Aplikacja jako metoda antykoncepcji? Działa w Europie, w USA dostała zielone światło

Aplikacja jako metoda antykoncepcji? Działa w Europie, w USA dostała zielone światło14.08.2018 13:42

Aplikacje mobilne docierają do różnych zakamarków naszego życia i robią to dobrze, nawet jeśli w grę wchodzi zdrowie. Na rynku jest dostępna aplikacja, która została zatwierdzona jako metoda antykoncepcji. Szwedzka aplikacja Natural Cycyles otrzymała certyfikat Conformité Européenne (CE), a niedawno także atest amerykańskiej Food and Drug Administration (FDA). To pierwszy taki przypadek, ale zapewne nie ostatni.

Aplikacja powstała w Szwajcarii, ale obecnie jest rozwijana w Szwecji. Jej twórcy kierowali się potrzebą zapewnienia kobietom wyboru oraz szczegółowych informacji o płodności, które ułatwiają kontrolę tego, kiedy zdecydują się na dziecko. Za aplikacją stoją solidne badania medyczne, na podstawie których powstał autorski algorytm, pomagający trafnie przewidywać dni płodne i niepłodne na podstawie indywidualnych danych. Dane początkowe dostarczyło 15 tys. kobiet. Twórcy podają, że przy „idealnym” stosowaniu aplikacji jej margines błędu wynosi 1,8%, przy typowym zaś 6% (dla porównania CDC podaje, że prezerwatywa ma margines błędu na poziomie 18% przy „typowym” stosowaniu, co jest zapewne wynikiem zaniżonym). Ta wiedza została połączona z nowoczesnymi technikami komunikacji w wygodnej i relatywnie łatwej w użyciu aplikacji mobilnej. Tak powstała cyfrowa antykoncepcja – nowoczesne spojrzenie na metodę starą jak świat.

Natural Cycles uzyskała już europejski certyfikat CE, określający ją jako narzędzie medyczne typu IIb, stosowane jako antykoncepcja. Aplikacja i proces jej rozwijania spełniają normę EN ISO 13485:2016, wyznaczającą normy dla urządzeń medycznych. Amerykańska FDA przyznała aplikacji prawo do korzystania z określenia „metoda antykoncepcji” także na amerykańskim rynku. Jej skuteczność została oceniona na 92%, co jest niezłym wynikiem, porównywalnym z tabletkami hormonalnymi i sporo wyższym niż tradycyjnie prowadzony „kalendarzyk”, który na miano metody antykoncepcji raczej nie zasługuje.

Korzystanie z Natural Cycles niewiele różni się od tradycyjnego kalendarzyka, ale zamiast sztywnych ram do obliczania dni płodnych i niepłodnych mamy adaptacyjny algorytm, „uczący się” o ciele użytkowniczki w miarę korzystania z aplikacji. Podstawową daną, jaką wprowadzamy do aplikacji, jest temperatura ciała zaraz po obudzeniu się (koniecznie mierzona termometrem wyświetlającym 2 miejsca po przecinku!) oraz terminy kolejnych miesiączek. Aplikacja potrzebuje kilku tygodni na zebranie dostatecznej ilości danych, by można było uznać jej przewidywania za trafne. Jej obsługa jest na szczęście bardzo intuicyjna – dni niepłodne są oznaczane na zielono, płodne zaś na czerwono i opatrzone dodatkową informacją o potrzebie stosowanie dodatkowego zabezpieczenia. Przewidywania można zobaczyć na wykresach albo w widoku kalendarza, nie zabrakło przypomnień o pomiarach i ostrzeżeń przed dniami płodnymi.

[1/2]
[2/2]
[1/2]
[2/2]

Aplikację można oczywiście wykorzystać zarówno jako metodę antykoncepcyjną, jak i pomoc podczas starania się o dziecko. Ma też tryb prowadzenia ciąży. Aplikacja jest dostępna dla osób, które ukończyły 18 rok życia (zapewne z powodów prawnych), po założeniu konta.

Jak wiele metod antykoncepcji, które nie wykorzystują hormonów bądź fizycznych barier, Natural Cycles promowana jest jako pozbawiona efektów ubocznych. Ma jednak jeden – nie jest darmowa. Szkoda. Na świecie brakuje zbadanych, tanich i prostych w użyciu metod antykoncepcji, a smartfonów mamy nadmiar. Natural Cycles jest dostępna tylko w języku angielskim, co także może być przeszkodą.

Niestety nie wszystko układa się przed aplikacją Natural Cycles. Przynajmniej jeden ze szwedzkich szpitali zgłosił nieprawidłowości w jej działaniu po tym, jak zanotowano 37 niechcianych ciąż kobiet, które z niej korzystały. Otwarte zostało postępowanie szwedzkich regulatorów przeciwko aplikacji. Winny był prawdopodobnie jej margines błędu. Nawet prawidłowo używana metoda antykoncepcji nie będzie całkowicie skuteczna. Trzeba też pamiętać, że aplikacja nie ochroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.