Blog (446)
Komentarze (5k)
Recenzje (0)

Recenzja Monitora Philips 279M1RV — gamingowe 4K za 4K PLN

@wojtekadamsRecenzja Monitora Philips 279M1RV — gamingowe 4K za 4K PLN11.08.2022 09:56

Od dwóch lat jestem szczęśliwym posiadaczem monitora AOC AGON AG241QG4, który znakomicie sprawdza się zarówno w grach (w końcu jest dedykowany dla graczy), jak i w pracy. Przekątna 24 cale i rozdzielczość 2560x1440 zaspokajają moje potrzeby. Jednak nie odmówiłem sobie przygarnięcia na miesięczne testy czegoś większego — monitora 4K HDR z technologią Ambiglow.

Momentum 279M1RV (bo o nim będzie tekst) to jeden z trzech monitorów Philips z serii programu "Designed for Xbox". Przedsięwzięcie zrzesza producentów, którzy tworzą sprzęt zgody z gamingowymi trendami wytyczanymi przez Microsoft.

W skrócie, 279M1RV to 27-calowy monitor 4K o natywnej częstotliwości odświeżania do 144 Hz. Naszpikowany został funkcjonalnością, która pozwoli graczowi jeszcze bardziej zanurzyć się w grach.

Momentum ma subtelną stylistykę. W przeciwieństwie do konkurencji nie atakuje swoją „gamingowością", jak np. seria AOC Agon. W dużej mierze można pomylić go z typowym, biznesowym modelem. Super cienkie ramki otaczające ekran (dolna oprawa jest delikatnie większa do pozostałych), plus czarny matowy plastik na tyle. Duża metalowa podstawa w kształcie litery T utrzymuje ekran w stabilnym położeniu.

[1/3]
[2/3]
[3/3]

Dostępny jest pełen zakres regulacji: wysokość można zmienić o 130 mm, przechylać o -5°/+20° i obracać o +/-35°. Jedynym minusem jest to, że ekranu w żaden sposób nie ustawimy w orientacji pionowej. Momentum 279M1RV bez problemu zamontujemy na ścianie lub ramieniu (całe szczęście waga monitora nie przekracza 6 kg) dzięki kompatybilności z mocowaniem VESA.
Joystick, za którego pomocą sterujemy menu, został schowany z tyłu monitora — prawy dolny róg. Przeglądanie interfejsu jest szybkie i intuicyjne.

[1/2]
[2/2]

Jedynym wyróżnikiem Momentum od monitorów biznesowych jest autorska technologia Ambiglow tworząca worzy na ścianie za monitorem świetlną poświatę, której barwy synchronizowane są z wyświetlanym obrazem. Ów efekt ma za zadanie dostarczyć lepszego doświadczenia podczas rozrywki, niezależnie od tego, czy jest to gra, czy film. Ambiglow może również pulsować w rytm muzyki albo zostać ustawiony na wybrany, statyczny kolor lub cyklicznie się zmieniający.

[1/3]
[2/3]
[3/3]

Momentum 279M1RV ma trzy porty HDMI 2.1 i po jednym USB-C (z PD) i DisplayPort 1.4. Monitor posiada również wbudowany HUB USB 3.2 i wyjście słuchawkowe audio 3,5 mm. Mnogość portów powinna swobodnie zaspokoić nawet najbardziej zapalonego gracza. Wejścia A/V obsługują następujące rozdzielczości:

  • HDMI 2.1: 3840*2160 @ 144 Hz
  • DisplayPort: 3840*2160 @ 144 Hz
  • USB-C: 3840*2160 @ 120 Hz
[1/1]

Warto dodać, że 279M1RV posiada wsparcie dla AMD Freesync Premium, która odpowiada za synchronizację częstotliwości odświeżania monitora z kartą graficzną, jak również tożsame rozwiązanie od Nvidii, czyli G-Sync, choć te działa tylko na wejściu DisplayPort.

[1/1]

Port USB-C zapewnia mocy do 65 W, która swobodnie wystarcza do naładowania zwykłego laptopa. Jednak problem może pojawić się przy notebookach gamingowych, które wymagają już więcej mocy.

Matryca zastosowana w Momentum to Nano-IPS z fenomenalnym odwzorowaniem kolorów, mocnym podświetleniem i gotowością do obsługi HDR 400 dzięki macierzy W-LED. Obraz na 27-calowym panelu jest bardzo ostry, a to wszystko przekłada się na wysoki komfort rozrywki oraz pracy. Aby chronić wzrok, producent zapewnia tryb LowBlue i technologię Flicker-free. Obie funkcje mają na celu zmniejszenie zmęczenia oczu spowodowanego ciągłym patrzeniem się w ekran przez wiele godzin.

279M1RV otrzymał również wbudowane głośniki 2x5W, których nie można zaliczyć do atutów. Poprzez nieznaczną grubość obudowy monitora, producent nie miał miejsca, aby wcisnąć lepsze przetworniki. Przede wszystkim głośniki skierowane są do tyłu, co powoduje wrażenie oderwania dźwięku, a to wpływa na postrzeganie separacji i przestrzeni w dźwięku. Wysokie tony są najbardziej wysunięte, a z kolei brak niskich powoduje, że dźwięk jest metaliczny i płaski. Jeśli nie mamy alternatywy, to oczywiście głośniki się nadadzą, ale lepiej grać w słuchawkach :)

Jak wspomniałem w pierwszym akapicie, z monitorem Philips Momentum spędziłem równy miesiąc. W ostatnim czasie więcej oddaje się pracy niż rozrywce, więc zwiększenie "powierzchni roboczej" z 2560x1440 na 3840x2160 było jak najbardziej na plus — bo okienek mieściło się dużo więcej ;) 279M1RV ma mistrzowskie odwzorowanie kolorów, a matryca jest niezwykle jasna. To wszystko przekłada się w dużej mierze na komfort.

Jeśli chodzi o temat gier, to sam monitor "nie rozwinie skrzydeł" bez mocarnej karty graficznej lub konsoli najnowszej generacji, np. sugerowany Xboxa Series X/S, dla której 279M1RV został stworzony ;) Hardcorowym gejmerą na pewno przypadną do gustu funkcje jak Adaptive Sync, czy SmartFrame (doświetlenie wybranej części ekranu) a kończąc na nakładanym celowniku OSD, który może pomóc nam w FPS-ach. Aktualnie jestem bardziej casualowym graczem i nie odczułem za dużej różnicy w samej rozgrywce przełączając się z Agona na 279M1RV… ale piorunujące wrażenie zrobił na mnie HDR w najnowszej odsłonie Forzy!

[1/3]
[2/3]
[3/3]

Z kolei jeśli chodzi o doświadczenie z Ambiglow, to nie jestem jego fanem. Każde RGB podczas grania, czy oglądania filmów po prostu mnie rozprasza. Taśmą izolacyjną mam zalepione logo Xboxa na konsoli. Jednak nie można odmówić temu oświetleniu efektu łał, gdy ktoś widzi je po raz pierwszy. Ubolewam nad faktem, że zabrakło opcji PIP (obraz w obrazie), która pozwoliłaby wykorzystać lepiej mnogość wejść AV w Momentum.

[1/2]
[2/2]

Podsumowując, Philips Momentum 279M1RV to produkt dla zapalonego gracza, który chce czerpać jak najwięcej przyjemności z wirtualnej rozrywki. Koszt monitora nie jest mały. Został on wycenimy na ponad cztery tysiące złotych, sic! Jednak co to jest zważając na dzisiejsze ceny kart graficznych :)

* egzemplarze do testów i recenzji zostały udostępnione przez producenta


Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.