Facebook szykuje się do debiutu na giełdzie. W związku z tym firma musiała stanąć przed Amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (US Securities and Exchange Commission) i przedstawić swój stan. Dzięki temu do wiadomości publicznej trafiły dość imponujące statystyki firmy Marka Zuckerberga.
Facebooka odwiedziło w marcu 901 milionów aktywnych użytkowników (nie licząc bazy użytkowników Instagrama) — o 33% więcej, niż przed rokiem. Aż 488 milionów użytkowników łączy się z Facebookiem z urządzeń mobilnych, co nie powinno dziwić, gdyż Facebook wydał swoją aplikację dla każdej z liczących się platform mobilnych (niektórzy producenci integrują klienta Facebooka ze swoimi systemami lub wręcz wypuszczają urządzenia specjalnie dla Facebooka), a na tych mniej popularnych można skorzystać z mającej bardzo dobrą opinię strony mobilnej, przygotowanej w całości w HTML5. Codziennie na Facebooku pojawia się średnio 3,2 miliarda nowych komentarzy lub akcji „Lubię to!” oraz 300 milionów nowych zdjęć. Użytkownicy Facebooka zawarli tam już 125 miliardów „przyjaźni”, których wizualizacja widnieje poniżej.
Finansowo również Facebook ma się dobrze. Pierwszy kwartał bieżącego roku fiskalnego firma zamknęła z 204 milionami dolarów zysku netto. Jest to kwota mniejsza, niż rok temu, ale trzeba pamiętać, że Facebook miał ostatnio spore wydatki — na przykład kupno Instagrama. Przychody firmy wzrosły względem tożsamego okresu w minionym roku z 731 milionów do 1,06 miliarda dolarów.
Z badania przeprowadzonego na Uniwersytecie Massachusetts-Dartmouth wynika, że Facebook przyciąga nie tylko użytkowników „indywidualnych”. Coraz więcej firm rezygnuje ze swoich blogów na rzecz ściany. Pod uwagę wzięto pierwsze 500 najszybciej rozwijających się firm według Fortune. W 2010 roku połowa z tych firm aktywnie prowadziła blogi, zaś obecnie zajmuje się tym jedynie 23%. Reszta woli informować na Facebooku, co wcale nie dziwi. Wejście na bloga ulubionej firmy wymaga od użytkownika wysiłku — otwarcia nowej karty w przeglądarce, wpisania adresu lub wybrania zakładki… a Facebooka i tak czyta ponad 900 milionów osób. Ogromną popularnością cieszy się również Twitter, który pozwala wysłać w świat ważną informację niemal zerowym kosztem.
Na koniec ciekawostka dla zainteresowanych polskim Facebookiem i tym, o czym się tam pisze. Firma Sotrender i agencja PR Profeina opracowały słownik frekwencyjny polskiego Facebooka, czyli zbiór najczęściej występujących tam słów. Pod uwagę brane były najpopularniejsze (mające najwięcej fanow) strony marek i wypowiedzi zarówno administratorów, jak i użytkowników. Słownik wskazuje na to, że lubimy coś posiadać (czasownik „mieć” jest najpopularniejszy w każdej kategorii) i dzielić się linkami („http” również jest wysoko).