Windows Store dla Windows 10, czyli jak nie robić sklepów z aplikacjami

Windows Store dla Windows 10, czyli jak nie robić sklepów z aplikacjami

Windows Store dla Windows 10, czyli jak nie robić sklepów z aplikacjami
26.07.2015 10:34, aktualizacja: 26.07.2015 17:48

Niektórzy przedstawiali Windows Store jako koniec względnejotwartości systemów Microsoftu, na których od samego początkukażdy mógł przecież zainstalować wszystko co chciał. Szybko sięjednak okazało, że dostępne w Store aplikacje są mierne, niestanowią żadnej konkurencji dla normalnego oprogramowaniadesktopowego, praktycznie nikt z nich nie korzysta. W przeddzieńpremiery Windows 10 i nowego formatu Uniwersalnych Aplikacji firma zRedmond wprowadza jednak liczne zmiany do Windows Store, które mająprzekonać użytkowników, że to właśnie sklep ma być najlepszymsposobem na znajdywanie i instalowanie oprogramowania, zarówno namobilne jak i desktopowe Windows.

Lista zmian wprowadzonych do Windows Store jest spora, i niepowinno to dziwić, bo dotychczasowy sklep przegrywał z kretesemwobec tego, co stworzyło Apple. Nowe źródło oprogramowania dlasystemów Microsoftu zbudowane jest od podstaw z myślą o Windows10. Co więcej, nie jest już tylko źródłem oprogramowania.Redmond chce, byśmy oprócz aplikacji kupowali tam gry, muzykę,filmy, seriale telewizyjne, a w przyszłości także inne źródłatreści. Póki co jednak wygląda na to, że w porównaniu do sklepudla Windows 8, więcej zniknęło niż zostało wprowadzone.

Przede wszystkim należy wymienić zmiany w mechanizmiewyszukiwania. Nowe algorytmy są oddzielnie optymalizowane pod kątemaplikacji, gier, filmów i muzyki, uwzględniają nie tylko nazwę,ale też takie właściwości wyszukiwanego obiektu jak popularność,oceny i recenzje czy słowa kluczowe. W swojej prezentacji wyników,Windows Store na pierwszym miejscu póki co wyświetla aplikacje,potem gry, następnie muzykę i dopiero na końcu filmy. Wprzyszłości porządek ten ma być bardziej elastyczny. Microsoftchce też wprowadzić filtrowanie z wyników wyszukiwania irekomendacji treści, które użytkownik już zakupił. Przywróconew przyszłości mają być też informacje o wersji aplikacji,kompatybilności z urządzeniami i dacie ostatniej aktualizacji.

Warto zauważyć też, że zmienił się adres sklepu, naapps.microsoft.com – tam teraz są przekierowywane wszystkie linkiz poprzednich sklepów, desktopowego windows.microsoft.com imobilnego, windowsphone.com. Microsoft się też pośrednio przyznaje, do tego, że jegosklep jest gorszy nawet niż Google Play – nie można na telefonach zWindows Phone zainstalować aplikacji z poziomu przeglądarkiuruchomionej na PC, aplikacje muszą być instalowane bezpośrednioprzez sklep na urządzeniu. Windows Store nie radzi sobie też zduplikacją aplikacji – niezalogowanym do Konta Microsoftużytkownikom może wyświetlać jednocześnie oprogramowanie dlaWindows i Windows Phone. Zniknął też adres pozwalający nawyświetlenie listy wszystkich aplikacji danego wydawcy, ale wciążmożna się do niej dostać, klikając nazwę wydawcy w opisieaplikacji.

Przyjazny komunikat o błędzie powstrzymał przed zakupem w maszynie wirtualnej z Windows 10
Przyjazny komunikat o błędzie powstrzymał przed zakupem w maszynie wirtualnej z Windows 10

Bernardo Zamora, przedstawiającte zmiany na łamach korporacyjnego bloga Building Apps for Windows,odniósł się też do istotnej przede wszystkim dla producentówoprogramowania kwestii ocen i recenzji aplikacji. I tak oto wszystkierecenzje i oceny ze sklepów Windows 8 i Windows Phone zostanąprzeniesione do sklepu Windows 10, oceny i recenzje użytkownikówWindows 10 nie będą zaś widoczne dla osób korzystających zpoprzednich wersji systemu. Jednocześnie recenzje i oceny wystawionew Windows 10 do połowy lipca zostały po prostu skasowane, abyzagwarantować, że nie miały na nie wpływu ewentualne usterkiw nieukończonym jeszcze systemie operacyjnym.

Wprowadzono też nowe algorytmy antyspamowe, ulepszono algorytm dowalki z soczystym językiem przekleństwami – ma on się adaptowaćdo tego, jak użytkownicy bluźnią w komentarzach, zapewniono teżwyświetlanie najbardziej „pożytecznych” opinii na szczycie listy.Sami użytkownicy będą zaś mogli przeglądać recenzje zarównoprzez aplikację sklepu jak i stronę WWW, filtrując wyniki wedługocen, przydatności czy daty.

Ergonomia interfejsu nie oszałamia
Ergonomia interfejsu nie oszałamia

Nowy sklep ujednolica też rankingi i oceny dla połączonychaplikacji, czyli takich, które mają odrębne binarki dla Windows iWindows Phone, a w panelu dewelopera traktowane są jako jednaaplikacja z wieloma pakietami. Użytkownicy Windows 10 zobaczą teżpołączone recenzje dla obu aplikacji z obu wcześniejszych sklepów,oraz uśrednioną ocenę w gwiazdkach. W przyszłości ma siępojawić możliwość filtrowania po urządzeniach, dzięki którejklienci zobaczą recenzje tylko dla swojego sprzętu.

Trudno powiedzieć, by nowy Windows Store zachwycał. Wciążwydaje się produktem beta, a jego zawartość nie jest żadnąkonkurencją dla zasobów oprogramowania dostępnego w OtwartejSieci. I chyba dla użytkowników lepiej, by tak pozostało. Przykładoficjalnego sklepu z oprogramowaniem dla Maka pokazuje, że o ilerozwiązania takie mogą jeszcze mieć sens dla urządzeń mobilnych,to na desktopach służą przede wszystkim chciejstwu producentasystemu operacyjnego i uzyskaniu przez niego większej kontroli nadużytkownikami PC. Trzeba przyznać Microsoftowi jednak, że póki cow Windows 10 nie utrudnia instalacji ze źródeł innych niżsklepowe, tak jak robi to Apple w OS X Yosemite. Oby w przyszłościnie uległo to zmianie.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (99)