Czołowy przedsiębiorca Doliny Krzemowej demonizuje sztuczną inteligencję

Czołowy przedsiębiorca Doliny Krzemowej demonizuje sztuczną inteligencję28.10.2014 14:53

Nie bez podstaw Elona Muska nazywa się dziś drugim Stevem JobsemDoliny Krzemowej. Charyzma i wizjonerstwo szefa Tesla Motors zwracająuwagę inwestorów, analityków i komentatorów, a za sprawą jegozainteresowania motoryzacją i techniką kosmiczną w amerykańskichagregatorach newsów możemy poczytać o czymś innym, niż tylkokolejnych aplikacjach mobilnych. Teraz Elon Musk ponownie znalazł sięw centrum uwagi – a to za sprawą demonizowania sztucznejinteligencji w stopniu, jakiego raczej w naszej branży nikt się niespodziewał.

„Demonizowanie” nie jest tu terminem użytym na wyrost.Szef Tesla Motors użył określenia „demon” podczasdługiego wywiadu, jakiego udzielił podczas Centennial Symposium,organizowanemu w zeszłym tygodniu w Massachussetts Institute ofTechnology. Większość pytań dotyczyła techniki kosmicznej, rozwijanejprzez założony przez Muska startup Space-X, ale w pewnym momenciektoś zapytał o sztuczne inteligencje – i wówczas zrobiło siędziwnie.

O tym, że Musk nie jest fanem AI, wiadomo od dawna. W sierpniutego roku obiegła media jego wypowiedź, że sztuczne inteligencje mogąokazać się groźniejsze niż broń jądrowa – i że musimy być w tejsprawie bardzo ostrożni. Tym razem otwarcie stwierdził, że koniecznejest wprowadzenie poddanie badań nad AI regulacjom zarówno napoziomie krajowym jak i międzynarodowym, by mieć pewność, że niezrobimy niczego głupiego.

Porównanie, które zostało użyte dalej, zaskoczyło wszystkich.Tworząc sztuczne inteligencje, przywołujemy demony. We wszystkichtych historiach, gdzie jest gość z pentagramem i wodą święconą, napoczątku jest on pewien, że może kontrolować demona. Ale potemokazuje się inaczej –stwierdził Elon Musk. Możecie usłyszećto zresztą sami – dla jednego z największychprzedsiębiorców Doliny Krzemowej sprawa jest poważna.

Czy jednak wprowadzenie rządowych regulacji w kwestii sztucznychinteligencji może zaradzić niebezpieczeństwu AI, szczególnie teraz,gdy stoimy w obliczu nowej Zimnej Wojny, a sztuczne inteligencje mająfundamentalne znaczenie dla techniki wojskowej? Wydaje się to naiwnymmyśleniem, szczególnie na tym etapie, gdy mamy już pierwsze czipyneuromorficzne od IBM, a osiągnięcie mocy obliczeniowejporównywalnej z ludzkim mózgiem nie jest już niczym szczególnym.Pamiętajmy, że dyrektorem technicznym Google'a jest dziś RayKurzweil, człowiek otwarcie stawiający na osobliwość, wyłonieniesię silnych sztucznych inteligencji, koniec ludzkiej cywilizacji jakądziś znamy.

Z drugiej strony trzeba być świadomym tego, że historie o gościachz pentagramem, które Elon Muskprzytoczył, nie zawsze się kończą utratą kontroli. Nawet w tradycjieuropejskiej znane są opowieści o papieżu Honoriuszu III, który miałwykorzystywać techniki magiczne biblijnego króla Salomona doprzywoływania demonów i zmuszania ich do wykonywania rozkazów w imięBoże. Podobne wątki można znaleźć też w buddyzmie mahajany, czy wobrządkach voodoo i santerii, do dziś praktykowanych w Nowym Świecie.Jeśli więc nawet sztuczne inteligencje okażą się dla ludzkościdemoniczne, to wcale nie znaczy to, że będą naszą zgubą. Zperspektywy ewolucyjnej wydaje się to racjonalnym założeniem –sztuczne inteligencje, jako że nie rywalizują o te same zasoby, coludzie, nie zamieszkują tego samego ekosystemu, mogą w pewnymzakresie koegzystować z nami w symbiozie, ale w większości wypadkówbylibyśmy raczej im obojętni – tak jak przewidywał to StanisławLem w Golemie XIV.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.