Google Developer Days Europe – 6 spostrzeżeń prosto z Krakowa

Google Developer Days Europe – 6 spostrzeżeń prosto z Krakowa05.09.2017 15:41

„Nigdy nie było lepszego czasu na to, by pisać aplikacje na Androida” – tak podsumowana została inauguracja Google Developers Day Europe, które w tym roku mają miejsce w Krakowie. Do Centrum Kongresowego ICE przybyło ponad 2 tys. deweloperów, przed którymi po premierze Androida 8 pojawiło się nieco nowych możliwości, choćby w zakresie konfigurowania powiadomień czy wykorzystania skalowalnych fontów i adaptowalnych ikon. Nie mogło nas zabraknąć na miejscu, a przyjechaliśmy tutaj z trudnym zdaniem. Chcemy odpowiedzieć na pytanie, czy w tych szczegółach, w których jednak zawsze tkwi diabeł, pojawiają się nowe możliwości także dla końcowych użytkowników najpopularniejszego systemu operacyjnego na świecie?1. Hotel CaliforniaGoogle przywiozło ze sobą do Krakowa sporo myślenia z Doliny Krzemowej. Lub też powodów zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, jak określiliby to złośliwi. Gdy zatem (niestety) nie skorzystałem z możliwości naklejenia na legitymację prasową jednego z wielu potencjalnie preferowanych przeze mnie zaimków osobowych, (niestety) nie skorzystałem z gender-neutralnej toalety (na której i tak wisiał znaczek z sylwetką kobiety, ot konfrontacja cywilizacji) i (niestety) nie skorzystałem z pokoju modlitw, mogłem wreszcie udać się na pierwszą prezentację.#GDDEurope kicks off with the keynote in < 1 hour! Stay tuned to the live stream to catch the latest news/updates: https://t.co/zyNfcYdGrA pic.twitter.com/6Rr0cz9lcY

— Google Developers (@googledevs) 5 września 20172. Natywnie już byłoNa samej inauguracji dowiedzieć można się było w skrócie, co ostatnio dzieje się w Google, a zatem zbiór najważniejszych ogłoszeń z tegorocznego I/O oraz nowinek w Androidzie Oreo. Nie mogło zabraknąć statystyk, które dobitnie pokazują, o czym pisaliśmy już przy okazji I/O, że przeniesienia nacisku z aplikacji natywnych na rzecz Instant Apps, Progressive Web Apps oraz AMP faktycznie ma miejsce. Sygnał dla deweloperów był dość klarowny: webowe aplikacje uruchamiane w bezgłowym środowisku Chrome’a o wielkości mniejszej niż 1 MB to właśnie to, czego chcą użytkownicy. I właśnie to, czego chce Google.3. Ewolucja to eliminacjaPrezentacja *Android Ecosystem Jasona Titusa, szefa społeczności Google Developers Group, opierała się głównie na podkreślaniu więzi pomiędzy Androidem, Google i deweloperami. Nie zabrakło także partnerów Google z naszego regionu, a ten ma być dla Google szczególnie interesujący za sprawą ogromnej liczby samych programistów. Ma ich być więcej, niż w Stanach i Kanadzie łącznie. Oczywiście jest to rezultatem zmian, jakie zaszły na rynku w ciągu ostatniej dekady. Tak Google nazywa wyeliminowanie BlackBerry OS-a czy Symbiana. Ten pociąg jednak już odjechał, a za spóźnienie się na niego są wszak winni sami producenci urządzeń, które jeszcze dekadę temu z dumą można było nazwać smartfonem.[img=IMG_20170905_155226]4. Komisja Europejska? Jaka Komisja Europejska?Kluczem do sukcesu Androida ma być kompatybilność. Opozycją ma być tutaj Symbian, o losie którego zdecydować miała ogromna fragmentacja. Potęga Androida ma być natomiast oparta na wolności wyboru, dzięki któremu możliwy był rozwój takich propozycji jak Cynaonogen. Warto przypomnieć, że to właśnie ta kwestia jest jednym z przedmiotów sporu* pomiędzy Google a Komisją Europejską. Według Marghrete Vestager, Google nie tylko nie oferuje rzeczonej wolności, ale wręcz ogranicza swobodę producentów do wykorzystania AOSP, poprzez wymuszanie obowiązku preinstalowania Usług Google i GApps. Niestety, Jason Titus już na początku swojego wystąpienia zaznaczył, że nie jest prawnikiem. A to oznacza brak pytań o zarzuty o praktyki monopolistyczne. Lub przynajmniej brak odpowiedzi.

  1. Made by Google. For US

Oprócz obyczajów, zapewnień o ekspansji lekkich semiwebowych aplikacji i przekonaniu o prężnym rozwoju Androida, Google przywiozło do Krakowa nieco sprzętu: głośnik Google Home oraz gogle Daydream. Oczywiście pytania o dostępność w Polsce mogły skutkować jedynie spekulacjami. Mimo najszczerszych chęci, by było inaczej, na tym zaczyna się i kończy wschodnioeuropejska przygoda Google jako sprzedawcy sprzętu Po prostu go nie ma.[img=IMG_20170905_155258]6. Czego (jeszcze) nie ma?Wizja niedalekiej przyszłości zarysowana w Krakowie przez Google ma pewną lukę. Całkowicie zabrakło tu Chrome OS-a. Wszak mamy do czynienia z konferencją Google Developers Day, a nie Android Developers Day, a o pulpitowym systemie operacyjnym korporacji nie wzmiankowano nawet w kontekście uruchamiania tam aplikacji z Androida. Wcale nie jest to kwestia podejścia mobile first, bo ta została zastąpiona przez AI first. Zaletą AI ma być jego dostępność niezależnie od platformy. Gdzie zatem podziały się chromebooki?Znacznie bardziej jaskrawa jest jednak inna nieobecność. Nieobecność świeżości, co przecież jak na dłoni widać po premierze Androida Oreo. Poza zmyślnym w teorii Project Treble i dostępnym niezależnie od rozwoju samego systemu Play Protect, wprowadzone tam zmiany dalekie są od przełomowych. Przełom przygotują jednak sami deweloperzy, których dziś Google usilnie zachęca do Instant Apps i PWA. Słowem: chcecie rozwoju, to zróbcie go sobie sami. Zanim jednak te pomysły się spopularyzują, Android będzie rósł, i rósł, i rósł, ale czy będzie się rozwijał?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.