Adobe opowiada o „Just Do Its” — nowościach na życzenie użytkowników w nowym Photoshopie

Podczas prezentacji zmian wprowadzonych w ostatniej aktualizacji oprogramowania dostępnego w ramach Creative Cloud, firma Adobe jeszcze nie pokazała wszystkiego. Kiedy już zainteresowani zdążyli pobawić się Perspective Warp i wydrukować pierwsze modele 3D, firma zwraca tradycyjnie uwagę na poprawki dodane do wersji 14.2 programu na życzenie użytkowników, w trybie znanym jako Just Do Its. Nie są one tak spektakularne, ja te eksponowane w ubiegłym tygodniu, ale warto i o nich pamiętać.

Funkcje znane pod nazwą „Just Do Its” to proste, niekiedy wręcz oczywiste poprawki, wprowadzane na życzenie użytkowników. Zdarza się nawet, że użytkownicy mogą wybrać, która z propozycji trafi do danego programu. Zazwyczaj ich implementacja nie zajmuje dużo czasu, są relatywnie łatwe do przetestowania i rzeczywiście poprawiają jakość oprogramowania. Użytkownicy zaś mogą cieszyć się z obecności poprawek, które ułatwią im pracę, oraz z kontaktu z deweloperami. Najlepiej wychodzą na tym oczywiście posiadacze Creative Cloud, gdyż dostają je natychmiast po wprowadzeniu.

W wersji 14.2 na liście JDI znalazło się między innymi wydłużenie dopuszczalnej nazwy warstwy z 64 do 265 znaków, o co prosili użytkownicy Generatora (narzędzia tworzącego na bieżąco na podstawie warstw grafiki na potrzeby projektowania stron bądź interfejsów). Za pomocą maski można ponadto dodać odstęp wewnętrzny do eksportowanych obrazów i poprawione zostało skalowanie. Użytkownicy korzystający z niedużych monitorów mogą w ustawieniach włączyć wąskie paski narzędzi. Z kolei w palecie kolorów można włączyć listę ostatnio próbkowanych kolorów, a próbnik może mieć nie 4, a nawet 10 punktów, których kolory śledzi. Jak mówią sami twórcy programu, aż trudno uwierzyć, że wcześniej nie było tak oczywistej możliwości, ale nareszcie można utworzyć nowy obraz z własnym kolorem tła.