Biorą dane w okup i by ukryć się przed skanerami, rozmawiają przez komunikatory

Biorą dane w okup i by ukryć się przed skanerami, rozmawiają przez komunikatory03.09.2015 11:48
Redakcja

Zagrożenia typu ransomware są coraz poważniejszym problemem trapiącym wielu użytkowników. Nic tak nie załamuje administratorów, jak zaszyfrowane dokumenty na stacjach roboczych i serwerach. Problem dotyczy jednak nie tylko komputerów, ale i urządzeń mobilnych. Także i tu znajdziemy tego typu szkodniki, co gorsze, działają one w coraz bardziej wyrafinowany sposób.

O ciekawym przypadku związanym z tego typu zagrożeniami możemy dowiedzieć się dzięki odkryciu specjalistów z firm Avast i Check Point. Od kilku miesięcy cyberprzestępcy wykorzystują nowe metody komunikacji z własnymi serwerami, co chroni ich szkodniki przed szybkim wykryciem. Malware takie jak Simplelocker czy Koler są instalowane na smartfonach i tabletach dzięki socjotechnice: teoretycznie każdy wie, że powinien instalować aplikacje jedynie z zaufanych źródeł takich jak sklep Google Play. W praktyce jest z tym jednak różnie, a atakującym często udaje się nakłonić ofiary do pobrania programu z niezaufanego źródła.

Dlaczego ktoś miałby je instalować? Przykładem może być choćby rzekomy instalator Adobe Flash Playera, którego w sklepie Play nie znajdziemy, a który jest przez wiele osób poszukiwany. Programy niejednokrotnie działają z uprawnieniami administratora, szyfrują pliki zgromadzone na urządzeniu (np. zdjęcia, dokumenty, muzyka), a następnie domagają się okupu. Jeden z przedstawionych szkodników wyświetla komunikat ,podszywając się pod amerykańską organizację NSA: zgodnie z nim dane zostały zaszyfrowane, ponieważ użytkownik dopuścił się przeglądania stron pornograficznych, a także piractwa. Aby je odzyskać, ofiara musi zapłacić okup, którego wysokość waha się w granicach od 200 do nawet 500 dolarów.

Nawet jeżeli uda nam się usunąć tego typu program, pliki nadal pozostaną zaszyfrowane. Ważniejsza jest więc profilaktyka. Różnego rodzaju pakiety ochronne są w stanie wykrywać tego typu aplikacje choćby za sprawą ich komunikacji sieciowej: szkodnik musi pobrać klucze i odpowiednie dane z serwera atakującego. Najczęściej wykorzystują one do tego protokół HTTPS, co umożliwia sprawdzenie adresu IP i nazwy serwera, a w razie potrzeby zablokowanie ruchu. Nowe zagrożenia omijają to ograniczenie. Do komunikacji wykorzystują konta XMPP (Extensible Messaging and Presence Protocol) służące do komunikacji tekstowej i głosowej. W wiadomościach przesyłanych między nimi i aplikacją umieszczają odpowiednie komunikaty sterujące. Dzięki temu ruch, jaki generują, wydaje się nieszkodliwy, czymś naturalnym.

Blokowanie serwerów również na nic się tutaj nie zda – cyberprzestępcy wykorzystują bowiem konta zakładane na popularnych i zaufanych serwerach. Są one jedynie pośrednikiem, którego nie można ot tak blokować. Źródłowy serwer ataku znajduje się natomiast za TOR-em. W tej sytuacji rozwiązaniem jest dopiero zgłoszenie sprawy administratorom serwera XMPP, w celu zablokowania określonych kont służących do ataków. Oczywiście skuteczność ochrony w takiej sytuacji diametralnie spada, nie da się jej bowiem aż tak zautomatyzować. Analizy wykonane przez Check Point pokazują natomiast, że problem jest poważny: tysiące komunikatów wysyłane w obie strony przez specjalne konta oznaczają, że ofiar jest dużo, a zyski atakujących można liczyć w setkach tysięcy dolarów.

Co można zrobić w tego typu sytuacjach? Autorzy narzędzi ochronnych muszą opracować nowe metody wykrywania zagrożeń, aby unieszkodliwić je, zanim zdążą one zaszyfrować nasze dane. Oczywiście w przypadku urządzeń mobilnych największa odpowiedzialność i tak leży po stronie użytkownika. Wystarczy „tylko” instalować aplikacje jedynie z zaufanych źródeł. Z jakiegoś powodu często okazuje się to jednak zadaniem zbyt trudnym.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.