Debiutuje Microsoft Teams – jak Slack, tylko za 12 dolarów miesięcznie

Debiutuje Microsoft Teams – jak Slack, tylko za 12 dolarów miesięcznie14.03.2017 23:10

Dla chorujących na brak innowacyjności potentatów tzw. nowychtechnologii receptą na postęp jest kupowanie małych firm z ichpomysłowym dorobkiem. A co, jak te firmy nie są na sprzedaż?Wówczas pozostaje jedynie kopiowanie tego, co stworzyli inni iliczenie, że efekt skali załatwi wszystko, pozwoli automatyczniezagarnąć nową domenę. Takiego losu posmakował Snapchat,kopiowany funkcja po funkcji przez Facebooka, takiego losu miałbyposmakować Slack, budzący przecież tak wielkie zainteresowanie wMicrosofcie. Tyle że to co potrafi Zuckerberg, to nie bardzowychodzi Nadelli. Debiutujące dziś oficjalnie narzędzie MicrosoftTeams już na początku obciążony jest śmiertelną chorobą.

Przypomnijmy, co to miało być. W listopadzie zeszłego rokuSatya Nadella zapowiadając Microsoft Teams określił je jako sposóbna połączenie ze sobą czatu, zarządzania spotkania, notatek,pakietu Office, planowania zadań, narzędzi Business Intelligence icałego zbioru rozszerzeń i aplikacji, które pomogą zespołom wpracy. Pierwsze zrzuty ekranu pokazały, że mamy do czynienia zeSlackiem, wizualnie to się niczym nie różniło. Różnica miałatkwić w ekosystemie, tj.połączeniu Teams z narzędziami Office 365, dziesiątkami łącznikówz innymi usługami, oraz systemem botów, mających automatyzowaćprocesy biznesowe.

Po okresie trwających odlistopada testów, w których uczestniczyło podobno 50 tys.organizacji, dzisiaj użytkownicy w ponad 180 krajach (w tymoczywiście w Polsce), dostali Teams – które dziś reklamowanejest jako coś w rodzaju wirtualnego biura do coworkingu. Takiebiuro, zdaniem Microsoftu, opierać się ma na czterech filarach:

Czysto slackowa estetyka komunikatora
Czysto slackowa estetyka komunikatora

Komunikacja wewnątrz zespołu

Microsoft Teams to normalne czatyw publicznych i prywatnych kanałach, a do tego rozmaite naklejki iemotki. Przewagę nad Slackiem mają zapewnić wideorozmowy,oczywiście przez zintegrowanego Skype for Business, a na Androidzie– przez aplikację mobilną.

Integracja

To narzędzie dla tych, którzyżyją Microsoftem. Pakiet Office, narzędzia Business Intelligenceczy OneNote dostępne są bezpośrednio z aplikacji Teams, możemypodglądać ich dokumenty a nawet je edytować. Wszystko tooczywiście jest udostępnione aplikacyjnej wszukiwarce.

Personalizacja

Teams ma być łatwy dodostosowania do wszelkich potrzeb. Obecnie z Teams łączy się 150aplikacji i usług, w tym popularne narzędzie zarządzaniaprojektami Trello. Do tego oczywiście boty, które zajmą sięplanowaniem spotkań, sortowaniem poczty, integrowaniem aplikacji,planowaniem podróży i co tam sobie jeszcze wymyślimy.

Bezpieczeństwo

Tu firma z Redmond mówi onajwyższym poziomie ochrony, charakterystycznym dla wszystkich jejaplikacji biznesowych.

Microsoft zapomniał chyba jednak wspomnieć o piątym filarze.

Chciwość

Można by pomyśleć, że Slack nie maszans z tak potężnym narzędziem… ale… no właśnie. To niejest rozwiązanie dla startupów, dla małych zespołów, a nawet wdużych firmach dwa razy się zastanowią, czy Microsoft Teams jestim potrzebny. Nie ma bowiem wersji darmowej Teams, nawet ograniczonejw funkcjach. Jedyną formą dostępu jest konto w Office 365, i toBusiness Premium, kosztujące 12,50 USD za użytkownika…miesięcznie. 150 dolarów rocznie, w zespole liczącym kilkasetosób, za rozbudowany komunikator – sporo.

Świeże Chromium nie dość dobre, by uruchomić Microsoft Teams
Świeże Chromium nie dość dobre, by uruchomić Microsoft Teams

Na koniec dodać trzeba, żeTeams kiepsko sobie radzi z przeglądarkami. Oficjalnie wspierany wMicrosoft Edge, Chrome i Firefoksie, z jakiegoś nietechnicznegopowodu odmawia działania na Chromium i Vivaldim. Czyżbyidentyfikacja po User Agencie? Oczywiście, wystarczy zmienić UA izaczyna działać. Fajnie, że w 2017 roku aplikacja webowaidentyfikuje możliwości przeglądarki po User Agencie.

Jedno jest pewne – twórcySlacka nie muszą się spinać w obawie przed tą konkurencją. Pozaużytkownikami Office 365 raczej nikt po Teams nie sięgnie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.