Atak hakerski na Twittera. Przestępcy mieli uzyskać dostęp, bo zapłacili pracownikowi

Atak hakerski na Twittera. Przestępcy mieli uzyskać dostęp, bo zapłacili pracownikowi16.07.2020 12:55
Elon Musk był jedną z ofiar ataku hakerów /fot. GettyImages

Jak złamać zabezpieczenia serwisu tak dobrze chronionego jak Twitter? Można próbować własnych sił, wysyłać e-maile zawierające pluskwę albo skorzystać z siły pieniądza. Jak ustalił serwis Motherboard, wczorajszy atak na Twittera odbył się przy pomocy przekupionej osoby z wewnątrz firmy.

15 lipca o godzinie 23:45 polskiego czasu Twitter poinformował o naruszeniu bezpieczeństwa serwisu. Włamano się na oficjalne konta wielu znanych osobistości, w tym Billa Gatesa, Elona Muska, Baracka Obamy, Jeffa Bezosa, Joe Bidena i wielu, wielu innych. Atak dotyczył także kilku kont znanych marek, jak Apple czy Ubera.

Na każdym z kont pojawiły się wpisy namawiające do wpłaty kryptowaluty Bitcoin, obiecując dwukrotny zysk. "Podwajam wszystkie wpłaty wysłane na mój adres BTC w ciągu najbliższych 30 minut. Wysyłasz 1000 dolarów, jak odsyłam 2000 dolarów" – brzmiał fragment posta opublikowanego na Twitterze Billa Gatesa. Niestety, część użytkowników nabrała się na ten trik. Eksperci doliczyli się, że oszuści zdobyli Bitcoiny o równowartości ponad 100 tysięcy dolarów.

fot. Zdnet
fot. Zdnet

Kto stoi za atakiem na Twittera i w jaki sposób go przeprowadzono?

Serwis Motherboard twierdzi, że udało im się skontaktować z osobami, które przeprowadziły atak na Twittera. Już pierwszy cytat zawarty w artykule szokuje. "Skorzystaliśmy z usług pracownika, który dosłownie wykonał całą pracę za nas" - zdradzał jeden z atakujących, drugi dodał natomiast, że osobie z Twittera zapłacili spore pieniądze.

fot. Motherboard
fot. Motherboard

Konta miały zostać przejęte za pomocą wewnętrznego narzędzia Twittera. Mogą to potwierdzać zrzuty ekranu, które otrzymał serwis Motherboard. Dotyczy to przynajmniej części profili, które zostały zaatakowane. Aby przejąć nad nimi kontrolę, ktoś zmienił adresy e-mail przypisane do każdego z kont.

Rzecznik Twittera poinformował, że firma sprawdza aktualnie, czy pracownik samodzielnie dokonał przejęcia kont, czy też dał dostęp do narzędzi systemowych osobom z zewnątrz. Ta druga opcja byłaby o wiele bardziej niepokojąca, ponieważ szkody mogą być znacznie większe. Cyberprzestępcy mogli wówczas uzyskać dostęp do danych osobowych milionów użytkowników serwisu.

fot. Motherboard
fot. Motherboard

Po Twitterze krążą zrzuty ekranu, narzędzia wewnętrznego, przedstawiające dane niektórych z zaatakowanych kont. Redakcja Motherboard otrzymała je od kilku osób powiązanych z podziemiem hakerskim. Twitter natomiast stara się usuwać każdy z wpisów zawierających te zrzuty, a także blokuje użytkowników, którzy je umieszczają.To nie był pierwszy raz dla TwitteraTwittera ma po raz kolejny problem z lojalnością swoich pracowników. Przypadek z 15 lipca 2020 roku nie jest pierwszym, nie drugim i na pewno nie ostatnim. Prawdopodobnie najsłynniejszym tego typu incydentem było usunięcie konta Donalda Trumpa w 2017 roku i było dziełem rozgoryczonego pracownika, który spędził w ten sposób ostatni dzień w pracy. Ostatecznie konto prezydenta USA zniknęło zaledwie 11 minut

Firmy takie jak Twitter mają dostęp do wielu informacji o użytkownikach z najwyższym profilem zagrożenia. Z serwisu korzysta wielu polityków, przedsiębiorców czy aktywistów. Zawsze istnieje ryzyko, że pracownicy będą skorzy gromadzić takie dane dla własnej korzyści. W ubiegłym roku Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych stwierdził, że Twitter miał dwóch "szpiegów", którzy nadużywali swoich uprawnień do śledzenia na rzecz rządu Arabii Saudyjskiej.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.