Amerykańskie 6 ostrzeżeń napędza rynek VPN, zagraża otwartym sieciom WiFi

Amerykańskie 6 ostrzeżeń napędza rynek VPN, zagraża otwartym sieciom WiFi13.03.2013 17:18

Tego można było się spodziewać — zasada 6 ostrzeżeń wprowadzona w Stanach Zjednoczonych, podobnie jak wcześniej we Francji, Finlandii czy Szwecji, nie skutkuje natychmiastowym zatrzymaniem pobierania materiałów naruszających prawa autorskie. Oczywiście zawsze będzie grupa użytkowników, którzy ograniczą lub całkowicie zaprzestaną niecnych praktyk po którymś ostrzeżeniu. Są jednak także grupy, które zaczną korzystać z innych niż monitorowane sieci P2P źródeł nielegalnych treści, oraz poszukujące sposobu na ukrycie swoich IP przed czujnymi automatami Copyright Alert System.

Ta trzecia, chcąca się ukryć grupa, jest ostatnio szczególnie aktywna, co widać na przykład w analizach zapytań kierowanych przez Amerykanów do wyszukiwarki Google. TorrentFreak informuje, że dostawcy usług VPN i proxy również zauważyli napływ nowych klientów, a niektórzy wręcz opierają na tym swój marketing. BeeVPN na przykład nie tylko sugeruje, że za pomocą jego usług uzyskamy dostęp do ThePirateBay, ale ostatnio krytykował 6 ostrzeżeń za automatyczne działanie i zaznaczył, że dzięki jego usługom nikt nie zostanie niesłusznie oskarżony. PriveteInternetAccess z kolei, już poza reklamami, przyrównał nowy system powiadamiania o naruszeniu praw autorskich do tych stosowanych przez rządzących żelazną ręką w najciemniejszych wiekach historii ludzkości.

Porozumienie z przedstawicielami przemysłu filmowego i muzycznego podpisali Verizon, AT&T, Comcast, Cablevision i Time Warner Cable. Amerykańskie ujęcie 6 ostrzeżeń przewiduje, że po 6 powiadomieniach wysłanych do dostawcy Internetu ma on obowiązek wpłynąć na abonenta — może mu „przyciąć” dostępne pasmo lub przekierowywać go zawsze na stroną informującą o tym, że został przyłapany na piractwie i proponującą alternatywne, legalne źródła. Verizon na przykład będzie przekierowywał piratów na stronę z filmem edukacyjnym. Jeśli to nie pomoże, ich łącza zostaną przycięte… ale nic więcej im nie grozi. Na odłączanie użytkowników dostawcy się nie zgodzili.

Opisana wyżej polityka firmy Verizon niesie nieciekawe konsekwencje. Operator postanowił zaimplementować te zasady również na łączach kupionych przez firmy. Pół biedy, jeśli na piractwie przyłapany zostanie pracownik jakiegoś biura — z pewnością zostanie „wyedukowany” przez swojego szefa, a usługi wrócą do normy. Zagrożone są publiczne sieci WiFi w kawiarniach czy hotelach. Do takiej sieci można się podłączyć wcale nie wchodząc do lokalu, możliwe jest również podłączenie się przypadkowe — na przykład jeśli urządzenie, z którym spacerujemy, ma uruchomionego w tle klienta sieci BitTorrent, postanowi się wybudzić i podłączyć do pierwszej z brzegu sieci. Możliwe jest nawet sabotowanie łączy konkurencyjnej kawiarni. Oczywiście firmy będą na tym tracić — nikt nie chce chodzić do kawiarni, w której nie da się normalnie korzystać z dostępnego WiFi.

Komentarz Jill Lesser z nowootwartego Center for Copyright Information nie nastraja optymistycznie. Lesser nie widzi problemu i twierdzi, że ci abonenci nie powinni pozwalać swoim pracownikom na kradzież. Rynek potrzebuje coraz więcej dostępu do Internetu wszędzie, gdzie tylko się da. Dla CCI niestety każdy pirat to złodziej, a akcja ma, według nich, charakter czysto edukacyjny.

Automatyczne przycinanie łączy bez pociągania do odpowiedzialności konkretnych osób może jednak skutecznie zahamować rozwój ogólnodostępnych sieci za Oceanem.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.