Blog (445)
Komentarze (5k)
Recenzje (0)

Pierwsze zderzenie z KDE, a nowy Cinnamon pozostwia niesmak - trudne sprawy...

@wojtekadamsPierwsze zderzenie z KDE, a nowy Cinnamon pozostwia niesmak - trudne sprawy... 09.12.2013 15:05

Jakieś dwa miesiące temu @eimi na stronie głównej portalu napisał "Cinnamon 2.0 wydany: koniec uzależnienia od GNOME, sporo udanych ulepszeń"(link), a że jego wpisy czasami są dla mnie za długie bo chłopak strasznie wdaje się w szczegóły (oczywiście to zaleta a nie wada) to sporadycznie nie udaje się mi dotrwać do ich końca. I tak też było w tym przypadku...

Czytając kolejne akapit dowiedziałem się że w Cinnamonie sporo pojawiło się poprawek do zachowań, które mnie po prostu denerwowały. Nie czekając długo zakończyłem czytanie tego artykułu na zdaniu:

Ulepszono też moduł konfiguracji wyświetlania, który teraz pozwala na ustalanie głównego ekranu, oraz obsługę okienek wykazujących aktywność w innych obszarach roboczych.
które okazało się głównym bodźcem mojego nieprzemyślanego działania i apt-get upgrade poszło w ruch! Wynik tego polecenia zwrócił mi listę pakietów, którym należała się poprawka (dużo tego nie było, bo staram się aktualizować swój system na bieżąco), ale oczywiście znalazł się tam Cinnamon 2.0 i tak po kliknięciu Y i odczekaniu kilku chwil stałem się jego posiadaczem. Teraz tylko pozostał restart i radocha z posiadania nowego lepszego środowiska...

A po restarcie wielkie rozczarowanie...

Pierwsze odpalenie Cinnamona zakończyło się fiaskiem, zaś po kilku restartach z niewiadomych przyczyn 2.0 podniósł się, ale i to nie sprawiło żeby humor mi się poprawił. Interfejs przywitał mnie brakiem ikon (wszystkie były jednym wielkim białym kwadratem), performance tragiczny, ciągłe wywałki, a na dodatek jeden z moich monitorów zgasł i włączyć już go nie poszło. Jednym słowem jeden wielki syf - Cinnamon zdechł, a raczej ja go ukatrupiłem.

Czytaj uważnie i do końca. Pomyśl dwa, trzy razy zanim coś zaczniesz

Gdybym doczytał tekst @eimiego do końca to dowiedziałbym się, że "Niestety z Ubuntu 12.04 wciąż są problemy", a ja właśnie taki system używam. Naważyłem sobie piwa, więc musiałem je wypić, a że piweczko lubię to nie było aż tak źle ;)

Mój system nadawał się tylko do reintalacji.

Przyszedł czas na dokonanie kolejnego wyboru (tym razem przemyślanego) : Jaki interfejs graficzny wybrać?:

  • Cynnamonowi już podziękujemy pokazał na co go stać. Może z wersją 3.0 pójdzie mi lepiej
  • Xfce odpada bo ma problemy z przełączaniem się z 2 zewnętrznych monitorów na ekran laptopowy po odłączeniu notebooka ze stacji dokującej.
  • Unity - nie jestem masochistą
  • Gnome Shell oj nie !

Na końcu wyliczanki zostało KDE - pomyślałem no cóż lepszego wyjścia chyba nie mam... Zawsze przed nim miałem opory albowiem kojarzył mi się ze zbędnymi wodotryskami, których nie znoszę. Ale w tym momencie dużego wyboru nie miałem, zaś z drugiej strony to jest jedyny interfejs graficzny, który w ostatnim czasie nie przechodził dużej rewolucji (jedynie że o czymś nie wiem).

Instalacja przeszła bez najmniejszego problemu, później wyłączenie wszystkich możliwych animacji, bajerów i mamy gotowy system do pracy - wrażenie ? Nawet nawet to KDE. Jedynym problemem jaki napotkałem podczas customizacji był związany z kiepskim renderingiem czcionek jeśli używamy dwóch monitorów, ale i ten babol łatwo można rozwiązać :)

Dłubanie w nosie czyli czyszczenie z baboli.

Może ktoś kiedyś spotka się z tym problemem paskudnych czcionek to postanowiłem opisać jak to szybko można naprawić:

  • Wchodzimy System Settings -> Application Appearance -> Fonts
  • Włączamy opcję używania anti-ailisingu
  • W konfiguracji ptaszkujemy Use sub-pixel rendering i dalej wybieramy RGB i Slight.

Po przelogowaniu mamy już czcionki miód-malina :)

kilka słów na koniec

I tak zakończyła się moja przygoda z aktualizacją Cinnamona i szczerze mówiąc jestem z tego bardzo zadowolony bo KDE okazał się świetnym interfejsem, którego w najbliższym czasie nie planuje zmieniać.

Jakaś nauczka na przyszłość? Pewnie jakaś jest, ale i tak zapomnę.

Aaa i jeszcze jedno dziękuję @eimi za twoje długie teksty ;)

Jakoś nie mogłem się oprzeć :P
Jakoś nie mogłem się oprzeć :P
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.