Genymotion: bawimy się Androidem na Linuksie

Genymotion: bawimy się Androidem na Linuksie18.05.2014 13:31

Android to dziś nie tylko najpopularniejszy na świecie systemmobilny, ale też ogromny ekosystem aplikacji, ustępującywielkością tylko ekosystemowi oprogramowania dla Windows/win32.Wiele z tych aplikacji występuje w formie mogącej zainteresowaćużytkowników desktopowego Linuksa, którym wciąż doskwierarelatywnie niewielka dostępność oprogramowania (nie tylko wporównaniu do Windows, ale też i do OS-a X).

Gdyby desktopowy Linux miał po swojej stronie tak liczną armięprogramistów, jak ma Android, programistów, którzy zajmują siępisaniem aplikacji dla końcowego użytkownika, a nie np. tworzeniem116-ego środowiska graficznego, to mógłby dziś być popularniejszy odsystemu Apple'a. Tak jednak nie jest. Rozwój ekosystemu androidowychaplikacji w niewielkim stopniu przekłada się na wzrost liczbyaplikacji dla desktopowego Linuksa. Współdzielenie jądra niewystarczy – z perspektywy twórców aplikacji nie ma specjalnegoznaczenia, czy w Androidzie jest jądro Linuksa, czy np. byłoby tamjądro wzięte z NetBSD. Użytkownikom, zainteresowanym uruchamianiemandroidowych aplikacji na desktopowym „pingwinie”, zostajeemulacja.

Łatwo można sobie "wyklikać" androidowy tablet czy telefon
Łatwo można sobie "wyklikać" androidowy tablet czy telefon

Jak się można spodziewać, emulatorów Androida dla Linuksa teżjest mniej, niż emulatorów Androida dla Windows, nie znajdziecieteż wśród nich świetnego BlueStacksApp Playera. Nie oznacza to jednak, że sytuacja jest bardzo zła.Przetestowaliśmy kilka takich dziś dostępnych narzędzi – inajlepiej na ich tle wypada emulator o nazwie Genymotion.

Aby z niego skorzystać, należy założyć konto na stronieproducenta (genymotion.com),zalogować się i pobrać darmową wersję do użytku domowego.Wersja ta pozwala na emulowanie Androida 2.3, 4.1, 4.2, 4.3 i 4.4,daje też dostęp do GPS-a i kamery. Za 100 euro rocznie dostępnajest wersja Indie, rozbudowana o funkcje przydatne dla deweloperów(np. API Javy czy łatwe zarządzanie instancjami wirtualnychAndroidów), 300 euro rocznie kosztuje zaś wersja biznesowa,rozszerzona względem wersji Indie o wsparcie techniczne.

Instalator został przygotowany z myślą o Ubuntu i Debianie, aleużytkownicy Arch Linuksa nie będą mieli żadnych problemów z jegouruchomieniem – odpowiedni skrypt czeka na nich w repozytorium AUR.Gorzej w wypadku OpenSUSE czy Fedory, tam trzeba będzie wprowadzićnieco zmian. Przed samą instalacją należy zainstalować kompletneśrodowisko VirtualBoksa,najlepiej z wersji dostarczanej przez Oracle.

Po zainstalowaniu i uruchomieniu genymotion należy pobrać zserwisu producenta obraz emulowanego urządzenia androidowego. Wybórjest spory – oprócz „generycznych” telefonów i tabletów,których parametry sprzętowe (pamięć, liczba rdzeni CPU) możnakonfigurować, mamy do dyspozycji popularne modele znanychproducentów – Samsunga, Sony, HTC i Google (Nexus).

Uruchomione w ten sposób wirtualne urządzenie ma bezpośrednidostęp do zasobów sieciowych hosta, więc na emulowanym Androidziezaraz po uruchomieniu można instalować aplikacje ze sklepu. Jeślimamy swoją kolekcję plików APK na komputerze, też nie ma z tymproblemu: na emulowaną kartę SD można wgrać pliki z lokalnegosystemu plików techniką przeciągnij-i-upuść.

Jeśli mamy w naszym Linuksie dobrze skonfigurowaną akceleracjęgrafiki przez OpenGL, to zostanie ona przez genymotion wykorzystana wemulowanym Androidzie. Efekty są całkiem zadowalające –korzystając z karty graficznej Nvidii (własnościowe sterowniki)można było bez problemu pograć w popularne gry 3D ze sklepu Play,nawet w rozdzielczości FullHD.

Na Linuksie nie ma Angry Birds? Już są!
Na Linuksie nie ma Angry Birds? Już są!

Na dziś można więc Genymotion polecić każdemu, kto chciałbyza darmo uzyskać dostęp do bogatej biblioteki aplikacjiandroidowych. Działa on zdecydowanie szybciej od oficjalnegogoogle'owego emulatora z Android SDK i jest znacznie łatwiejszy wużyciu. Na dziś – gdyż jutro sytuacja może się radykalniezmienić. Jeszcze w tym miesiącu pojawić się ma dla Linuksaemulator Andyroid, któregoautorzy obiecują nie tylko pełne wsparcie dla uruchamianiaaplikacji ARM na x86 (z czym w Bluestacks wciąż nie jestnajlepiej), ale też możliwość bezpośredniego uruchamianiaandroidowych aplikacji z pulpitu, z pominięciem interfejsuużytkownika tego systemu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.