Aktualizacja do Windows 8 tylko dla odważnych

Aktualizacja do Windows 8 tylko dla odważnych21.08.2012 16:53

Finalna wersja Windows 8 pojawiła się wczoraj w kanale dla partnerów Microsoftu, więc wieczorem pospieszyłem ściągnąć ją i zainstalować na swoim podstawowym komputerze. Z kluczykiem, tak jak trzeba. Nie uśmiechało mi się robienie czystej instalacji systemu od zera, więc pomyślałem, że spróbuję aktualizacji. Z Windows 7 Professional x64 do Windows 8 Professional x64. Co z tego wyszło?

Początek zapowiadał się nieźle. Instalator zwrócił uwagę, że przed kontynuacją będę musiał odinstalować trzy niezgodne aplikacje - pakiet sterowników do Bluetooth i do karty WiFi oraz Microsoft Security Essentials. Po wykonaniu tej operacji aktualizacja przebiegła wzorowo - zostawiłem komputer na 30 minut, wróciłem i był gotowy do pracy. Zalogowałem się na konto domenowe przy pomocy czytnika linii papilarnych i zobaczyłem wszystkie swoje aplikacje. Uruchomiłem Outlooka 2013, dodałem konto Exchange do systemowej aplikacji Metro obsługującej pocztę, kalendarz i kontakty i wydawało się, że jestem w domu.

Dzisiaj od rana rzeczywistość okazuje się jednak brutalna i bezlitośnie przypomina złote czasy Windowsa Millenium. Zaczęło się od tego, że w Outlooku przestało działać wyszukiwanie wiadomości. Niby wszystko zaindeksowane, ale wyszukiwanie nie działa. W konfiguracji indeksatora (oryginalne tłumaczenie) widać na liście pozycji profil Outlooka, jednak z komentarzem, że nie ma do niego dostępu. Około południa wysiadły wszystkie systemowe aplikacje Metro, próba ich uruchomienia kończy się szybkim powrotem do ekranu startowego. Metrowa aplikacja Zdjęcia, kiedy jeszcze działała, wiała grozą - system podwójnie zaindeksował zdjęcia trzymane na SkyDrive i ich kopie buforowane na dysku przez desktopowego klienta SkyDrive. Chrome co chwilę wkręca notebooka na obroty, od których trzęsie się biurko. Po powiązaniu konta domenowego z profilem Windows Live zmieniły się wszystkie ustawienia systemu (przez synchronizację z tym, co testowe wersje Windows 8 zostawiły wcześniej w chmurze - nie da się wyeksportować do Live obecnych ustawień profilu). Do tej pory zachodzę w głowę, co się stało z Internet Explorerem w wersji dla Metro. Literalnie wyparował, nie da się go uruchomić - kafelek, który wcześniej go wywoływał, uruchamia desktopową wersję przeglądarki. Galeria fotografii z Windows Live Essentials 2012 również się schowała. Odnalazłem ją całkowicie przypadkowo i okazało się, że zmieniła sobie nazwę na angielską - Photo Gallery.

Dziennik zdarzeń systemowych to prawdziwa jesień średniowiecza - widać, że aktualizacja nie przebiegła bezproblemowo i system najprawdopodobniej nadaje się do kasacji, inaczej duchy tej operacji będą prześladować go do czasów Windowsa 9. Ogólnie doświadczenie jest głęboko rozczarowujące, szczególnie jeśli dorzucić do niego resztę problemów nowego Windowsa.

Problemów, których jest niemało. Interfejs jest miejscami tak niedopracowany, że aż oczy bolą. Polska wersja jest pod tym względem jeszcze gorsza, przykładowo w aplikacji Kontakty polski nagłówek "Sieci społecznościowe" zawija się i wchodzi pod awatar. Awatar, którego swoją drogą nie da się z poziomu tej aplikacji zmienić - kompletna głupota. Do uruchomienia wiersza poleceń w kontekście podniesionych uprawnień administracyjnych (UAC) potrzebna jest chyba wiedza szamana, ja poddałem się po kilku minutach kombinowania - może robię się już na to za stary (update: WinKey+X, A). Metro, które wcześniej na czystych maszynach wirtualnych nawet mi się podobało, w przypadku komputera z dużą liczbą aplikacji, dokumentów i innych śmieci robi się po prostu niewygodne. Aplikacje metrowe typu Poczta czy Kontakty, które na pierwszy rzut oka wydawały się czytelne i przejrzyste, w codziennych zadaniach okazują się karkołomne (spróbujcie wydrukować wiadomość lub jej załącznik) lub niewystarczające. Kolejne warstwy abstrakcji zaczynają powodować schizofrenię i obawiam się, że z czasem miejsce przyzwyczajenia może zająć frustracja. Tyle po pierwszym dniu zderzenia z rzeczywistością, ciekawe jakie będą Wasze doświadczenia?

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.