GeForce Now jak nóż w serce pazernych: wycofują się, bo nie mogą zarobić ekstra?

GeForce Now jak nóż w serce pazernych: wycofują się, bo nie mogą zarobić ekstra?16.02.2020 15:59

GeForce Now to bardzo ciekawa alternatywa dla wszystkich, którzy chcą zagrać w nowe tytuły AAA, lecz nie posiadają stosownie wydajnego sprzętu. Z punktu widzenia użytkownika, są tu same plusy. Kupujesz grę na Steam czy w innym preferowanym sklepie, po czym grasz w nią za pośrednictwem serwera, a kiedy zainwestujesz w lepszy PC – będziesz kontynuować lokalnie.

Fajnie? Nie dla niektórych wydawców, którzy najwyraźniej uznali, że skoro streaming jest czymś nowym, to powinien przynieść im dodatkowe pieniążki.

W środę mogliście czytać na dobrychprogramach o tajemniczym zniknięciu z bazy GeForce Now gier Activision Blizzard. Pojawiły się wówczas doniesienia, że spółka może pracować nad własną chmurą. Tak, jak od pewnego czasu robi to chociażby Bethesda. Sprawdza się jednak stare porzekadło, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Tak przynajmniej można sądzić na bazie słów przedstawicieli Activision Blizzard, cytowanych przez The Verge.

Jak wynika ze źródła, firma Activision Blizzard zgodziła się na wzięcie udziału w beta testach GeForce Now, ale zażądała renegocjacji umowy w momencie przejścia usługi na status komercyjny. Nvidia co prawda pobiera opłatę wyłącznie za priorytetowy dostęp do serwerów (i to opcjonalnie), wymagając zakupu strumieniowanych gier za pełną kwotę, ale to ponoć wydawcy nie przekonało.

Kasa, misiu, kasa

Nietrudno ulec wrażeniu, że ktoś tu liczył na dodatkowy zarobek. Za sam fakt udostępnienia swoich gier w streamingu, mimo że chętni i tak muszą je zakupić. W pierwszej chwili może zabrzmieć to absurdalnie, jednak tylko do czasu, gdy zdamy sobie sprawę jaki model biznesowy oferuje główny rywal GeForce Now, Google Stadia. Choć brak w tym temacie oficjalnych danych, jasnym jest, że gry oferowane na platformie Stadia nie trafiają tam za darmo.

Architektura usługi wymaga binarek linuksowych, więc w większości przypadków wymagane jest wykonanie portu. Google tymczasem musi zagwarantować opłacalność tego przedsięwzięcia, czyli albo zapłacić z góry, albo zadbać o stosownie wysokie prowizje dla twórców. Albo jedno i drugie. Z tego względu partnerstwo z firmą z Mountain View dla wydawcy jest korzystniejsze.

Finalnie wychodzi na to, że system praktykowany przez Nvidię, zakładający użycie gier z regularnej sprzedaży, biznesowo może się nie sprawdzić. Bo po prostu nie przekonuje gigantów do współpracy. To bardzo brutalne zderzenie marzeń o elastycznym streamingu, z kapitalistyczną rzeczywistością. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że inni jednak nie pójdą w ślady Activision Blizzard.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.