudełku autografów twórców Dying Light. Nie wszystkich i chodzi wyłącznie o nadruk, a nie odręczne pismo, jednak mimo wszystko plus za pomysłowość oraz pewien ukłon w stronę fanów Techlandu i nabywców produktu. Zaczyna się miło.

2. Pierwsze wrażenie / Ocena cząstkowa: 0,5

[1/2]
[2/2]

Po raz kolejny przyglądam się tylko stojącej figurce, więc nie patrzymy na wyposażenie, lecz skupiamy na pierwszym wrażeniu. To jest mieszane. Z jednej strony Volatile to fajna pokraka, z drugiej jak na mój gust zwyczajnie za bardzo blada. Do tego, co dobrze widać zwłaszcza na zdjęciach z fleszem, przesadzono z lśniącą krwią i model prezentuje się bardziej tak, jakby był pokryty sokiem malinowym, a nie po części zaschniętą posoką. Po wzięciu go w rękę i bliższym rekonesansie niepokoi też jakość wykonania. Choć to nie tani plastik, plastikiem nieco figurka zalatuje, a palcom oraz wystającym żebrom nie wróżę świetlanej przyszłości. Przewiduję, że wielu nabywców dostanie zwyczajnie gdzieniegdzie ułamane figurki, nawet pomimo świetnego opakowania całości edycji kolekcjonerskiej.

3. Ustawność / Ocena cząstkowa: 0,5

[1/2]
[2/2]

Figurka najlepiej prezentuje się postawiona na półce tak, jak ją w sumie zapakowano, z prawym profilem do widza. Stoi na pochylonej imitacji dachu, więc najlepiej wtedy widać, jak niby łapie równowagę. Z lewego profilu też źle nie wypada, ale tutaj rzucają się już w oczy aż nadto kościste kolana. Plecy są fajnie zrobione, z widocznymi mięśniami, żyłami i kręgosłupem, ale tam gdzie kończą się plecy, tam kończą się także atrakcje. Wiadomo ;-)

4. Szczegółowość / Ocena cząstkowa: 0,5

Poza rozstrzelonymi żebrami oraz zdeformowaną głową, model jest tak naprawdę dosyć prosty i to malowanie dopiero nadaje mu charakteru. Z pewnej odległości i bez ostrego światła (sok malinowy, przypominam) cieszy bardzo, z bliska jednak czar nieco pryska. Z przodu za dużo jest krwi, aby zastanawiać się nad szczegółami klatki piersiowej, z czym kontrastują białe, praktycznie (poza niebieskimi żyłami) pozbawione detali nogi w dole. Na wewnętrznej stronie ud mamy niezidentyfikowane flaki i mam tylko nadzieję, że to nie jest pozostałość po męskości nieumarlaka... Fantastyczne są zimne oczy nad rozdziawioną paszczą, ale ogólnie znów głowa wygląda jakby była trochę na szybko psiknięta sprayem.

5. Stosunek ceny do jakości / Ocena cząstkowa: 0,5

Obrazek z dyinglight.wikia.com
Obrazek z dyinglight.wikia.com

Biorąc pod uwagę, że edycja kolekcjonerska, w której zombiak jest wyłącznie dostępny, to wydatek rzędu 280-350 złotych w zależności od wersji sprzętowej gry, kłamałbym, gdybym napisał, że jestem w pełni z figurki zadowolony. Według mnie, a wiele już modeli miałem w dłoniach, strach będzie zgnilca dać komukolwiek do rąk, z uwagi na jakość wykonania, zaś odkurzanie miotełką musi być robione bardzo ostrożnie. Wolę dmuchać na zimne, niż potem podklejać elementy. Nie przypadło mi też do gustu rozchlapane malowanie, chociaż ta sama postać w grze nie odbiega aż tak wizualnie od tego, co się dostaje do postawienia na półce. Gdyby czerwony nie był tutaj różowo-fioletowy, efekt też byłby znacznie lepszy.

Ocena ogólna: 3 na 5

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.