Desktop żyje: przegląd ciekawego oprogramowania dla naszych PC

Desktop żyje: przegląd ciekawego oprogramowania dla naszych PC02.03.2014 12:42

Od ostatniego odcinka serii „Desktop żyje” minęło więcejczasu, niż bym chciał, ale nie oznacza to, że więcej nie będzie.Wręcz przeciwnie – zgłaszane przez Was spore zainteresowaniemniej znanym oprogramowaniem upewnia, że warto cykl kontynuować.Ponownie zapraszam więc Was do zapoznania się z pięciomainteresującymi aplikacjami na desktopowe komputery, dowodzącymi, że„rewolucja post-PC” to tylko dziennikarski wymysł, a fajnej maszynyna biurko żaden tablet długo jeszcze nie zastąpi.

ImDISK

Zaczniemy od narzędzia o nazwie ImDISK, które pozwala utworzyćRAM-dysk, czyli umieszczony w pamięci operacyjnej komputerawirtualny napęd, który z perspektywy użytkownika niczym się nieróżni od innych napędów dyskowych – można wykonywać na nim tesame operacje na plikach. W czasach, gdy w komputerach mamy nierzadkodziś 8 i więcej gigabajtów RAM, utworzenie takiego dysku, którypod względem szybkości transferu i czasu dostępu do plików bijena głowę najlepsze napędy SSD, jest niezłym pomysłem.Umieszczając na wirtualnym dysku podręczne pliki aplikacji, możnawielokrotnie przyspieszyć jej działanie. Oczywiście w momenciewyłączania komputera zawartość RAM-dysku przepada, więc trzebazadbać o zautomatyzowanie przenoszenia danych na normalną pamięćmasową.

[1/2]
[2/2]

Na Linuksie założenie RAM-dysku jest banalnie proste – dziękisystemowi plików tmpfs można zrobić to jedną komendąmount. Na Windows sytuacja jest bardziej skomplikowana,Microsoft zrobił co mógł, by ukryć przed użytkownikamiwnętrzności systemu, więc by zrobić coś wykraczającego pozaramki, trzeba skorzystać z zewnętrznych narzędzi.

Najlepszym narzędziem tego typu jakie znalazłem jest ImDISK. Toopensource'owe narzędzie, które pozwala na dynamiczne skalowanierozmiarów RAM-dysku, tak że jeśli nawet założyliśmy sobie dysk1 GB, a faktycznie przechowujemy w nim 100 MB plików, to tylko 100MB zostanie zabrane z pamięci RAM. ImDISK pozwala też na wymuszeniestartu RAM-dysku po uruchomieniu Windows, a także synchronizowaniejest zawartości z katalogiem normalnej pamięci masowej. Dodatkowąatrakcją jest możliwość montowania obrazów nośników pamięci –nie tylko iso, ale też dmg, raw, vhd i i kilku innych.

Program wydano na wolnej licencji GNU GPLv2, niektóre komponentysą na licencji BSD. ImDisk jest kompatybilny z systemami Windows odXP po 8.1, zarówno 32- jak i 64-bitowymi. Aby go zainstalować iuruchomić, należy mieć w systemie biblioteki .NET Frameworka 4.

Ocena: 5/5

TeXnicCenter

Wszyscy ci, którzy muszą przygotowywać do publikacji długiedokumenty o złożonej strukturze, zawierające równaniamatematyczne, wzory chemiczne czy nawet notację muzyczną, zdająsobie sprawę, że robienie tego za pomocą edytorów WYSIWYG (to cowidzisz jest tym, co dostaniesz), takich jak Microsoft Word czyLibreOffice to czyste szaleństwo. O wiele rozsądniej jestskorzystać z Lamport TeX-a (LaTeX-a), oprogramowania dozautomatyzowanego składu tekstu, działającego według zasadyWYSIWYM (to co widzisz jest tym, o czym myślisz), w którymprojektuje się logiczną strukturę dokumentu, a graficznym jegokształtem zajmuje się już maszyna.

