Chiny wyrzucają produkty Symanteca i Kaspersky’ego z administracji rządowej

Chiny wyrzucają produkty Symanteca i Kaspersky’ego z administracji rządowej05.08.2014 11:58
Redakcja

Polityka bardzo często ma niebagatelny wpływ na wybór konkretnego oprogramowania w firmach i instytucjach, a nawet całych krajach. Przykład takiej sytuacji możemy zobaczyć teraz, po doniesieniach dotyczących kolejnej nietypowej decyzji rządu Chińskiej Republiki Ludowej. Postanowił on zakazać używania w administracji oprogramowania tworzonego przez firmy Symantec oraz Kaspersky. Do tego od dłuższego czasu trwają przepychanki z Microsoftem. Czy jest to tylko gra pozorów, czy realna chęć odizolowania się od zewnętrznego oprogramowania?

Jeżeli przyjrzymy się temu, czym zajmują się i skąd pochodzą wspomniane firmy decyzja przestaje dziwić: zarówno amerykański Symantec jak i rosyjski Kaspersky to liderzy w dziedzinie oprogramowania zabezpieczającego, zarówno dla użytkowników końcowych jak i dużych firm. Wszędzie tam, gdzie konieczne jest zapewnienie bezpieczeństwa i ochrona przed szkodliwym oprogramowaniem nie ma miejsca na kompromisy. Nie ma też miejsca na jakiekolwiek spekulacje dotyczące szpiegowania przez używane programy, a obu tym producentom można by wiele zarzucić: po wyjściu na jaw materiałów przedstawionych przez Edwarda Snowdena nikt nie powinien już wierzyć mocarstwom. Trudne do zaakceptowania stają się również obietnice, jakby jakiekolwiek aplikacje nie były wyposażane w tylne furtki dla służb specjalnych.

Decyzja jest bezlitosna: wymienione oprogramowanie ma zniknąć ze wszystkich chińskich instytucji państwowych. Obecnie administracja w tym kraju może używać tylko oprogramowania zabezpieczającego znajdującego się na specjalnej, zatwierdzonej liście. Znajduje się na niej pięć firm i jak można się domyślić, wszystkie z nich to producenci chińscy: Qihoo 360 Technology Co (odpowiedzialny m.in. za popularne pakiety 360 Internet Security i 360 Total Security), Venustech, CAJinchen, Beijing Jiangmin i Rising. Można to więc traktować również jako wzmacnianie lokalnego rynku, poleganie na rozwiązaniach rodzimych, co z gospodarczego punktu widzenia wcale nie jest takie złe.

Czy takie działanie chińskich władz jest uzasadnione? Co prawda zarówno Symantec ze Swoimi Nortonami jak i Kaspersky Lab mają w Polsce wielu użytkowników, niemniej pewne doniesienia wskazują na to, że o ile pod względem skuteczności narzędziom nie można wiele zarzucić, to jednak kwestia ochrony prywatności pozostawia sporo do życzenia. Wystarczy, że przypomnimy o teście niezależnego laboratorium AV-Comparatives, które sprawdziło, jakie dane użytkownika są wysyłane do producenta. Okazało się, że zakazane w chińskiej administracji antywirusy w domyślnej konfiguracji wysyłają na serwery producenta informacje, które nie wydają się być niezbędne do zaoferowania ochrony wysokiej jakości. Choć oprogramowanie chińskie nie było wtedy testowane, to możemy podejrzewać, że wcale nie wypada w tej kwestii lepiej. Rzecz w tym, że co innego gdy możemy sobie pozwolić na kontrolę danych firm (a swoje firmy rząd chiński może kontrolować), a co innego gdy pozostają one pod jurysdykcją zupełnie innego państwa.

To nie pierwsze nietypowe działanie Chin w ostatnim czasie. Niedawno zakazały one instalacji systemu Windows 8 na komputerach rządowych, teraz blokują zagraniczne antywirusy. Doszło także do nalotów na cztery biura Microsoftu i rozpoczęciu przeciwko niemu dochodzenia antymonopolowego. Reakcja jest więc bardzo ostra i wydaje się, że Chiny rozpoczęły otwartą wojnę z amerykańską korporacją. W ciągu ostatnich godzin ostrzegły ją przed jakimikolwiek próbami „przeszkadzania” w prowadzonym śledztwie. Systemy Windows były w Chinach używane od lat, podobnie jak wspomniane antywirusy. Wydaje się więc, że jest to jedynie gra polityczna i gospodarcza, na której tracą same związane z nią firmy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.