Aplikacja Rycerz bronią internetowej husarii, walczącej ze szkalowaniem Polski

Aplikacja Rycerz bronią internetowej husarii, walczącej ze szkalowaniem Polski29.11.2017 11:52

Niewiele jest fraz, które w takim stopniu podnoszą ciśnienieprzyznającym się do patriotyzmu internautom z naszego kraju, co„polskie obozy koncentracyjne”. Do walki z tymi, którzy używajątego i innych oszczerczych, zniesławiających Polskę określeństanęła założona pięć lat temu Fundacja Reduta Dobrego Imienia,która miała wytaczać im sądowe procesy. Jednak do tej pory jejwolontariuszom sporo w tej sprawie umykało – garstka ochotnikównie jest w stanie przejrzeć najważniejszych światowych mediów, aco dopiero mediów alternatywnych czy niszowych blogów. Sytuacja masię znacząco zmienić wraz z powstaniem „internetowej husarii”,uzbrojonej w system informatyczny o nazwie „Rycerz”.

Podczas konferencji „Support Poland! Wspieraj Polskę!”przedstawiono Rycerza, jak i strategię jego stosowania. PrezesFundacji Reduta Dobrego Imienia, pani Mira Wszelaka, w wywiadzie dlaPolskiego Radia powiedziała, że chce stworzyć bardzo gęstąsiatkę współpracowników, nawet kilka milionów osób z całegoświata, którzy poprzez Rycerza będą mogli zgłaszać oszczerstwa,a w konsekwencji prowadzić nawet do paraliżu redakcji mediówzagranicznych.

Dlaczego „Rycerz”? Tłumaczenie pani Wszelakiej jest małoprecyzyjne – wpierw mówi o współczesnej internetowej husarii,którą mieliby stać się użytkownicy aplikacji, potem o dobrzezorganizowanym pospolitym ruszeniu. Biorąc pod uwagę to, żesłowo „rycerz” pochodzi z niemieckiego „der Ritter” iodwołuje się do wywodzącej się z arystokracji ciężkiej jazdyśredniowiecznych armii Zachodu, których nigdy w Polsce w praktycenie było, i które nic z pospolitym ruszeniem wspólnego nie mają,wybór dziwny... czy nie lepszy byłby „Husarz”?

Pomijając jednak kwestie nazewnictwa, z tego co pokazano podczasspotkania w warszawskim centrum prasowym Foksal, Rycerz to obecnieaplikacja webowa, która będzie scentralizowanym systememzgłaszania, archiwizowania i reagowania na wszelkiego rodzaju*naruszenia dobrego imienia Polski. *Zastąpićma dziś pisane przez ochotników e-maile, ulotne i mało skuteczne,nie wywołujące systemowych reakcji.

Napisany w PHP system gromadziinformacje o wszelkiego rodzaju takich naruszeniach z różnychźródeł – Sieci, powiadomień e-mailowych i zgłoszeńwolontariuszy. Zredagowane przez internetową husarię komunikatybędą wysyłane do dalszej weryfikacji i podjęcia decyzji osposobie działania, Oprogramowanie pozwoli na wygenerowanie poleceńdo współpracowników, których zadaniem będzie masowe rozsyłanietekstów sprostowań poprzez wszelkie możliwe kanały komunikacji.Dodatkowo Rycerz oferuje zarządzanie centralną bazą adresowąodbiorców takich sprostowań.

Podczas konferencji wspomniano też o systemie o nazwie „Dragon”,który ma automatycznie przeszukiwać Internet pod kątem drażliwychfraz, ściśle zintegrowanym z Rycerzem i z tego co widać, obecniejest głównym źródłem zgłoszeń dla Rycerza. Niezależnie odpochodzenia, ścieżka działań jest taka sama – wydawca serwisu,na którym umieszczono szkalującą informację otrzymuje żądaniejej usunięcia, a jeśli odmówi, sprawa ma być kierowana do sądu.

Twórcy systemu przekonani są,że Rycerz przyda się nie tylko samej Reducie Dobrego Imienia, aleteż polskim służbom dyplomatycznym – i z tego co widać,podobnie sądzi Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Na panelu logowaniasystemu obok logotypu Fundacji widać też logotyp Ministerstwa idopisek „zadanie publiczne, współfinansowane przez MinisterstwoSpraw Zagranicznych RP”.

Według przedstawicieli Reduty,Rycerz pojawi się też w formie aplikacji mobilnej. Podczasspotkania nie pokazano jednak nawet prototypu takiej aplikacji, byćmoże więc chodziło o po prostu dostosowanie webowej aplikacji doprzeglądarek mobilnych.

Na razie musimy jednak powiedzieć, że Rycerz bez zbroi chodzi –panel logowania do aplikacji, dostępny pod adresemrycerz.rdi.org.pl, nie stosuje szyfrowania SSL/TLS, stosujeprzestarzałą wersję biblioteki jQuery ze znaną podatnością,wydaje się być też podatny na ataki typu MIME content-sniffing.

Prawdziwy anachronizm zobaczymy jednak dopiero zaglądając do kodustrony – wykorzystuje ona starodawne ramki HTML (HTML frameset). Pozostaje mieć nadzieję, że te niedociągnięcia zostaną usunięte, gdy Rycerz zostanie już oddany w finalnej formie wolontariuszom, muszącym zmierzyć się z internetowymi wrogami Polski.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.