Firmy informatyczne nie chcą backdoorów, przynajmniej oficjalnie

Firmy informatyczne nie chcą backdoorów, przynajmniej oficjalnie19.05.2015 16:08
Redakcja

Wielkie firmy informatyczne są przeciwne implementowaniu tylnych furtek w algorytmach stosowanych np. w przypadku szyfrowania danych. Wiele z nich podpisało się pod listem do prezydenta Stanów Zjednoczonych, wyrażając tym samym zaniepokojenie i domagając się odrzucania wszelkich pomysłów związanych z backdoorami.

List powstał wskutek działań administracji USA i organizacji, które w teorii dbają o bezpieczeństwo tego kraju. Niektóre z nich z chęcią zakazałyby sprzedaży urządzeń, które umożliwiają zabezpieczenie danych użytkownika przy pomocy szyfrowania i tym samym odcinają dostęp do nich osobom postronnym. Niektórzy urzędnicy chcieliby natomiast wprowadzić do rozwiązań szyfrujących tylne furtki specjalnie dla rządu, co miałoby pozwolić na zachowanie bezpieczeństwa, a zarazem pozwoliło na wykrywanie naruszeń i walkę z terroryzmem. Firmy informatyczne i organizacje społeczne na szczęście nie dały się oszukać takim słowom i stawiają sytuację jasno: wszelkie backdoory to ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Na liście znajdziemy m.in. Electronic Frontier Foundation, Free Software Foundation, GNOME Foundation, ale także Adobe, Apple, Facebooka, Google, Microsoft, Mozillę, Symanteca, Twittera czy Yahoo. Pod listem podpisało się również wielu specjalistów z zakresu bezpieczeństwa komputerowego. Według zainteresowanych to właśnie silne szyfrowanie wrażliwych danych jest podstawą dobrze zabezpieczonej gospodarki. Bez odpowiednich zabezpieczeń użytkownicy nie mogą czuć się bezpiecznie, bo w razie kradzieży np. laptopa czy telefonu wszystkie ich dane mogą trafić w niepowołane ręce. Podobnie jest zresztą z komunikacją, która powinna być odpowiednio zabezpieczona przed uchem osoby postronnej. Zupełnie inne zdanie na ten temat ma np. FBI – owszem, bezpieczeństwo powinno być zapewnione, ale równolegle z opcjonalnym dostęp dla organizacji rządowych, aby możliwa była skuteczna walka z terroryzmem.

Wspomniana organizacja nie omieszkała w ubiegłym roku solidnie skrytykować zarówno Apple, jak i Google za domyślnie włączone szyfrowanie w nowych wersjach systemów mobilnych. Szef FBI mówił wtedy o tym, że takie rozwiązania pozwalają ludziom stawać ponad prawem. Jak w takim razie nazwać działania organizacji, które naruszają prywatność obywateli? Tworzenie tylnych furtek jest natomiast całkowitym zaprzeczeniem jakiegokolwiek bezpieczeństwa – ich kwintesencją jest to, że dostęp do nawet sztucznie utworzonej dziury może uzyskać każdy, nie tylko ten, dla kogo została przygotowana. Jest to kwestia nie możliwości, lecz czasu, bo każde, nawet najlepsze zabezpieczenie zostanie kiedyś złamane. Backdoory oznaczają więc całkowite zniszczenie bezpieczeństwa, tak sądzi choćby Ronald Rivest, twórca RSA.

Wspólne stanowisko wielu firm jest w tej sprawie dobrym krokiem. Należy jednak brać pod uwagę, że wszystko to dzieje się oficjalnie. Inaczej może wyglądać sytuacja za kulisami – nie bez powodu istnieją bowiem przesłanki mówiące o tylnej furtce w BitLockerze wykorzystywanym w systemach Windows, czy choćby sztucznie utworzonych dziurach w otwartych standardach. Zupełnie poza kontrolą są także działania niektórych z organizacji, które nikogo o zdanie nie pytają. Wiadomo natomiast, że amerykański wywiad od lat wykrada dane wojskowe i przemysłowe. Nawet oficjalne stanowisko prezydenta USA niewiele musi w tej grze zmieniać, stawka jest bowiem zbyt wysoka, aby tak po prostu odpuścić.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.