LaTeX (czyt. *latech *–ostatnialitera to nie łacińskie X tylko greckie chi) jest do tego zadanianajlepszy, ale jednocześnie nie jest dla przeciętnego użytkownikałatwy w obsłudze. To po prostu zbiór makr nad systemem/językiemTeX, który wymaga znajomości podstaw TeX-a i licznych komendtekstowych. By ułatwić ludziom życie powstało wielewyspecjalizowanych środowisk do tworzenia LaTeX-owego kodu, któreułatwiają to zadanie. Większość z nich dostępnych jest przedewszystkim na Linuksa, ale i na Windows można znaleźć ciekawenarzędzia. Mi szczególnie spodobał się TeXnicCenter, programrozwijany już od niemal 15 lat.

Zmenu mamy łatwy dostęp do bibliotek elementów takich jak symboleczy wzory, narzędzi formatowania i definiowania layoutu. iStworzonew TeXnicCenter dokumenty mogą być skompilowane do formatów DVI,PostScript lub PDF. Możliwe jest tworzenie całych projektów, byzorganizować dokument w działy, globalnie tworzyć przypisy czybibliografię. Program zapewnia automatyczne uzupełnianie, wsparciedla języka polskiego i świetnie integruje się z najlepszym chybapakietem TeX/LaTeX dla Windows – MiKTeX-em.

TeXnicCenterwydany został na wolnej licencji GNU GPLv2 i działa na chybawszystkich wersjach Windows (dostępne są kompilacje dla systemów32- i 64-bitowych). Aby z niego korzystać, należy zainstalowaćktórąś z dystrybucji LaTeX-a dla Windows (choćby wspomnianegoMiKTeX-a).

Stronadomowa projektu to http://www.texniccenter.org/

Ocena: 4,5/5

Minsky

To propozycja dla wszystkich tych, którzy interesują sięmakroekonomią, a nie do końca wierzą w neoklasyczne modeleekonomiczne, z ich doskonale poinformowanymi racjonalnymi agentami,działającymi w niezmiennej rzeczywistości i ignorującymidialektyczną naturę pieniądza, długu i systemu bankowego.XX-wieczny amerykański ekonomista Hyman Minsky jest autorem zupełnieodmiennego podejścia, w którym gospodarka postrzegana jest jakochaotyczny (w matematycznym sensie) twór, regulowany właśnie przezpieniądz i dług. To właśnie Hyman Minsky jest autorem hipotezy ofundamentalnej własności gospodarki wolnorynkowej, którą jestcykliczne przechodzenie od stanów rozkwitu do katastrof.

Minskyjest symulatorem takiej właśnie chaotycznej gospodarki, którypowstał w 2013 roku dzięki finansowaniu zapewnionemu przez zbiórkęna Kickstarterze, z nadzieją, że pozwoli ludziom otworzyć oczyna pewne mechanizmy ekonomiczne. Przedstawia je za pomocą diagramówprzepływu i tzw. tabel Godleya. Jego zastosowania nie kończą sięna makroekonomii – w teorii można go zastosować do symulacjidowolnych zjawisk chaotycznych.

Wstyczniu 2014 roku symulator zdobył wyróżnienie Project of theMonth serwisu sourceforge.net (wywiad z jego twórcą możecieprzeczytać tutaj).Nie ma co udawać, to nie jest narzędzie, które ogarnąć można wjeden wieczór. Warto jednak odwiedzić kanałYouTube profesora Steve'a Keena, a po kilku tygodniach będziemyjuż w stanie lepiej przewidywać gospodarcze katastrofy.

Samaaplikacja wygląda dość surowo, przede wszystkim za sprawą niecoanachronicznego toolkitu GUI Tcl/Tk – ale to dość typowe dla„naukowych” programów, więc nie będę z tego czynił zarzutu.Dostępne są kompilacje dla Windows i OS-a X. Powinno dać się teżMinsky'ego skompilować na Linuksie i FreeBSD, ale po kilku próbachz kompilacją na Linuksie poddałem się. Liczba zależności jestduża i trzeba precyzyjnie dobrać wersje bibliotek.

Stronadomowa projektu to http://sourceforge.net/projects/minsky/.

Ocena: 3,5/5 (aleczy można go oceniać na takich samych zasadach, jak każdy innyprogram?)

