Drony i sztuczna inteligencja będą ratować ludzi przed rekinami

Drony i sztuczna inteligencja będą ratować ludzi przed rekinami29.08.2017 09:55
Mariusz Błoński

Australijskie władze postanowiły uchronić miłośników kąpieli przed śmiercią czyhającą w głębinach i od przyszłego miesiąca zatrudnią drony do ratowania ludzkiego życia. Każdy, kto oglądał „Szczęki” wie przecież, jak niebezpieczne dla ludzi są rekiny. Teraz w sukurs Homo sapiens przychodzi sztuczna inteligencja. Patrolujące wybrzeża drony będą w stanie odróżnić rekiny od łodzi, ludzi oraz innych stworzeń morskich.

Jak informuje The Verge, wykorzystana SI powstała na Uniwersytecie Technicznym w Sydney. Jak mówi jeden z jej twórców, Nabin Sharma, system jest już lepszy od człowieka. Ludzie potrafią bowiem zidentyfikować rekina w 20-30 procentach przypadków. Wykorzystany w dronach system robi to z 90-procentową dokładnością.

Jeśli dron wykryje rekina, zaalarmuje pływaków za pomocą megafonu, a osobom znajdującym się w niebezpieczeństwie może zrzucić tratwę i sygnalizator alarmowy. Firma Little Ripper Group, która stworzyła drona, mówi, że pracuje też nad elektronicznym systemem odstraszającym rekiny.

Niedawno u wybrzeży Australii zainstalowano specjalne sieci, które mają chronić kąpiących się przed rekinami. Część ekspertów kwestionuje jednak przydatność takich sieci, a obrońcy środowiska ostrzegają, że mogą one zaszkodzić innym zwierzętom morskim.

Mimo, że w ludzkiej wyobraźni rekin to ogromne zagrożenie, to ryzyko związane z atakami tych zwierząt jest minimalne. Faktem jest, że u wybrzeży Australii dochodzi do największej – po USA – liczby niesprowokowanych ataków rekinów na ludzi. W ciągu ostatnich 317 lat potwierdzono 607 tego typu ataków. Rekiny zabiły w tym czasie mniej niż 100 osób. Rekordowo dużo ataków zanotowano w 2015 roku, kiedy to na świecie rekiny atakowały ludzi 98 razy.

Ocenia się, że na całym świecie każdego roku w wyniku ataków rekinów ginie średnio 5 osób rocznie. Mimo, iż do największej liczby ataków dochodzi u wybrzeży USA, to największy odsetek ofiar śmiertelnych wypadków występuje w Australii. Światowym centrum zagrożeń jest Smyrna Beach na Florydzie. Ocenia się, że każdy, kto tam pływa znajduje się w odległości średnio 3 metrów od rekina. Najbardziej niebezpiecznie jest jednak u wybrzeży Zachodniej Australii. W ciągu ostatnich 17 lat rekiny zabiły tam 16 osób, a ryzyko, że nurek zostanie zabity tam przez rekina wynosi 1:16 000.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.