Warner Bros. stawia na sztuczną inteligencję. Spokojnie, jeszcze nie zastąpi człowieka

Warner Bros. stawia na sztuczną inteligencję. Spokojnie, jeszcze nie zastąpi człowieka

Warner Bros będzie wykorzystywać AI, by lepiej wybierać filmy, fot. Getty Images
Warner Bros będzie wykorzystywać AI, by lepiej wybierać filmy, fot. Getty Images
09.01.2020 16:03

Cinelytic od kilku lat rozwija swój system sztucznej inteligencji. Wyspecjalizował się w przewidywaniu dochodów z planowanych filmów na bazie danych, które są już dostępne w czasie omawiania propozycji. Jego klientem został Warner Bros.

Każdy pomysł na film w różnych wytwórniach musi być wpierw przedyskutowany w gronie decydentów. Jeśli projekt ma według nich potencjał, to dostaje zielone światło i rozpoczynają się pierwsze prace. Dobór aktorów, tematyka, data premiery – wszystko ma wpływ na potencjalne dochody.

Do tej pory takie niuanse wyliczali ludzie, co było czasochłonnym rozwiązaniem. Platforma Cinelytic wykorzystująca AI zrobi to w kilka sekund, zamiast żmudnych dni pracy. Oceni, jak dobór danego aktora może przełożyć się na dochody z konkretnego rynku, a także oszacuje wpływ akcji marketingowych i specyfiki dystrybucji.

Filmy bez ludzkich decyzji? Jeszcze nie teraz

Jak powiedział dla hollywoodreporter Tobias Queissera, prezes firmy Cinelytic – "Sztuczna inteligencja brzmi przerażająco. Ale obecnie AI nie może podejmować żadnych kreatywnych decyzji. Jest dobra w przetwarzaniu liczb i rozkładaniu ogromnych zestawów danych, pokazywaniu wzorców, które nie byłyby widoczne dla ludzi. Ale do kreatywnego podejmowania decyzji wciąż potrzebujesz doświadczenia i instynktu."

Można więc spać spokojnie, sztuka filmowa nie zamieni się w przygotowywaną przez AI i nakierowaną wyłącznie na prosty zysk bezduszną produkcję. Oczywiście, wytwórnie filmowe przede wszystkim chcą zarabiać, ale liczy się też aspekt ludzki i kreatywność.

Dzięki technologii Cinelytic i podobnym projektom, będzie można w większym stopniu zapobiegać filmowym "klapom", które mimo zainwestowania dużych pieniędzy, przynosiłyby tylko starty. Jednym z takich tytułów jest zeszłoroczna produkcja "Godzilla: King of the Monsters" od Warner Bros. Firma Scriptbook, która jest związana z konkurencyjną technologią, stwierdziła że przewidywania są dość wiarygodne. W takim razie nie zdziwiłbym się, gdyby podobne metody stały się wkrótce standardem w branży.

Historia samego Cinelytic sięga czterech lat, a wersja beta platformy ma już trzy. Z usług firmy korzysta np. Ingenious Media i Productivity Media. Wśród jego najnowszych klientów można wymienić też takie studio jak STX Entertainment, które zaliczyło potężne niewypały wśród filmów w 2019 roku – w tym powiązany z zabawkami o tej samej nazwie animowany "Playmobil" czy "Paskudy. UglyDolls".

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)