Google: kontrowersyjne zwolnienie pracownika. Margaret Mitchell walczyła o prawa kobiet

Google: kontrowersyjne zwolnienie pracownika. Margaret Mitchell walczyła o prawa kobiet20.02.2021 11:37

Margaret Mitchell, wybitna badaczka sztucznej inteligencji oraz jej etyki, była współprzewodniczącą grupy badającej etykę w AI w Google. Mitchell poinformowała na swoim Twiterze, że została zwolniona przez korporację. To kolejny przypadek, w którym zwolnienie pracownika przez Google budzi spore kontrowersje. Ostatnio podobna sytuacja dotyczyła Timnit Gebru.

W ostatni piątek badaczka Margaret Mitchell powiedziała, że została wyrzucona z firmowego laboratorium AI, Google Brain, gdzie wcześniej współprowadziła grupę zajmującą się etycznym podejściem do sztucznej inteligencji. Była współprzewodnicząca tej grupy, Timnit Gebru, została zwolniona przez Google w grudniu. Gebru powiedziała, że została zwolniona po tym, jak odmówiła usunięcia swojego nazwiska z artykułu badawczego, w którym zalecano ostrożność w przypadku systemów sztucznej inteligencji przetwarzających tekst, w tym technologii używanej przez Google w swojej wyszukiwarce. Badaczka powiedziała, że uważa, że spór mógł zostać wykorzystany jako pretekst do usunięcia jej z powodu jej chęci do wypowiedzenia się na temat złego traktowania przez Google czarnych pracowników oraz kobiet.

Mitchell wraz z Gebru i ich zespołem ds. etycznej sztucznej inteligencji w Google starali się zrozumieć i złagodzić potencjalne wady sztucznej inteligencji. Ich badania przyczyniły się do decyzji Google, by ograniczyć niektóre propozycje firmy, na przykład wycofania funkcji usługi rozpoznawania obrazów, która próbowała identyfikować płeć ludzi na zdjęciach.

Poufne dokumenty biznesowe

W swoim oświadczeniu rzecznik Google poinformował, że Margaret Mitchell udostępniała poufne dokumenty biznesowe i prywatne dane innych pracowników osobom nie pracującym w firmie. Dodatkowo Google twierdzi, że aktywność na jej koncie, która działa się już po po zawieszeniu Mitchell, uruchomiła system bezpieczeństwa. Osoba wtajemniczona w zawieszenie pracownicy twierdzi, że używała ona skryptu do przeszukiwania swoich e-maili w poszukiwaniu materiałów związanych z Gebru.

Zwolnienia w Google po raz kolejny zwróciły uwagę na napięcia pomiędzy firmą, która szuka potencjalnych możliwości zarobku na sztucznej inteligencji, a pracownikami szukającymi granicy, którą należałoby nałożyć na technologię. Już po odejściu Gebru można było usłyszeć głosy specjalistów, że nie są pewni, czy można ufać Google w takich kwestiach.

Z drugiej strony, szef Google ds. badań nad sztuczną inteligencją, Jeff Dean, już wcześniej wypowiadał się, że artykuł badawczy, który doprowadził do odejścia Gebru, był kiepskiej jakości i nie wspomniał o niektórych prowadzonych pracach nad sposobami poprawienia błędów w systemach tekstowych AI. Jednakże badacze z Google, a także naukowcy spoza korporacji, mają zastrzeżenia co do tej wypowiedzi oraz oceny pracy Gebru. Ponad 2600 pracowników Google podpisało list w proteście przeciwko takiemu potraktowaniu byłej pracownicy. Sam artykuł został przyjęty na wiodącej konferencji poświęconej uczciwości w uczeniu maszynowym, w grudniu zeszłego roku.

Kilka dni temu, Google ogłosił, że nadal zajmuje się odpowiedzialnym rozwojem technologii sztucznej inteligencji. Dalszą pracę nad badaniami przejęła Marian Croak, wiceprezes firmy. Google planuje także zmienić proces proces przeglądu publikacji naukowych oraz będzie wymagał od kierownictwa wyższego szczebla wykazywania postępów w zwiększaniu różnorodności wśród pracowników w firmie. Timnit Gebru starała się o zmiany w obu tych kwestiach, jak jednak poinformowała, nie udało jej się zbyt wiele osiągnąć.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.