Firefox OS ostatecznie pogrzebany, także w Internecie Rzeczy

Firefox OS ostatecznie pogrzebany, także w Internecie Rzeczy03.02.2017 11:12

50 osób zwolnionych – tak kończy się historia Firefox OS-a,który po nieudanej próbie znalezienia sobie miejsca na rynkumobilnym miał stać się systemem operacyjnym dla urządzeńpołączonych w Internet Rzeczy. I ten plan spełzł na niczym.Firefoksowi pozostała rola coraz mniej popularnej przeglądarki nakurczącym się rynku desktopów, na urządzeniach mobilnych też siębowiem „ognisty lisek” nie odnalazł.

Zatrudniająca pod koniec zeszłego roku około tysiąca osóborganizacja pozbywa się całego 50-osobowego zespołu, któregozadaniem było przeniesienie Firefoksa do świata połączonychurządzeń. W tej grupie znaleźli się wyższej rangi menedżerowie,wiceprezes Ari Jaaksi oraz dyrektor ds oprogramowania BertrandNeveux. Oficjalny komunikat Mozilli brzmi jednak tak, jakby chodziłozwykłą restrukturyzację.

Zmieniliśmy nasz wewnętrzny kurs w stronę okazji związanych zInternetem Rzeczy, wycofując się z uruchamiania i rozwijaniakomercyjnych produktów na rzecz badań i zaawansowanego rozwoju.Rozwiązaliśmy inicjatywy związane z połączonymi urządzeniami,by wykorzystać nasze doświadczenia z Internetem Rzeczy do większegoskupienia się na wschodzących technologiach.

Korporacyjna nowomowa Fundacji Mozilla nie zmienia jednak tego, żecoraz trudniej będzie uczynić Firefoksa Znowu Wielkim –przynajmniej z takimi ludźmi u steru, jacy obecnie organizacją tązarządzają. Jej desktopowa przeglądarka kwartał po kwartale traciudziały, ostatnio już nie tylko wobec Google Chrome, ale teżMicrosoft Edge, a jej próba zaistnienia na rynku mobilnym zakończyłasię klapą.

Zawiódł bowiem nie tylko Firefox OS, ale i mobilny Firefox dlaAndroida, który na smartfonach i tabletach przegrywa nie tylko zChrome i Safari, ale też z Operą, Dolfinem, UC Browserem, a nawetmobilnym IE i przeglądarką BlackBerry. I to wszystko w czasach, gdyludzie coraz częściej przeglądają Internet właśnie za pomocąprzeglądarek mobilnych. Widać to po wynikach prezentowanych przezStatcountera. Na PC udział Firefoksa w styczniu zeszłego rokuwyniósł 14,9%, ale już udział Firefoksa na wszystkichurządzeniach (PC, smartfony i tablety) to zaledwie 6,8%.

Próba znalezienia sobie miejsca na rynku Internetu Rzeczy równieżspełzła na niczym. Trudno się dziwić – w końcu co takiego możezaoferować przeglądarka internetowa urządzeniom, które potrzebująmikrojąder, interakcji w czasie rzeczywistym, protokołów P2P ibezpieczeństwa? Największym sukcesem było pojawienie się FirefoxOS-a na telewizorach Panasonika – ale dziś to już oddzielnyprojekt, prowadzony niezależnie przez japońską firmę. Inneinicjatywy, takie jak próba stworzenia asystenta głosowego Vaaniczy rozwoju systemów sterowania mową (Voicebank) nie przyniosływiększych rezultatów.

Póki co Fundacja ma pieniądze. Układy z Yahoo, Yandexem i Baidupozwoliły się w pewnym stopniu uniezależnić od pieniędzyGoogle’a, za rok 2016 Mozilla zadeklarowała przychód na poziomie421 mln dolarów. Pieniądze te wydawane są jednak najwyraźniej bezwiększego planu. Właściwie jedyne, co organizacja pod władząpani Mitchell Baker zdołała ostatnio osiągnąć, tozantagonizowanie deweloperów rozszerzeń do Firefoksa, którymobiecano, że już w listopadzie ich dodatki pisane na platformęXUL/XPCOM przestaną działać. Firefox przechodzi bowiem naplatformę WebExtensions,będącą w zasadzie kalką znacznie bardziej ograniczonego wmożliwościach interfejsu rozszerzeń Google Chrome.

No tak, mało co, a zapomnielibyśmy o nowym, innowacyjnym logoMoz://ai towarzyszącym mu foncie zilla.

W sieci pojawiają się opinie, że dobrze Firefoksowi zrobiłbypowrót Brendana Eicha, twórcy JavaScriptu – ale raczej nie ma cona to liczyć. Po tym, gdy został zmuszony doustąpienia z pozycji dyrektora zarządzającego MozillaCorporation, poszedł własną drogą i założył firmę,zajmującą się rozwojem bezpiecznej opensource’owej przeglądarkiBrave – na bazie Chromium (która co by nie mówić, też szałunie robi).

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.