CETA, czyli tylne wejście dla ACTA, przetestuje obietnicę premiera

CETA, czyli tylne wejście dla ACTA, przetestuje obietnicę premiera08.11.2012 17:52

O ACTA już trochę zapomnieliśmy, ale w powietrzu nadal wiszą projekty wprowadzające w równym stopniu drakońskie sposoby na egzekwowanie praw autorskich poprzez zaglądanie nam przez ramię w monitor. Bliskie ACTA są na przykład wspomniany wcześniej CETA, TPP, a także nasz rodzimy projekt „Czysty Internet”. Takie pomysły niestety będą wracać tak długo, jak długo mamy do czynienia w ogóle z prawami autorskimi i pieniędzmi. Pozostaje mieć nadzieję, że rządy państw będą je konsekwentnie odrzucać.

W lutym tego roku wyciekł projekt umowy między UE i Kanadą i wtedy dowiedzieliśmy się, że porozumienie CETA, o którym pisałam w lipcu, jest podobne do ACTA pod wieloma względami, na przykład w zapisach o sankcjach karnych. To jeden z punktów ACTA, który, obok ingerencji w prywatność użytkowników, budził największe kontrowersje. Temat powrócił w październiku za sprawą między innymi fundacji Panoptykon.

Fundacja, wraz z kilkoma innymi organizacjami (Centrum Cyfrowe, Internet Society Poland, Projekt: Polska, Fundacja Nowoczesna Polska, FWiOO) zajmującymi się ochroną praw obywateli w cyfrowym świecie, pod koniec października wysłała list otwarty do ministra gospodarki oraz ministra kultury i dziedzictwa narodowego. W liście (PDF) organizacje apelują do rządu, by w czasie trwających właśnie negocjacji (oczywiście ściśle tajnych) polski rząd sprzeciwił się tym zapisom, które zagrażają wolnościom obywateli i kontynuują represyjną politykę egzekwowania praw na dobrach niematerialnych. Ponadto Panoptykon słusznie zaznaczył, że międzynarodowa umowa handlowa to nie miejsce dla zapisów o charakterze karnym.

Komisarz UE ds. Handlu, Karel de Gucht (ten sam, który zapowiedział powrót ACTA), twierdzi, że negocjacje mogą zakończyć się jeszcze w tym roku, więc wcale nie mamy dużo czasu. Dodatkowo można odnieść wrażenie, że UE robi wszystko, aby internauci byli przekonani, że CETA i ACTA są bardzo odmienne. A jednak chyba czeka nas powtórka z ubiegłej zimy. Oba porozumienia powstawały za zamkniętymi drzwiami (CETA jest ciut starsze), oba proponują surowe kary za naruszanie praw autorskich i oba „zachęcają” do „dobrowolnego” działania na rzecz ich właścicieli. Premier przyznał, że w sprawie ACTA nie miał racji, a po upadku porozumienia obiecywał reformę prawa autorskiego, aby można je było zastosować również do dóbr w postaci cyfrowej bez krzywdy dla żadnej ze stron. Zobaczymy ile takie obietnice są warte. Jeśli więc ktoś jeszcze ma transparent z protestów z zeszłej zimy, może warto go na wszelki wypadek wyczyścić i podmienić literki…

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.