Coraz mniej wolno w aplikacjach na Google Glass: teraz zakazano seksu

Coraz mniej wolno w aplikacjach na Google Glass: teraz zakazano seksu04.06.2013 15:30

Czy Google Glass będzie czymś więcej, niż planowało Google?Ostatnie posunięcia Mountain View zakrawają wręcz na desperackąpróbę zatrzymania dżinna w butelce. Niezależni deweloperzyznaleźli dla tych okularów wspomaganej rzeczywistościzastosowania, o których wyszukiwarkowy gigant boi się nawet myśleć,więc próbuje blokować je ad hoc wprowadzanymi zmianamizapisów w warunkach korzystania z urządzenia.Gdy okazało się, że przygotowany przez startup Lambda Labsinterfejs programowania umożliwia tworzenie aplikacji do rozpoznawania i katalogowania twarzy za pomocąGoogle Glass, reakcja Google była szybka, opublikowało komunikat, wktórym wyklucza jakiekolwiek formy rozpoznawania twarzy.Jednocześnie też zmieniłoregulamin – zabrania on teraz używania kamery i mikrofonu doidentyfikacji osób innych niż użytkownik urządzenia.[img=glassporn]Podobny los dotknął twórców kolejnej innowacyjnej aplikacjidla Glass, o sugestywnej nazwie Titsand Glass. Stworzyło ją czterech programistów z firmy MiKandi,operatora jednego z najpopularniejszych sklepów z pornografią naurządzenia mobilne, przekonanych, że urządzenie Google'a możeokazać się idealnym narzędziem do nagrywania własnych, pikantnychtreści – i dzielenia się nimi z innymi użytkownikami.Niczym rewolucyjnym aplikacja Tits and Glass oczywiście nie jest:oprócz robienia zdjęć i nagrywania filmików, które można jednymmrugnięciem przesłać społeczności innych użytkowników dooceny, zawiera trochę „treści premium”, które można sobiewyświetlać w trakcie oddawania się cielesnym przyjemnościom. Doudostępnianych zdjęć dostęp można było też uzyskać przezaplikację webową, tak by nie ograniczać się tylko do skromnej narazie grupy użytkowników Google Glass. O dziwo, gdy MiKandi wzięło się za pisanie swojego glassware(tak Google nazywaoprogramowanie na Google Glass), w żaden sposób nie była totransgresja względem obowiązującego regulaminu. Dwatygodnie temu, gdy zaczynaliśmy pisać aplikację, sprawdziliśmybardzo uważnie regulamin, by upewnić się, że będzie ona w pełniz nim zgodna. Sprawdziliśmy regulamin ponownie, po udostępnieniustrony w Sieci i skierowaniu aplikacji do testów. Nie otrzymaliśmypowiadomienia o żadnych zmianach w polityce Google'a. Przez te kilka dni dostępności, Titsand Glass wzbudziło spore zainteresowanie – dziesiątki tysięcyludzi odwiedziły witrynę, a sama aplikacja zainstalowana zostałasetki razy. W ostatni weekend aplikacja zniknęła z listy dostępnegoglassware, a samo Google poinformowało, że ponownie zmienia warunkitworzenia oprogramowania na Google Glass. Tym razem zakazanowszelkich treści dla dorosłych. Nie dopuszczamy treściglassware zawierających nagość, wizualne reprezentacje aktówseksualnych czy seksualnie wymownych treści – przeczytaćmożna w nowejwersji regulaminu dla deweloperów, który zabrania teraz też naGlass przemocy, prześladowań, mowy nienawiści, oszukańczychzachowań, hazardu i wszelkich innych nielegalnych czynów.Naruszenie regulaminu skutkować może usunięciem aplikacji, zakazemtworzenia aplikacji w przyszłości, a nawet usunięciem KontaGoogle.MiKandi poddawać się nie chce. JesseAdams, współtwórca sklepu stwierdził, że Google musiało sięprzestraszyć tego, jak potężne są ich okulary, ale to nieznaczy, że z rozwoju pornograficznego oprogramowania zamierzazrezygnować – jego firma pracować będzie nad nową strategią.Cóż, ostatecznie o zastosowaniachtych okularów wspomaganej rzeczywistości zadecydują przecieżużytkownicy, a nie Google. Ci, którzy wyłożyli 1500 dolarów nazakup testowej wersji urządzenia, mogą je uwolnić, korzystając zexploitu znanego hakera Bin4ry z xda-developers. Później już hulaj dusza,piekła nie ma – o ile dziś w Google Play żadnych pikantnychtreści nie znajdziemy, to chińskie i rosyjskie sklepy z aplikacjamidla Androida są pełne programików, zarówno płatnych jak idarmowych. Może tam programiści MiKandi poszukają szczęścia?

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.