Facebook wciąż zmusza do używania prawdziwego nazwiska, ale robi to inaczej

Facebook wciąż zmusza do używania prawdziwego nazwiska, ale robi to inaczej16.12.2015 11:21

Obowiązek podpisywania się prawdziwym imieniem i nazwiskiem na Facebooku już od trzech lat prześladuje użytkowników. W końcu Facebook zmierza do rozwiązania tego problemu i wyjdzie naprzeciw osobom, których nazwiska osobom innej narodowości mogą wydawać się podejrzane, ofiarom dyskryminacji czy przestępstw. Właśnie ruszyły testy nowego systemu zgłaszania nadużyć i potwierdzania tożsamości.

Dlaczego w ogóle Facebook zdecydował się na zmuszanie użytkowników do podpisywania się prawdziwym nazwiskiem? We wpisie zapowiadającym zmiany możemy przeczytać, że ma to zmusić użytkowników do większej odpowiedzialności za własne słowa, a także zapobiegać znęcaniu się nad innymi w Sieci. Facebook oszacował, że osoby posługujące się fałszywymi danymi ośmiokrotnie częściej zachowują się w sposób, który można uznać za prześladowanie. Wystarczy jednak poczytać komentarze pod wydarzeniami politycznymi, żeby się przekonać, że starania Facebooka nie są wiele warte.

Prawdziwą przyczyną są oczywiście pieniądze. W 2012 roku kurs akcji firmy gwałtownie spadł po tym, jak amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd oszacowała, że 8,7% kont na popularnym portalu to konta fałszywe, a nawet 5% aktywnych kont to duplikaty. Liczby te nie zgadzały się z raportami Facebooka, który twierdził, że fałszywe konta to maksymalnie 4,8% z 955 milionów. Efekt był dramatyczny – wartość akcji spadła o prawie połowę i pierwszy raz od debiutu giełdowego Facebooka osiągnęła wartość mniejszą niż 20 dolarów.

Wprowadzona przez serwis zasada, że każdy może mieć tylko jedno konto i posługiwać się tylko prawdziwym nazwiskiem przyprawia użytkowników o ból głowy. Wystarczy, że ktoś ma nietypowe nazwisko, by został poproszony o zdjęcia dokumentów (takie przypadki są również w naszej Redakcji). Prawdopodobnie najwięcej problemów mają jednak osoby posługujące się nazwiskami wschodnimi, które dla Amerykanów brzmią absurdalnie, czego świetnym przykładem jest historia pana Phuc Dat Bich, obywatela Australii, albo Ala Overdrive, fotografa koncertowego. Znane są także bardziej przykre przypadki osób prześladowanych, należących do mniejszości etnicznych czy seksualnych, które boją się ujawnić swoje prawdziwe nazwisko.

Facebook oczywiście nie zamierza rezygnować z wymogu i zmieniać regulaminu, ale zgodnie z postulatami Koalicji Bezimiennych wprowadził pewne zmiany. Już można przetestować nowy sposób weryfikacji tożsamości użytkowników, możliwość opisywania „okoliczności łagodzących” dla korzystania z przybranego nazwiska oraz bardziej zaawansowaną procedurę zgłaszania fałszywych kont.

Osoby zgłaszające będą musiały podać więcej informacji na temat tego, dlaczego uważają, że dane konto wymaga szczególnej uwagi. Wcześniej można było zgłosić jedynie fałszywe konto. Teraz mamy także możliwość poinformowania obsługi serwisu o tym, że ktoś się podszywa, że konto należy do firmy i tym podobne. Można także zgłosić, że dana osoba jest irytująca. Tym samym osoba zgłaszająca będzie miała obowiązek podać szczegóły nieprawidłowego zachowania właściciela konta. Dotychczas to zgłoszony musiał się bronić.

Osoby, które nie chcą lub obawiają się podpisywać prawdziwym nazwiskiem, a także które to robią, lecz mimo tego zostały zgłoszone, mają większe możliwości obrony. Facebook pozwoli im poinformować, czy są członkami mniejszości, były ofiarami dręczenia lub dyskryminacji, należą do mniejszości seksualnej lub mają inny powód, którym chcą się z obsługą Facebooka podzielić.

Ponadto Facebook rozszerzył listę dokumentów, którymi można potwierdzić swoje nazwisko i umożliwi korzystanie z konta przez 7 dni po zgłoszeniu zamiast natychmiast blokować do niego dostęp. Można więc przesłać zdjęcie karty bibliotecznej czy też rachunków. Zaimplementowane zostały także nowe sposoby ochrony przesyłanych dowodów. W przyszłym roku Facebook zamierza zredukować liczbę osób, które muszą przejść przez proces i przesłać dokumenty potwierdzające prawdziwość nazwisk. Proces ma być łatwiejszy i mniej „groźny”, by użytkownicy nie czuli się osaczeni.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.