LiquidRescale (wtyczka GIMP-a)

W Photoshopie CS4zadebiutowało bardzo interesujące narzędzie o nazwie Content AwareScaling (skalowanie z uwzględnieniem zawartości), będąceimplementacją algorytmu izraelskich informatyków Avidana i Shamira,pozwalającego na przeskalowanie zdjęcia w taki sposób, bynajważniejsze jego elementy nie zostały zdeformowane. Algorytmustanawia w obrazku obszary najmniejszego znaczenia, a następniemodyfikuje je tak, by zmniejszyć lub zwiększyć ich rozmiar wpionie lub poziomie, jednocześnie chroniąc automatycznie wykryte,lub wskazane przez użytkownika obszary dużego znaczenia.

O samymalgorytmie poczytać możecie na stronach ArielaShamira. Tu tylko wspomnę, że Adobe nie udało się otrzymaćwyłączności na tę technikę, więc szybko zaczęły pojawiać sięimplementacje także dla wolnego oprogramowania. Najlepszej z nich, wzasadzie nie ustępującej temu, co oferuje Photoshop, doczekał sięGIMP. Wtyczka Liquid Rescale, pozwala na ręczny wybór obszarówchronionych, wykorzystanie masek i interaktywne skalowanie w czasierzeczywistym. Daje także użytkownikowi kontrolę nad wszystkimiparametrami reskalowania, integruje się z pakietem animacyjnymGIMP-a (GAP), można ją też wywołać z konsoli, do wsadowegoprzetwarzania obrazków.

Zarówno podwzględem jakości uzyskanych efektów, jak i niezawodnościdziałania, jest to jedna z najlepiej dopracowanych GIMP-owychwtyczek. A możliwości samej techniki najlepiej chyba demonstrujestronafanów płynnego reskalowania na Flickrze.

Najnowsza wersjawtyczki wymaga GIMP-a 2.8, udostępniana jest na licencji GNU GPLv2 idziała na Linuksie, Windows i OS-ie X.

Strona domowaLiquid Rescale to http://liquidrescale.wikidot.com.

Ocena: 5/5

Filebot

I na koniec coś dla fanów standardowej rozrywki polskiej klasyśredniej, czyli oglądania zagranicznych (nie ukrywajmy, głównieamerykańskich) seriali. Filebot to chińskie narzędzie, pozwalającezapanować nad bałaganem nazw różnych wersji plików, zmieniającje według danych z serwisów internetowych takich jak IMDB,automatycznie pobierać do nich napisy z OpenSubtitles, weryfikowaćich poprawność (przez SFV, MD5 i SHA1) – i nie tylko. Projektcały czas jest rozwijany, doczekał się np. niedawno możliwościwgrywania napisów do serwisów internetowych, a w lutym trafił nalistę wyróżnionych narzędzi serwisu SourceForge.

Dzięki wbudowanemu silnikowi skryptowemu, narzędzie zapewniaintegrację z popularnymi klientami BitTorrenta (µTorrentem naWindows, Deluge na Linuksie i Transmission na OS-ie X) i umożliwiazautomatyzowanie wielu innych czynności. Autor uruchomiłrepozytorium takich skryptów (pisanych w języku Groovy) naGitHubie.

Głównym minusem Filebota jest niemożność zintegrowania go zzewnętrznymi serwerami mediów – ale to już problem tkwiący wsamej Javie, w której narzędzie to zostało napisane. Samrozwiązałem to na Linuksie za pomocą symbolicznych dowiązań isieciowego systemu plików NFS, ale na pewno nie jest tonajwygodniejsza metoda. Jednak dla osób trzymających swoje zasobymediów lokalnie, narzędzie to praktycznie nie ma żadnych wad (byćmoże mogłoby mieć ładniejszy interfejs użytkownika, ale zdrugiej strony jest on przemyślany i nie przeszkadza w pracy).Wielkim plusem jest także to, że autor przygotował wideoporadnik,pokazujący jak sprawnie korzystać z Filebota.

Filebot do uruchomienia wymaga Javy 7 i dostępny jest na licencjiGNU GPLv2.

Strona domowa projektu to http://www.filebot.net/.

Ocena: 4,5/5

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.