Google chce ratować życie. Usługi wysyłają lokalizację do służb ratunkowych

Na europejskim blogu Google poinformowano dziś, że korporacja opracowała nową metodę umożliwiającą skuteczniejsze informowanie takich służb, jak policja, czy pogotowie, o niebezpiecznych wydarzeniach zgłaszanych przez użytkownika. Wybrani operatorzy wykorzystują już do odnajdywania zgłaszających Usługi Google.

Dzięki aktualizacji Usług Google, Android automatycznie będzie rozpoznawał, gdy użytkownik kontaktuje się z numerami alarmowymi. Wówczas, oprócz realizacji połączenia, będzie także wysyłał do służb informacje o położeniu dzwoniącego. Można w tej kwestii liczyć na dużą dokładność: oprócz danych z nadajnika GPS, Android prześle także informacje z Wi-Fi i masztów telekomunikacyjnych. Nie opublikowano informacji o tym, jakim kanałem służby będą otrzymywać zebrane w ten sposób dane.

Aktualnie pilotażowy program testów ma miejsce w Wielkiej Brytanii i Estonii, a udział w nich biorą między innymi tacy operatorzy jak Vodafone, O2, Tele2 czy Telia. Google zależy, aby dodatkowymi funkcjami, które mają pomóc w ratowaniu życia, objęta była jak największa liczba użytkowników. Dlatego aktualizację Usług Google mają docelowo otrzymać wszyscy użytkownicy posiadający urządzenia z Androidem w wersji 2.3 i wyższej, co ma stanowić 99% wszystkich urządzeń z tym systemem operacyjnym.

Nie ma oczywiście wątpliwości, że precyzyjne dane lokalizacyjne mogą znacząco zwiększyć skuteczność służb ratunkowych. Google przytacza dane Federalnej Komisji Komunikacyjnej, według której każda zaoszczędzona minuta może poskutkować 10 tys. uratowanych osób rocznie więcej.

To, o czym Google nie wspomina, a co zapewnie także będzie realizowane, to wykorzystanie Usług Google do odnajdywania np. autorów fałszywych alarmów bombowych. Korporacja zapowiada intensywne prace nad rozwojem infrastruktury, aby aktualizacja Usług mogła trafić możliwie jak najszybciej do jak największego grona użytkowników.