Białostocka prokuratura chce przesłuchania administratora węzła sieci Tor

Jeszcze w maju informowaliśmy o interpelacji posła Jacka Wilka w sprawie przyjętej już ustawy antyterrorystycznej. Poseł wskazał na nieścisłości projektu, który może dawać polskim władzom możliwość blokowania dostępu do sieci Tor. Dziś Motherboard donosi, że Prokuratura Okręgowa w Białymstoku rzeczywiście jest w toku śledztwa, które wiąże się z ukrywaniem tożsamości dzięki trasowaniu cebulowemu. Prokurator zwrócił się bowiem do brytyjskiego departamentu Home Office z wnioskiem o przesłuchanie Thomasa White'a, który w roku 2014 prowadził nieczynny już dziś węzeł sieci, w roli świadka.

Śledztwo zostało wszczęte na podstawie artykułu 212, paragrafu 2 Kodeksu Karnego. Zarzuty dotyczą zatem zniesławienia za pomocą środków masowego komunikowania. Pokrzywdzonym ma być Roman Czepe, członek Prawa i Sprawiedliwości, który pełnił funkcję posła na Sejm, burmistrza Łap oraz był członkiem rady miejskiej Białegostoku.

Na łamach forum Poranny.pl ukazał się wpis, który miał godzić w dobre imię byłego burmistrza Łap. Nie jest pewne o jakie oskarżenia chodzi, jednak do dziś można tam znaleźć wiele mocnych słów o jego rządach. Na wniosek samego zainteresowanego prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo i ustaliła, że post dodany przez niezalogowanego gościa został opublikowany za pośrednictwem sieci Tor.

Prokuraturze udało się zidentyfikować węzeł, którym administrował White, zaś wniosek o przesłuchanie go, jaki trafił do brytyjskich władz, ma pomóc w ustaleniu tożsamości autora wpisu. Nie bacząc na to, że informacje, jakie mogą w ten sposób uzyskać nie będą jakkolwiek przydatne. Również sam administrator nie wykazuje entuzjazmu wobec perspektywy współpracy z władzami. Białostocka prokuratura potwierdziła, że śledztwo jest w toku, ale odmówiła skomentowania szczegółów.