FireBee: jak to z miłości do retro-techniki zbudowano klon Atari ST na nasze czasy

FireBee: jak to z miłości do retro-techniki zbudowano klon Atari ST na nasze czasy06.12.2016 22:43

O tym, że Amiga w jakiś dziwny sposób wciąż żyje, a nawetdostaje aktualizacjedo swojego klasycznego systemu operacyjnego, dobrze wiemy. A co sięstało z innym wspaniałym komputerem tamtych czasów, który zdaniemzłośliwych amigowców miał mieć „możliwości Spectruma”? Kunaszemu zaskoczeniu odkryliśmy niezwykłą maszynę, która dziśdumnie nosi świadectwo tego, czym mogły być komputery Atari ST,gdyby nie rewolucja PC. Ze względów licencyjnych w swojej nazwienie ma słowa Atari, ale w niczym to nie przeszkadza – FireBee tonowoczesny „klon” Atari Falcona, pozwalający zarówno uruchamiaćklasyczne oprogramowanie, jak i nowe, tworzone wciąż przezspołeczność Atari.

Prace nad tym „klonem” rozpoczęły się osiem lat temu, zinicjatywy grupy austriackich i szwajcarskich fanów Atari,zrzeszonych w ramach Atari Coldfire Project. Chcieli oni ustalić, copotrafią jeszcze jako społeczność, jakimi kompetencjami dysponują– i czy to co mają wystarczy, aby stworzyć nową maszynę, któramogłaby być następcą Falcona, ostatniego komputerawyprodukowanego przez Atari Corporation.

FireBee w czarnej obudowie (źródło: firebee.org)
FireBee w czarnej obudowie (źródło: firebee.org)

Okazało się, że nie jest to marzenie ściętej głowy. W 2009roku międzynarodowy zespół ochotników rozpoczął prace nadzupełnie nowym sprzętem o nazwie FireBee. Podobnie jak Falcon,mocno odstawał on od typowej dla PC architektury (przypomnijmy, żeAtari stworzyło w 1992 roku architekturę, która łączyłaprocesor główny z procesorem sygnałowym, przeznaczonym główniedo przetwarzania dźwięku). Co najważniejsze, ten nowy sprzęt miałbyć dostępny dla każdego chętnego: żadnych licencji, żadnychpatentów, każdy dysponujący odpowiednimi mocami wytwórczymimógłby go sobie zrobić. Prawdziwe Open Hardware – by uniknąćlosu poprzednich „klonów” ST, takich jak Milan, Hades i Phoenix,z których w praktyce nigdy nic nie wyszło.

Płytka główna następcy Falcona (źródło: Firebee.org)
Płytka główna następcy Falcona (źródło: Firebee.org)

Ciężar produkcji wzięła na siebie szwajcarska firma MedusaComputer Systems, która produkuje jedyną istniejącą dziśimplementację FireBee. To jednopłytkowy komputer zbudowany wokółprocesora NXP Coldfire MCF5474 – bezpośredniego następcyprocesorów Motoroli z serii 68k. Taktowany zegarem 266 MHz układzapewnia moc obliczeniową na poziomie 400 MIPS. Niewiele, coś napoziomie pierwszych czipów Pentium Pro… ale to nie wszystko.

Schemat sprzętowy FireBee (źródło: Firebee.org)
Schemat sprzętowy FireBee (źródło: Firebee.org)

Obok CPU występuje bowiem programowalny układ FPGA Cyclone III,zajmujący się sprzętową emulacją wszystkich specjalnych czipówAtari i mający do dyspozycji wydzielone 128 MB pamięci DRAM i 512KB pamięci SRAM. Cały system dysponuje 512 MB pamięci operacyjneSDRAM i 8 MB pamięci Flash ROM na system operacyjny. Do tegokontroler USB 2.0 z sześcioma złączami, Ethernet 10/100, złączeIDE, wyjście wideo (DVI), czytnik kart SD oraz bogata paleta złączI/O, zgodnych z osprzętem Atari – klawiaturami, myszkami,drukarkami, stacjami dysków, urządzeniami MIDI itp.

Pulpit systemu FreeMiNT (źródło: firebee.org)
Pulpit systemu FreeMiNT (źródło: firebee.org)

W pamięci ROM wgrane są następca klasycznego TOS-a dlakomputerów ST, system FireTOS, oraz otwarty klon TOS-a EmuTOS, atakże bazowy system rozruchowy i konfigurator FPGA. Znacznieciekawszy jest jednak wielozadaniowy (i oczywiście opensource’owy)system FreeMiNT – będącyswoistą hybrydą TOS-a, narzędzi GNU i kodu przeniesionego zMinixa. Ma to też własny ciekawy interfejs graficzny, o nazwieXaAES. Jeśli ktoś by zaś nie chciał tych wynalazków, możezainstalować µCLinuksa.

Aplikacje użytkowe FreeMiNT-a (źródło: firebee.org)
Aplikacje użytkowe FreeMiNT-a (źródło: firebee.org)

Jak się pewnie domyślacie, tak niszowy sprzęt nie może byćtani. Sama płytka FireBee kosztuje 560 euro, a za oficjalną obudowędo niej zapłacimy 84 euro. Po złożeniu zamówienia na stronieproducenta pozostaje czekać kilka tygodni – właśnie ruszyłaprodukcja nowej partii tych płytek.

Jasne, to tylko zabawka dla grona fanów, być może znajdzieupodobanie wśród muzyków, którzy pracowali na Atari ST zprogramem Cubase. Porównywanie tego z jakimkolwiek pecetem, czy podwzględem ceny, czy wydajności po prostu nie ma sensu. To tylkodowód na to, że wciąż są na świecie szaleńcy, którzy kochajątechnikę – i potrafią praktycznie od podstaw zaprojektowaćfunkcjonalny komputer.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.