Google i monopol. Rząd USA prowadzi największe postępowanie od 20 lat

Google i monopol. Rząd USA prowadzi największe postępowanie od 20 lat21.10.2020 09:38
fot. Alex Wong/Getty Images

Od dłuższego czasu przywykliśmy, że Google jest oskarżane o wiele rzeczy, w tym praktyki monopolistyczne. Jednak teraz sprawa rysuje się wyjątkowo poważnie. To może być największe postępowanie tego typu aż od 2001 roku i sławetnej sprawy Microsoftu. Rząd USA złożył pozew federalny przeciwko Google'owi z bardzo poważnymi zarzutami – mówimy o blokowaniu konkurencji przez specjalne umowy na wyłączność z producentami telefonów i dostawcami usług telekomunikacyjnych.

Google ma przed sobą największy pozew w historii

Federalny pozew złożony przez amerykański Departament Sprawiedliwości liczy sobie aż 57 stron. Jest on następstwem bardzo szczegółowego, rocznego śledztwa.  "Google używa praktyk antykonkurencyjnych, aby podtrzymać, a nawet poszerzyć swój monopol w usługach wyszukiwania, reklam w wyszukiwarce oraz reklam tekstowych – fundamentach, na których opiera się 'imperium' firmy" – można wyczytać w dokumencie.

"Google płaci każdego roku miliardy dolarów producentom telefonów, takim, jak Apple, LG, Motorola i Samsung, jak również dostawcom usług telekomunikacyjnych, jak T-Mobile, Verizon i AT&T oraz twórcom przeglądarek Mozilla, Opera i UCWeb. Wszystko po to, żeby pozostać domyślną opcją dla wyszukiwarki, a w wielu przypadkach zabronić konkurencji jakichkolwiek umów z powyższymi firmami." - czytamy w pozwie.

Ponadto, dokument mówi o tym, że w niektórych umowach dystrybutorzy muszą się godzić na dołączenie aplikacji Google (w tym tych służących do wyszukiwani) i wypozycjonowanie ich tak, aby konsumenci z nich najczęściej korzystali. Departament Sprawiedliwości uważa, że skala zjawiska jest niemożliwa do przełamania bez interwencji na poziomie federalnym.

Sprawa antymonopolowa może ciągnąć się latami i pociągnąć za sobą lawinę innych postępowań. Wiemy, że w tym momencie toczy się prawie 50 takich postępowań w różnych stanach przeciwko Google'owi. Dochodzenie w sprawie giganta ma charakter ponadpartyjny – jedenastu republikańskich prokuratorów stanowych wyraziło poparcie dla pozwu federalnego.

Jest wręcz oczekiwane, że liczne śledztwa w innych stanach ujawnią dodatkowe wykroczenia, jakie popełnił amerykański potentat technologii. Firmie Google bardzo realnie grozi rozbicie na kilka mniejszych niezależnych spółek, aby zmniejszyć ryzyko powstania monopolu. W roku 2001 o mały włos nie doszło do tego w przypadku Microsoftu.

Dyrektor prawny Google jest bardzo przeciwny tej decyzji. "Uważam, że w ogóle nie pomogłaby ona konsumentom" – napisał w oświadczeniu na stronie firmy. "Ujrzelibyśmy wysyp alternatywnych rozwiązań o niskiej jakości, ceny telefonów poszyłyby w górę, a ludziom byłoby trudniej korzystać z rozwiązań, których naprawdę chcą używać".

Z kolei w pozwie Departamentu Sprawiedliwości USA możemy wyczytać, że działania Google doprowadziły do szkody dla konsumentów, przez zahamowanie innowacji na rynku, zmniejszenie możliwości wyboru, a także gorszą jakość usług Google, w których cierpi prywatność danych internautów.

Google płaci miliardy za podtrzymanie monopolu

Jak dowiadujemy się z dokumentu, Google płaci Apple'owi pomiędzy 8 do 12 miliardów dolarów rocznie za to, aby wyszukiwarka Google była domyślną opcją na iPhone'ach, iPadach oraz komputerach Mac. Według ustaleń Departamentu Sprawiedliwości aż 50 procent ruchu sieciowego Google pochodzi właśnie z urządzeń Apple'a.

Amerykański rząd jest zadania, że takie praktyki służyły podtrzymaniu monopolu Google. Wiele z tych umów powstało lata temu - jeszcze wtedy, gdy Microsoft Bing i Yahoo stanowiły realne zagrożenie dla Google'a. Pozew mówi jasno, że Google chciał zablokować działania konkurencji.

Wyjątkowa sprawa w kontekście USA

Co ciekawe, przeciwko Google'owi prowadzono wiele postępowań antymonopolowych, ale ostatnio głównie w obrębie Unii Europejskiej. Ostatnie dochodzenie w Ameryce miało miejsce w 2013 roku i zostało rozstrzygnięte na korzyść firmy.

Amerykańscy eksperci przewidują, że pozew będzie mógł ciągnąć się latami, a podobna sprawa przeciwko Microsoftowi zajęła ostatecznie ponad dekadę. Historycznie Departament Sprawiedliwości bardzo rzadko zajmował się takimi sprawami, a przed Microsoftem, ostatnie postępowanie tego typu miało miejsce przeciwko firmie AT&T w… 1974 roku.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.