Trochę Teorii o Sieciach – zostajemy Administratorami Sieci Komputerowych. #2 [ WERSJA POPRAWIONA, z odrobiną humoru]
Taki mały internet
Więc, w poprzedniej części Adam poznawał zasadę działania LANu teraz postanowił stworzyć sobie taki "mały internet" w domu. Dlaczego? A dla tego ,że jego siostra imieniem Jadwiga wyjechała na wakacje, gdzie zrobiła kilkaset pięknych zdjęć. No niestety pendrive się zepsuł a Jadzia, chce pokazać zdjęcia znajomym. Co? co z tym zrobić? Adam za namową znajomego informatyka pojechał do sklepu po router czyli urządzenie ,które współdzieli (a w zasadzie dopiero będzie współdzielić, bo jeszcze nasz bohater go nie ma) łącze od firmy X (znanej z pierwszego odcinka). OK ale po co współdzielić łącze? Odpowiedz jest dziecinnie prosta, po to a żeby nie przepłacać - bo każdy komputer podpięty do sieci operatora X musi być opłacony.What is it?
Co to jest? przeciętny człowiek (może i wie co to jest router, ale nie potrafi gojavascript:WebForm_DoPostBackWithOptions(new WebForm_PostBackOptions("ctl00$phContentLeft$lnkPublish", "", true, "valgroupSave", "", false, true)) podłączyć i skonfigurować) Taki właśnie jest Adam przeciętny mieszczuch zakupił router i próbując go podłączyć powyrywa ze ścian wszystkie kable. Tym czasem wystarczyło zajrzeć do instrukcji gidze było napisane:
W gniazdo podpisane WAN należy podpiąć kabel łączący modem z routerem, zaś w gniazda LAN kable łączące komputery z routerem.
Tak też więc uczyniwszy to co w instrukcji napisane, a następnie uruchomiwszy ponownie komputer zyskał dostęp do internetu.
Ja chcę wydrukować!!
Jadwiga, gdy już udostępniła zdjęcia zachciała je wydrukować, tyle ,że zdjęcia znajdowały się na innym komputerze, niż ten do którego była podpięta drukarka i co teraz zrobić? Na pewno nie ... skorzystanie z funkcji udostępniania będzie idealnym rozwiązaniem ,gdyż warto tu wspomnieć ,że udostępniać możemy nie tylko pliki, ale również i sprzęt. Jednak Adam nie chce wydawać pieniędzy na kolejne sprzęty (no no, w końcu na router poszło ok 100 zł) stąd też nie ma on ochoty na zakup serwera wydruku czyli mówiąc po "łopatologicznemu" komputera do ,którego prześlemy z dowolnej maszyny w domu zdjęcie, a on odwali całą robotę za Nas, pozostanie tylko odebrać zdjęcie z drukarki . Jednak też wcale nie uśmiechało się naszemu bohaterowi nie tylko wydawać pieniędzy, ale tym bardziej wyrywać kabli ze ścian, "połączył" więc w grupę domową komputer na ,którym znajdowały się zdjęcia i komputer do ,którego podłączona była drukarka, a następnie przy pomocy Marcina (znajomego informatyka) ustawił drukarkę tak by ta mogła drukować z sieci, jednak gdy zakończył pracę na komputerze z drukarką aby nie przepłacać za prąd wyłączy go. W tym samym czasie Siostra Jadzia chciała wydrukować zdjęcia no i... mamy problem gdyż Adam wyłączył komputer a ponieważ serwer (bo właśnie tym stał się komputer Adama) musi być włączony w trakcie wykonywania pracy - tu dzież drukowania operacja nie powiodła się.
Podsumowanie wpisu
Wniosek z tego jest taki ,że: nie trzeba wydawać milionów lepszy router kosztuje ok. 100-150 zł, a czasami rwanie gipsu ze ścian jest NIC nie wart, gdyż wystarczy czytać instrukcję, bo nie każdy producent tak samo znakuje swoje gniazda, (gniazda swoich urządzeń) a rotuter (czyli nasza bramka, okno na świat) musi być podłączone do modemu aby mogła rozdzielać sygnał i po to abyś Ty Drogi użytkowniku nie musiał 2 razy płacić :)
Przepraszam, i dziękuje
To jest wpis nie co humorystyczny tak jako rekompensata, za ostatni potraktowany po macoszemu wpis;