Dell wyjaśnia, jak usunąć z jego komputerów groźną lukę, którą sam do nich wprowadził

Dell wyjaśnia, jak usunąć z jego komputerów groźną lukę, którą sam do nich wprowadził24.11.2015 11:54

Afera z oprogramowaniem instalowanym przez Lenovo na jegolaptopach, które można by uznać za szpiegowskie, uczuliłaużytkowników na to, co do Windowsa dodają od siebie producenci.Przypomnijmy: wiele modeli z serii IdeaPad było dostarczanychz aplikacją SuperFish, zawierającą certyfikat SSL, który byłwykorzystany do ataków man-in-the-middle na połączenia HTTPS, bywstrzykiwać w wyniki wyszukiwania reklamy. Teraz mówi się, żepodobne atrakcje zaoferował swoim klientom Dell.

Niepokojące działania amerykańskiej firmy zostały odkryteprzez programistę Joe Norda, który jak sampisze, niedawno kupił laptopa Dell Inspiron 5000. Poskonfigurowaniu systemu zauważył, że w systemie znalazł sięzaufany certyfikat Della o nazwie eDellRoot. Pobieżna analizapokazała, że wygasa on dopiero w 2039 roku i przeznaczony jest dowszelkich zastosowań. Jego waga jest więc na poziomie własnychcertyfikatów Microsoftu, takich jak Microsoft Root Authority. Po coDellowi bycie zaufanym urzędem certyfikacyjnym do wszystkiego?

Zaglądając do detali, Nord zauważył coś jeszcze bardziejniepokojącego. Certyfikatowi eDellRoot towarzyszył powiązany z nimklucz prywatny, którego na pewno na sprzedawanym w sklepachkomputerze być nie powinno. Sam klucz był oznaczony jakonieeksportowalny, co jednak nie jest przeszkodą, by go pozyskać –sam odkrywca sięgnął po metodęzastosowaną już wcześniej na laptopach Lenovo.

Jednej rzeczy w porównaniu do sytuacji z Lenovo tu brakowało –skonfigurowanego proxy,przeznaczonego do ataku man-in-the-middle na ruch internetowy. Niechodziło więc raczej o wstrzykiwanie reklam, o co więc, i komu?To, że certyfikat nazywa się eDellRoot i twierdzi, że pochodzi odDell Computer Corporation nie oznacza nic ponadto, że certyfikat takwłaśnie twierdzi – w końcu sam dla siebie jest zaufanym rootem.

Dell zaprzecza i potwierdza

Dell właśnie przedstawił swoje oficjalne stanowisko. Tofaktycznie jego certyfikat, który zarazem stanowi ogromne zagrożeniedla posiadaczy najnowszych (sprzedawanych od sierpnia) laptopów tejfirmy. Wprowadzono go w dobrej wierze, miał służyć *lepszemu,szybszemu i łatwiejszemu *wsparciutechnicznemu. Niestety wprowadził oprócz tego niezamierzonąpodatność na atak. Firma przyznaje, że obecność eDellRoot możepozwolić napastnikom na przekierowywanie ruchu sieciowego ofiar czyodczytywać ich szyfrowaną komunikację, np. z bankiem internetowym,np. nasłuchując ruch w otwartej sieci Wi-Fi. Można też wysłaćofierze złośliwe oprogramowanie, wyglądające jakby pochodziło odzaufanego dostawcy.

Jeśli macie laptop Della ichcecie sprawdzić, czy jesteście zagrożeni, polecamy skorzystaćze strony testowej edell.tlsfun.de.Sama firma uchyliła się od ujawnienia, które konkretnie modelejego komputerów są na atak podatne. Poinformowano jedynie, żedotkniętym problemem klientom zaoferowana zostanie metoda usunięciaproblematycznego certyfikatu, zaś w nowym sprzęcie eDellRoot jużnie będzie.

Problem w tym, że nie jest towcale łatwe dla typowego użytkownika – w systemie znajduje sięteż wtyczka o nazwie Dell.Foundation.Agent.Plugins.eDell.dll, którareinstaluje certyfikat, jeśli zostałby on usunięty. Na serwerachDella pojawiła się już łatka, ale najwyraźniej jej działanie nie jest gwarantowane, gdyż opublikowano też 11-stronicowydokument (notabene w formacie DOCX), opisujący krok po kroku,jak rozwiązać problem. My możemy jedynie zalecić dotkniętymzagrożeniem usunięcie certyfikatu zgodnie z opisaną tam procedurą.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.