Deweloperzy gier ostro o Linuksie: „Nie nadaje się do użytkowania, od lat jest pełen błędów”

Deweloperzy gier ostro o Linuksie: „Nie nadaje się do użytkowania, od lat jest pełen błędów”14.01.2019 06:45
Burza o Linuksa, deweloperzy kontra społeczność. Źródło: Depositphotos

Jonathan Blow, twórca gier znany ze świetnych The Witness oraz Braid, do spółki z Benem Golusem, autorem Planetary Annihilation, poważnie narazili się wszystkim fanom Linuksa. Obaj panowie postanowili podsumować swoje doświadczenia z wydawnictwami na ten system, a to ewidentnie nie spodobało się jego najbardziej zagorzałym fanom.

Zaczęło się od postu na Twitterze, w którym wyraźnie zawiedziony Golus skarży się na bardzo niską popularność linuksowej wersji Planetary Annihilation, przy jednocześnie ogromnym nasyceniu raportami o błędach. Jak ujawnił, kopię na Linuksa wybrało mniej niż 0,1 proc. wszystkich nabywców, jednak zarazem wygenerowali oni aż 20 proc. raportów. Według dewelopera, crashe są powiązane głównie ze sterownikiem graficznym, w domyśle – gra nie jest temu winna.

Nietrudno się domyślić, że fani pingwina błyskawicznie ruszyli do kontrataku. Jedni stwierdzili, że programista przesadza, drudzy zarzucili mu niekompetencję, a jeszcze inni wprost pisali o kłamstwie. Wtedy do dyskusji włączył się Blow, dolewając tylko oliwy do ognia.

Fragmentacja, niechlujny kod i liczne błędy

Blow wprawdzie pozytywnie wypowiedział się o aktualnej jakości jądra, ale za to ostro skrytykował przestrzeń użytkownika, którą w niezbyt literacki sposób porównał do slumsów, punktując fragmentację dystrybucji, niechlujność kodu i liczne błędy, które w jego opinii od lat pozostają niewyeliminowane. Stwierdził ponadto, że jedynym sposobem na zrobienie dobrej gry pod Linuksa jest porzucenie standardowej biblioteki języka C, a najlepiej – „opracowanie autorskiego języka programowania bez «bałaganu» w przestrzeni użytkownika”.

Kontynuując swoje wywody, deweloper odniósł się do samej popularności Linuksa i odwiecznej rywalizacji z Windowsem. – Ludziom, którzy myślą, że Linux miał kilka gorszych lat, ale teraz dopracowany przejmie desktopy i wszyscy go pokochają, mogę powiedzieć, że tak właśnie mówi się od 1992 roku – skomentował wypowiedź o rzekomo rosnącej popularności pingwina.

Na koniec zapewnił jeszcze, że w żadnym razie nie lobbuje Microsoftu, a Windowsa w obecnym stadium uważa za system również niemożliwy do komfortowego użytkowania, choć akurat pod względem gier i grafiki 3D spisujący się znacznie lepiej. Co ciekawe, zaproponował przy tym rozwiązanie, a mianowicie stworzenie systemu operacyjnego na bazie jądra linuksowego, lecz z wyłączeniem jakichkolwiek istniejących fragmentów kodu. Kto się podejmie? ;)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.