Cooler Master NotePal A100 - podstawka chłodząca dla cierpliwych

Cooler Master NotePal A100 - podstawka chłodząca dla cierpliwych14.09.2012 17:30
Marcin Wilk

Brzydka pogoda coraz częściej zapowiada nam koniec lata. Na ciepłe dni, mimo obietnic pogodynek niewiele osób już liczy. Ja jednak wierzę, że będzie gorąco… musi być, ponieważ do testów trafił produkt Cooler Master NotePal A100, przeznaczony do obniżenia temperatur w notebookach o przekątnej do 15”.

Prawda jest taka, że nie tylko pogoda i liczba stopni w pokoju ma wpływ na temperaturę podzespołów komputerowych. Urządzenia kurzą się, a wentylatory przy brudnych radiatorach tracą swoją wydajność. W efekcie nasze komputery grzeją się i tracą stabilność, co najbardziej widać podczas pracy systemu operacyjnego. W pocie czoła staramy się ratować sytuację. Co po niektórzy od razu zabierają się za rozbieranie sprzętu na części, inni poprzestają na przedmuchaniu widocznych otworów. Niestety zabieg taki nie zawsze przyniesie zamierzony efekt i wówczas sięga się po inne rozwiązania.

[1/2]
[2/2]

Chłodzenie zewnętrzne, czy jak kto woli podstawka z wentylatorem pod laptopa to w przypadku NotePal A100 kawałek szczotkowanego aluminium osadzonego w konstrukcji z tworzywa sztucznego. Całość chłodzi centralnie umieszczony 14-centymetrowy wentylator obracający się z prędkością 1400 obrotów na minutę i generujący hałas na poziomie 21 dB. Specyfikacja informuje, że w ciągu godziny zastosowany wentylator przepuści 1,32 metrów sześciennych powietrza (46,8 CFM). Biorąc pod uwagę, że najlepszym rozwiązaniem byłby najwyższy wskaźnik CFM przy jak najniższych obrotach i minimalnych hałasie, to uzyskany rezultat wcale nie jest zadowalający. Jednak to tylko cyferki, a dla przeciętnego użytkownika bardziej istotny będzie odczuwalny efekt.

Zanim wrócę do temperatur, słów kilka o budowie urządzenia. Podstawka ma stały kąt nachylenia. Jeśli ktoś szuka stopniowej regulacji, czy chociażby możliwości położenia notebooka na płasko, to musi się zainteresować innym modelem. W tym przypadku trzeba będzie przyzwyczaić się do nowej ergonomii pracy. Ułożenie rąk na klawiaturze zazwyczaj wymaga czasu na przyzwyczajenie, lecz w tym przypadku od pierwszego kontaktu palców z pochyloną klawiaturę pisało się wygodnie. Komfort podnosiła również stabilność laptopa. Jego ślizgacze znalazły sobie miejsce na ryflowanej części podstawki i pewnie się jej trzymały podczas przesuwania i przenoszenia sprzętu. Wątpliwości pojawiły się, gdy ujrzałem dwa porty USB na samej górze lewej ścianki urządzenia, tym bardziej, że w moim laptopie znajdują się one dokładnie po przekątnej. Kabel zasilający dołączony do zestawu na całe szczęście sięgnął, ale był dość mocno napięty i przechodził dokładnie pod wentylatorem. Ostatecznie uznałem, że nie jest to złe rozwiązanie, a dość ciasno przełożony kabel dodatkowo trzyma laptopa na podstawce. Obok skromnej liczby portów USB zamieszczono włącznik zasilania.

[1/2]
[2/2]

Sprawdzenie skuteczności pracy chłodzenia wykonałem na notebooku, który ostatnio przy niewielkich obciążeniach dość wyraźnie podnosił swoją temperaturę. Nie zastanawiałem się nad programem i jego dokładnością, głównie zależało mi na uchwyceniu różnicy temperatur przy laptopie postawionym na stole i na podstawce. Do tego celu posłużył mi SpeedFan. Na załączonych screenach widać obciążenie sprzętu dla poszczególnych podzespołów. Przy uruchomionym filmie HD na YouTube odczyty wskazały różnicę ok 10 stopni. Dla skrajnych wartości temperatury, które stają się uciążliwe przy pracy jak i niebezpieczne dla samego sprzętu, skuteczność ok. 15% jest nieoceniona. Utrzymywanie tej różnicy to nie jedyna zaleta podstawki. Rozbujany wiatrak bardzo szybko obniża temperaturę gdy obciążenie podzespołów spada poniżej 5%. Bez wspomagania rozgrzany sprzęt między operacjami wykonywanymi w systemie nie nadążał wracać do bezpiecznego pułapu.

Podstawka Cooler Mastera to wydatek rzędu 90 złotych. To jednak nie jedyny koszt jaki przyjdzie nam zapłacić. Uruchomiony wiatrak mimo zachęcających informacji na pudełku „silent fan” wyje niemiłosiernie. Rozkręcony do maksymalnych obrotów jest tak uciążliwy, że na dłuższą metę nie da się przy nim wytrzymać. Zdecydowanie brakuje mi przynajmniej jednego przełącznika wyhamowującego obroty np. o połowę. Dobrym rozwiązaniem byłby też prosty czujnik, który wyłapywałby zwiększenie temperatury o ustaloną ilość stopni. Niestety tym razem musimy wybierać między mniejszym złem – temperatura czy hałas?

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.