Deweloperzy narzekają: przychody z reklam w aplikacjach dla Windows 8 zmalały niemal do zera

Deweloperzy narzekają: przychody z reklam w aplikacjach dla Windows 8 zmalały niemal do zera02.05.2013 12:38

Ciężka jest dola programistów, którzy chcieli żyć z pisaniaaplikacji na Windows 8. Wielu z nich widząc marne grosze, jakieotrzymali za reklamy emitowane w ich oprogramowaniu, żałuje wręcz,że nie zdecydowało się poświęcić swojego czasu na konkurencyjneplatformy, szczególnie niezwykle dochodowego dla deweloperów iOS-a.Czyżby Microsoft zapomniał, że nawet programista jeść coś musi?Jak na razie reakcje giganta są dość apatyczne, rozeźlonymprogramistom odpowiedział tylko jeden średniego szczebla menedżer,a jego odpowiedź też wiele nie przyniosła.Darmowe aplikacje udostępniane przez sklep Windows Store mogąwyświetlać reklamy, emitowane poprzez należącą do Microsoftusieć pubCenter. Za wielu reklamodawców siecią tą się nieinteresowało, najważniejszym dostawcą reklam był sam Microsoft,wstawiając do pubCenter reklamy normalnie emitowane w wyszukiwarceBing. Dzięki temu twórcy darmowego oprogramowania na Windows 8mieli szansę wypracować jakiś zysk.Strumyczek reklam z Binga wyczerpał się jednak 31 marca. Odtamtej pory przychody skurczyły się o rząd wielkości – przezpubCenter emitowane były już tylko reklamy zamawiane bezpośrednioprzez zainteresowanych, a tych nie było za wiele. Na skutki nietrzeba było czekać: fora dyskusyjne Binga i systemureklam Microsoftu wypełniły się narzekaniami. Jeden zdotkniętych tą sytuacją deweloperów ocenił, że na 60 mln żądańw jego aplikacji wyświetlono reklamy jedynie 160 tysięcy razy. Innyprzyznał, że cztery dni po opublikowaniu w Windows Store nowej gry,cieszącej się sporą popularnością, zarobił na niej jednegoeurocenta. [img=microsoft]Dla niektórych sytuacja stała się wręcz groteskowa. Ci, którzyzdecydowali się wykorzystać przy tworzeniu swojej darmowejaplikacji chmurę Windows Azure nagle odkryli, że teraz musządopłacać do całego interesu, bo przychody z pubCenter niepokrywają nawet kosztów hostingu. I chyba nawet nie do końcapomogło zainteresowanie sprawą Parkera Foxa, przedstawiającego sięjako Ads-in-Apps Account Meneger,który pisał programistom wpierw w odpowiedzi, że waszeodczucia są tu podzielane przez wielu ludzi. Zapewniam waswszystkich, że zespół Windows 8 Ads in Apps robi wszystko co może,aby poprawić monetyzację aplikacji dla wydawców, apotem Windows 8 wciąż jest świetną okazją dlaniezależnych deweloperów. Jak widzicie na forum, przychody z reklamdla niektórych nie są satysfakcjonujące, ale tak nie zawszebędzie. Skala na jaką Windows 8 penetruje rynek jest wciążekscytująca i wciąż zachęcająca dla wielu programistów. To jestwciąż platforma w którą wierzymy, i w którą wy też powinniściewierzyć.Grzeczne odpowiedzi pana Foxaniespecjalnie przekonały programistów. Jeden z nich, deklarujący,że po pół roku prac w cztery osoby nad aplikacjami do sklepuWindows jego zespołowi udało się opublikować 12 aplikacji, któreodnotowały miliony odsłon, a mimo tego przyniosły im raptem 10dolarów przychodu, wskazuje że nie dość, że Microsoft niepotrafi zapewnić odpowiednich przychodów programistomzainteresowanym jego platformą, to dodatkowo „strzyże” ich nakażdym kroku – koszt tworzenia aplikacji na Windows jest większy,niż na Androida czy iOS, uwzględniając ceny licencjideweloperskich, narzędzi i systemu operacyjnego. W tej sytuacjireakcja programistów nie dziwi, cały czteroosobowy zespół rzuciłprogramowanie na Windows i wrócił do Androida.Nie każdy jednak będzie w stanie zrobić taką woltę; wieludeweloperów jest bardzo mocno przywiązanych do platformy Windows inarzędzi Microsoftu, innym brakuje odpowiednich umiejętności bysiąść przed Makiem, uruchomić Xcode i zacząć pisać wObjective-C. Im pozostaje jedynie mieć nadzieję, że Microsoftzrozumie, że przecięcie pępowiny łączącej z Bingiem byłoprzedwczesne, że obecnie Windows Store wciąż ma za słabą ofertęi dla użytkowników, i dla reklamodawców, by móc funkcjonować nawłasny rachunek.To nie jedyny problem trapiący microsoftowy sklep zoprogramowaniem. Plany były ambitne – ponad 100 tysięcy aplikacjiw ciągu pierwszych trzech miesięcy od premiery Windows 8. Dzisiajtych aplikacji jest nieco ponad 66 tysięcy, a wiele z nich to tylkoodpowiednio upakowane wersje stron internetowych. Brak jakiejkolwiekseparacji językowej w Windows Store sprawia też, że przykładowyanglojęzyczny użytkownik musi przebijać się przez aplikacje wjęzykach dla niego zwykle niezrozumiałych – arabskim, koreańskimczy hebrajskim. Niektórzy wierzą, że sytuacja ulegnie poprawiewraz z wydaniem Windows 8.1, które będzie dla Windows 8 tym, czymWindows 7 było dla Visty. Czy jednak tak się stanie? Czasem możnaodnieść wrażenie, że Microsoft wciąż jest przekonany, że jegopozycji na rynku oprogramowania nikt i nic nie może zagrozić.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.